Strona 712 z 813

: 07 gru 2012, 21:59
autor: tibby
Już pisałam, że trzymam kciuki. Może u Jaśka to będzie jakaś lżejsza odmiana. Byle nie było gorzej. Zdrowiejcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 12 gru 2012, 19:43
autor: NICOLA_1985
hej

ja właśnie wyczaiłam, że na forum zalogowała się MamciaKochana ciekawe czy do nas zajrzy.......... :ico_noniewiem: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 13 gru 2012, 09:51
autor: tibby
jak widać nie zajrzała :( szkoda.

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 13 gru 2012, 13:37
autor: Martalka
Mało kto zagląda... A lista dwulatków naszych przecież długa.
A może zaglądają a nie piszą????????????????? :ico_nerwusek:

U nas OK, bo generalnie spokojnie, ale.... Choróbsk ciąg dalszy.
Nie wiem czy pisałam, Bart ma zawalone gardło i antybiotyk.
Jaś skończył antybiotyk i dostał inhalator z atroventem. Bo jeszcze mu świszcze. Na tydzień.
Musiałam sobie w kalendarzu powpisywać dawkowanie itd. bo nie ogarniam dni, godzin, dawek :ico_haha_01:

Poza tym byłam dzisiaj z Milenką na występie Damianka, podziwiałyśmy D, podziwiałyśmy aniołki, wielką szkolną choinkę... :)
Aż niesamowite, że za 9 miesięcy ona też będzie tam chodziła. Moja mała królewna. :-D

Nie mogłam robić fotek, bo jest zakaz, ale ponoć dostaniemy CD ze zdjęciami za tydzień. :ico_noniewiem:

: 13 gru 2012, 15:25
autor: tibby
Martalka, współczuję choroby u dzieciarni.

wiecie co moje dziecko ostatnio powiedziało po obejrzeniu bajki? MA BA WWWW
a co to znaczy? zaskocze was -> ŻABA ZJADŁA MUCHĘ! :-D MAAA - to żaba WWWW to mucha.

a oglądał bajkę jak wróżka Holly zamieniła elfa Bena w żabę i ten jako żaba jadł muchy. No i stąd to stwierdzenie.

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 14 gru 2012, 13:25
autor: lidziasc
Hej :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:

Wiem wiem..10x wracalam na raz czy 2 posty obiecywałam poprawę i znikałam bez śladu.. sorry :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:
Na swoje usprawiedliwienie ..nie nie mam nic bo to że ciagle czasu brak to każdy wie...
echhhh

WIdzę zę mamy tu nowe brzuszki-czego b serdecznie gratuluję :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: i witamteż nową mamusie :-D :-D :-D :-D :-D

U nas leci..ten tydzien jestem na l4 bo Martyśka się rozłożyła i niemiałam jż całkiem co z nią zrobić.Najpierw Dominika miala 2 tyg wolne od szkoly bo złapała ..ospe potem czekaliśmy na wysyp u Martyny a tu codzien gorączka i nic na pogotowiu uspokajali ze to przed ospa ale jak miala 40 stopni to niewytrzymalam,zrobilam jej w pracy bad moczu bo mi zaczeła sikac w nocy w majtki a od wrzesnia juz spala bez pampa i plakac i okazało sie ze ma strasznie zle wyniki moczu.od razu antybiotyk noi po 3 dniach doszla ospa.Wysypało ja strasznie cała w fiolecie <bo lepiej wysusza niz puder> pierwsze dni byla jedna wielka rozpacz bo swędzi..echhhhhh

W tym roku mamy komunię u Dominiczki zarezerwowałam knajpkę bo niewydolę w domu kolejnego przyjęcia :ico_nienie:

Co jeszcze..mialam sie starac o przedszkole od stycznia ale chyba dam spokuj bo taka z niej teraz beksa przez te choroby sie zrobiła...a do tego jaki wymuszacz..echhhhh
Co do mówienia-to już dośc dawno jest b komunikatywna.Dogada siębardzo dobrze,okrzyczy a nawet przeklnie :ico_noniewiem:

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 14 gru 2012, 13:50
autor: tibby
lidziasc, żebym ja musiała cię kijem :ico_nerwusek: tu przyprowadzać, to już wstyd :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:

a mnie dziś pobolewa brzuch jak na @ i jakoś słabszy dzień mam. i mam parcie na pomarancze :ico_haha_01: wczoraj w chwilę dwa zjadłam :ico_haha_01:

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 14 gru 2012, 14:10
autor: lidziasc
Tibby właśnie dzięki twojemu wczorajszemu postowi zaglądnęłam co tu słychać?? :)

Ja w ciąży z Martynią zajadałam się mandarynkami kilogramami mogłam jesc :)
A przy domi na wiosnę to znowu truskawki :)
oooooooo z cyklu"trudne wyrazy hihi" Martyna na truskawki mówiła "truskakałki" :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 14 gru 2012, 14:11
autor: lidziasc
A numer nogi Martyna to też ma duży bo ma 25-26 zależy jaka rozmiarówka.ubrania na 104-110 no i waży ok 17 kg :-)

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 14 gru 2012, 14:28
autor: tibby
ja nie wiem jak waga Tobika, ale pewnie wysoka, bo to ciężki kloc jest, choć chudy jak patyk jak się go rozbierze z tych wszystkich grubszych ciuchów ;-)
ale jak to niejadek, to jak ma wyglądać inaczej.