
moze jak m. wroci z pracy o 13 to cos ruszy

no wlasnie, co z tą Spinką? tak ją tam męczą?
ja jeszcze niew urodziłam i nie karmię, a piersi mam takie wielkie, żewkladki nie daly rady z ta moja fontanna mleka
jak bym Majki nie miała to bym chyba zwariowała czekając na poród, a tak to wcale nie myśle o porodzie, a jak czekałam na Majkę to ostatnie 2 m-ce to prawie codziennie plakałam, bo już ją chciałam :)bo mi to w sumie sie za bardzo nie spieszylo, bo milalam Milana , ale wiem jak bardzo wy juz chcecie swoje pociechy miec.
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość