Nasze sierpniowe dzieciaczki 2008.

[Pati85]

Pati, ja Paulę ubieram podobnie - body, cienka bluzeczka i kurteczka cienka, na nóżkach rajstopki i spodenki. Jak nie wieję i nie śpi to nie przykrywam kocykiem.

ja tak samo ubieram, tez rajstopki i na to spodenki

Przeciez tylko 4 godzinki pracujesz, a w domu to nic nie robisz - nie qrwa krasnoludki sprzątają, piorą etc.

moj mowi, ze ja nie piore, bo sama pralka pierze

[shoo]

ja ubieralam jeszcze spodenki na spiochy, ale pozniej maly mial az mokre nogawki - tak sie pocil... tak wiec zrezygnowalam ze spodenek i tylko przykrywam mu nozki kocykiem... no, a na gorze ma spiochy i na to cienka bluzeczke, albo tylko body i sweterek, jezeli akurat nie ma spiochow... i jest dobrze, nie przegrzewa mi sie, nie poci, a zimno mu tez raczej nie jest, bo ma raczki i nosek cieple, kark rowniez.. i nie jest rozpalony jak piec

margarita83, musi bolec Majke to ucho mowilas, ze wyplula cos przeciwbolowego.. a co to bylo? syrop? moj, to by mogl nawet cala butle tego syropu wypic,jakby mu pozwolic... tak mu smakuje (ma smak chyba malinowy)
nazywa sie Calpol i przynajmniej u nas dziala...

[Pati85]

Erik jest dzis placzliwy, nie chcial sie bawic, plakal, zrobilam mu pic i wypil cala butelke, wiec picku mu sie chcialo, moj kochany, a ja zapomnialam, ze takie dziecko tez ma pragnienie i nie powie, ze mu sie pic chce.

A ile razy dziennie dajecie pic maluchom i co podajecie???
Bo na hernatkach jest napisane, ze raz dziennie, a Erik potrafi pic czesciej i nie wiem czy te herbatki mu nie zaszkodza

[shoo]

moj mowi, ze ja nie piore, bo sama pralka pierze

taaaa... tylko, ze brudne rzeczy same nie ida sobie gesiego do tej pralki i same sie nie segreguja, a pozniej nie rozwieszaja i nie skladaja, jak sa suche (ewentualnie, same sie nie prasuja)

moj z kolei ostatnio mi rzucil haslo "czemu na tej szafce jest taki burdel?", pytam "na ktorej?", no to mi wskazuje taka szafke nad TV, gdzie nawet nie umiem dosiegnac... patrze i mowie mu "na tej szafce sa tylko Twoje rzeczy, wiec co sie rzucasz?", a on mi "no, ale i tak powinno byc tam czysto"
nie wystarczy mu, ze latam po domu i zbieram brudne ubrania z podlogi, zawsze znajdzie cos, zeby mi wbic szpilke
ale poki co mam z nim spokoj, przynajmniej swoje skarpety wrzuca do torby z brudami

lece teraz karmic malego i uciekamy na spacerek

[ Dodano: 2009-04-08, 12:15 ]

A ile razy dziennie dajecie pic maluchom i co podajecie???

oprocz mleka, maly dostaje 2 x dziennie soczek, po 120 ml (rozcienczam mu z woda... mam akurat teraz taki koncentrat dla niemowlat... )
nie podaje herbatek... a samej wody Jasper nie chce pic

[Pati85]

taaaa... tylko, ze brudne rzeczy same nie ida sobie gesiego do tej pralki i same sie nie segreguja, a pozniej nie rozwieszaja i nie skladaja, jak sa suche (ewentualnie, same sie nie prasuja)

no dokladnie, ale widzisz, liczy sie fakt, ze sie nie stoi nad pralka i nie wykonuje sie samej tej czynnosci

Ja tez zarz lece na spacerek, u nas w koncu sie wypogodzilo

[ Dodano: 2009-04-08, 12:17 ]

a samej wody Jasper nie chce pic

moj tez nie, od razu wypluwa

Nam sie soczek skonczyl, musze kupic i tez bede mu podawac raz soczek, raz herbatke, ja kupuje z Hippa owocowa

[szkrab]

Witam.

U nas noc w porzadku po wczorajszej goraczce nie ma sladu tak wiec pewnie to od zabkow bylo U nas tez cieplutko pogoda iscie spacerowa

Biedne Zuzia i Maja oby wszystkie dolegliwosci szybko minely

Nie wiem czy jutro zdaze zagladnac bo musze wszystko spakowac po z czwartku na piatek wyjezdzamy.Wiec jakby co zycze Wesolego Jajka.Bo netu dorobie sie pewno po swietach.

[Iwona H]

zycze Wesolego Jajka

wzajemnie i mokrego dyngusa.

[shoo]

szkrab, wesolego jajka rowniez zyczymy

u nas pogoda marzenie, bylismy na spacerku, oczywiscie sie zgrzalam, bo w mieszkaniu mamy chlodno i ciagle jest mi zimno, wiec jak wychodzimy, to sie naubieram jak glupia ludzie w krotkich rekawkach, a ja w bluzie i w kurtce
przez okno widze, jak kilka osob smazy sie na naszej plazy
juz sie doczekac nie moge, kiedy my sie wybierzemy... uwielbiam lezec na plazy (w cieniu), z zimna cola i dobra ksiazka

[ Dodano: 2009-04-08, 14:15 ]
a gdzie ta Gie, od rana nie zajrzala (chyba, ze cos przeoczylam)

[Gie]

jestem, jeste, podczytuje, ale nie mam czasu pisac...

[ Dodano: 2009-04-08, 14:30 ]
aaa, co do plastrow Compeed na - jak ja to pieszczotliwie i apetycznie nazywam - "skwarkę" - moim zdaniem straszne nonono, raz kupiłam i nie byłam zadowolona... Rezcywiście plaster sprawia, że skwara nie swędzi i nie wygląda tak zle, ale trzeba go zmieniać co jakis czas, więc u mnie było tak, że nawet jeśli opryszczka sie troche zaleczyla, to odrywajac plaster znowu ja sobie "naruszalam" i od nowa bylo to samo...

[shoo]

Gie, napisalam, ze dzisiaj nie zajrzalas, a przeciez zajrzalas mam luki w pamieci

a co do opryszczki, to sie nie wypowiadam, bo nigdy czegos takiego nie mialam

teraz wlasnie szukam jakiegos lokum na weekend (ciagle, od rana!) i ceny mnie przerazaja... za pokoj w miare dobrym hotelu trzeba zaplacic ok. 80-100 euro
my szukamy czegos za 50-60 euro
no i zaczelam sie rozgladac za apartamentami, znalazlam jeden za 60 euro, z kuchnia (mikrofala), lozeczkiem dla dziecka, czajnikiem w pokoju, klima, basenem... full wypas... jestem tylko ciekawa, gdzie jest hak
pewnie za parking trzeba bedzie zaplacic 200 euro

[ Dodano: 2009-04-08, 14:36 ]
albo o jedno zero za malo dodali na koncu... pewnie mialo byc 600