Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Gimnastykować się trzeba, zwłaszcza, z tymi starymi, bo niestety nie istnieją dla co niektórych nowe badania i nowe publikacje, a czas zatrzymał się na latach 70. Najbardziej denerwujący jest właśnie ich brak orientacji w najnowszych badanich i najnowszej literaturze. Dla większości, studenci powinni siedziec w czytelniach i to jeszcze najlepiej z kałamażem. Ale cóż, trzeba to jakoś przeskoczyć. Obym tylko ja taka się nie stała bryry

Yvone Jak ja Cie dobrze rozumiem z tymi staruchami, własnie przerabiam testy z pediatrii i sa tam pytania o objawy chgorób u dzici przedszkolnych kiedy teraz te dzieci sa już operowane w wieku niemowlecym, i po co ja sie pytam, jak takiego dziecka nigdy nie zobacze, echh, bezsens.

Ja ostatni dni to jakiś koszmar, ciagle żygam, brzuch mnie tak bolał, ze nie mogłam sie z łózka podnieść, Tesciowa się Tosią zajmowała jak maz był w pracy. Dzisiaj nieco lepiej ale dalej mi nie dobrze i samą wode pije. Masakra!

kasia sliczna fotka bo zapomniala ta w krzeseleczku

yvonne wspolczuje ale rowzniez podziwiam Ciebie jak i inne panie uczace sie i robiiace kariere :)

pruedence teraz Ty bidulo jeszcze chora, moze to nerwy, ja tak mialam jak mala poszla do szpitala z nerwow sie tak samo rozchorowalam,

lece bo gdzie s w klawiature nie trafiam i sie mysle .....

zajrze pozniej :) milego dzionka dla wszystkich

[ Dodano: 2008-02-01, 14:01 ]
aha kasia tu w anglii badania sie robi zadko a w caizy ma sie 2 usg, chyba ze sa kompplikacje a opieka nad jest bardzo bardzo bezstresowa i taka na luzie jakby to mozna powiedziec czyli jak nie ma zadnych problemow to pani polozna widuje cie co2-3 tygodnie, obmacuje brzuszek, obsluchujemy wspolnie serduszko malego, bada cisnienei, i co jakis czas pobieraja krew i jak jest ok to to wszystko usg dwa razy chyba jakos w 12 tyg i potemjuz nie pamietam za kilka tygodni to wszystko, porod odbiera TYLKO polozna i chyba w razie komplikacji wolaja lekarza, ma sie do dyspozycji cala sale z mezem i z polozna i tyle ale ja tam nie narzekam, chybatylko tyle ze mnie nie naciela bo baaardzo popekalam, to tyle, pewnie to juz pisalam kiedys ale jak ktos nie wie jak tu jest to powtorka

aha snilo mi sie ze amelka byla wieksza miala kreecone ciemne wlosy a ja bylam
moj maz byl w siodmym niebie i w snie i jak mu to opowiadalam hihih

WITAJCIE
U nas choróbsko nie odpuszcza co prawda jest już znacznie lepiej ale ciagle kaszle i to tak bardzo że czasem mu powietrza brakuje

ja usg mialam na samym począrtku czyli już w grudniu

lece bo mężus wrócil z pracy (też chory) mamy szpital domowy

kasia1983 wspolczuje, oby szybko te wirusy was opuscily :)

Hejo, troche mnie nie było, ale u nas tez choroby Co sie dzieje???

Pruedence, kochana, ciesze sie, że z Tosienka wszystko oki i mam nadzieje, że Ty tez szybko wrocisz do formy. Trzymam kciuki!!!

Kasia3, slicznie Twoja mała wyglada w tym krzeseleczku. Stanowczo za mało jej zdjec nam pokazujesz

karolina-ch, w uSA jest podobni w czasie ciazy. miałam 2 usg, bezstresowo wszystko. Dopiero kiedy poszłam prywatnie do gina to porobil mi wszystkie badania i miałam fachowa opieke.

Uciekam, dziewczyni, odezwe sie pozniej Buziaki dla Maluchow!!!

dziewczyny napisalam sie jak glupia i jednym klawiszem wszystko saksowałam!!!!!!
No ale zosiak śpi bo ją wymęczyłam , zabrałam ja na dwór kiedy mój małżonek odśnieżał podjazd , bo mamy śnieżyce ponownie ok 30cm śniegu, zosiak miał ubaw i w dwie sekundy usneła.
kasia1983, oby do przodu !!!
Yvone, ja też tak miałam na polibudzie , chemiczka nawet nie mogeła sama zacząć zajęć, które były wyświetlane w formie slajdów bo tylko na tyle starczało jej siły. Wszyscy ci profesorowie powinni siedzieć na fotelach z wnuczkami lub prawnuczkami.
Pruedence, moze masz grype żołądkową??
wisienka24, dobrze że sie odezwałaś już się martwiłam??
Wiem nie pokazuje malutkiej bo nie umie zmniejszyć odpowiednio zdjęcia!!!
jak już u ciebie sie unormuje poprosze o pomoc w tym, jeśli będziesz miała czas oczywiście i nie ma pośpiechu, albo może ktoś inny umie to zrobić, to bym przsłała moje dwa ulubione zdjątka i byście mi zmniejszyły i wkleje sobie Zosiaka pod sówaczkiem.

ja tylko na krótka, znów jesteśmy w szpitalu, Tosia złapała ode mnie wirusa, wczoraj od 13 cały czas wymiotowała, zabralismy ją na ostry dyżur i zostawili ją na kroplówce, dzisiaj rano wypiła herbatke ale jak dostała mleko to znów paw więc nie wiem ile spędzimy czasu w tym szpitalu. Bo znajac nasze szczęście jeszcze coś złapie, sale obok są dzieci z zapaleniem płuc czy ja już kiedyś wspominałam, że mam ochote sie powiesić.....

Pruedence, nawet tak nie myśl, ja dzielniejszej od Ciebie osoby jeszcze nie poznałam !!!!!!
Gorący buziaczek dla Tosi

Cholerne infekcje przez tą ciepła zimę , my też wszyscy smarkamy i mamy chrypy, Julka przez dwie ostatnie noce tak mnie wymęczyła, że dzisiaj padam a kuzyn męża z żoną się zapowiedzieli na ostatki i pewnie jeszcze nasi znajomi
mam kupę roboty, bo domek zapuszczony lekko (wyjazdy i parę ostatnich wyjść na imprezkę - zrobiło swoje) ale przynajmniej tej nocy będzie sporo osób do noszenia Julki

Pruedence, nawet tak nie mysl!!! Zobaczysz, ze chorobsko szybko minie. Oby tylko Tosia czegos nowego nie złapała.

Oj, to widze, ze wszystkich złapało. U nas juz troche lepiej. Szymek szybko sie wyleczył, tylko ja nadal chodze chora, ale majwazniejsze ze Mały juz zdrowy.

Kasia3, pomoge Ci jak troche sie ogarne w domku. Odezwe sie do Ciebie na GG, albo przeslij mi zdjata Zosiaka na maila

Buzka