kamizela, Wiktorek super chlopak
KUlka, a Twoi obaj wspaniali. Ja jak Kacprowi zaproponowałam wspólną kąpiel z bratem to się troszkę obruszył, ale mój Kacperusio wkracza właśnie w okres wstydzenia się, już nie chce żebym pomagała mu się myć.
Mój Karol też na nóżki staje i już przestał się tak śmiesznie bujać, tylko robi teraz koci grzbiet i się złości, bo nie wie co dalej, stoi tak chwilę i krzyczy, a potem pada na brzuch
. No i jak się wściekał dziś Sikor z Kacprem i było trochę pisku i wrzasku przy tych wygłupach to mały się wystraszył i zaczął płakać, a i potem Sikorowi pod du.......... rozwalił się stołek w kuchni
i runął jak długi na podłogę, ja krzyknęłam i też się rozpłakał, ale potem wszyscy zaczeliśmy się z tego rechotać, to i on się rozbawił. Wrażliwy się bidulek taki zrobił.
A na ważenie idziemy w środę więc też się będę chwalić kilogramami, a może i nie, bo mój maluch nadal na cycu prawie, dziś pierwszy raz dałam mu zupkę jarzynową z porem zobaczymy co to będzie.
A teraz już lecę sobie smacznie spać, Karol w miarę śpi ostatnio spokojnie i wiecie, że przestał się tak ślinić, aż się dziwię, bo mu nic nie cieknie