Strona 73 z 213

: 08 gru 2008, 11:34
autor: delfi1
czesc jak po mikolajkach??moja mala hehe dostala w buta od taty mikolaja prezent i ja tez, co mnie zaskoczylo, bo zkad kasa????????????????????? :ico_brawa_01: :-D wczoraj bylam na gieldzie kupilam malej body z dlugim rekawkiem.., a tacie buty i skarpetki..
sobie mialam cos kupic i jak zwykle nic :ico_zly: , ja nie wiem co jest ze mna nie umie sie odnalesc..wogole nie wiem co jest na czasie tragedia zacofalam sie w domu :ico_olaboga: :ico_placzek: , ogolnie to nie wiem sama co chce!!!!
Ale pracodawców matura akurat mało obchodzi...nie mam figury
anka nie zgadzam sie pracodawca wcale na to nie patrzy, bardziej po znajomosci sie dostajesz..., a jak na takiego sie trafi co ty to pojechac z nim jek ze swinia :ico_zly: dupekkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk
podobno mikolajki byly super u nas na starym, ja jak zawsze w domku siedzialam :ico_oczko:

: 08 gru 2008, 22:17
autor: aniulka8503
hehe mikołajki fajowo :)
ja też dostałam prezent :-D
A mój mały dostał od mikołaja dziadka i babci konika na biegunach, od mikołaja mamy i taty samochód z klockami, a od mikołaja chrzestnej klocki piankowe, a od chrzestnego misia chrapiącego :))) a i jeszcze czapę mikołaja dostał od chrzestnej i strój mikołaja od mamy :) i słodycze, które pewnie w większości zje mama :-D
Ale to było na imieniny i na mikołaja...
ogólnie fajnie było :-D
mi się dostały tylko słodycze i ...hehe okna do mieszkania...śmieszny prezent, ale niech będzie :) Tylko do buta nie weszło :-D

: 09 gru 2008, 12:40
autor: karina22
u nas skromne mikołajki ale były :ico_brawa_01: w butach znalazły siesłodycze i drobiazgi :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Najwazniejsze ze mikołaj przyszedł :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 09 gru 2008, 14:23
autor: aniulka8503
Najwazniejsze ze mikołaj przyszedł
No to jest ważne :ico_haha_01:
Ja teraz się zastanawiam co kupić młodemu na gwiazdkę...chciałam ten garnuszek klocuszek, ale to już jest chyba takie trochę przereklamowane...wszystkie dzieci to mają...
I nie wiem co mam mu kupić...
Narazie wiem, że sobie kupię garnki...a mężowi chyba kino, bo tak mu się marzy więc może mu kupię...
Dzisiaj muszę jechać do sklepu...nie chce mi się, ale mus to mus...muszę kupić drzwi i szafki do łazienki i wieszaczki i inne duperele...kurde, ten remont mnie w końcu wykończy...ale mam nadzieję, że szybko skończą...jacek mówił, że może do świąt się uda...i sylwek już na swoim :-D Fajnie by było, tylko jakoś w to nie wierzę...
i przyszły już raty do płacenia...pierwsza rata tuż przed świętami :ico_placzek: dlatego już teraz powinnam się rozglądnąć za prezentami, bo potem nie będzie kasy...
i następne 21 lat w biedzie :ico_placzek: muszę się zacząć przyzwyczajać...

: 09 gru 2008, 22:07
autor: delfi1
jacek mówił, że może do świąt się uda...i sylwek już na swoim Fajnie by było, tylko jakoś w to nie wierzę...
i przyszły już raty do płacenia...pierwsza rata tuż przed świętami dlatego już teraz powinnam się rozglądnąć za prezentami, bo potem nie będzie kasy...
i następne 21 lat w biedzie muszę się zacząć przyzwyczajać...
hym..cos za cos :)), ale grunt to, ze bedziecie na swoim i jakos napewno sie bedzie ukladalo, troszke zaoszczedzisz zapewne na czyms i bedzie okis, choc nie bedzie latwo na poczatku Wam, ale dacie rade:))) :ico_oczko:
u nas skromne mikołajki ale były w butach znalazły siesłodycze i drobiazgi ...dobrze ze wogole pan z workiem sie zjawil hehe :ico_brawa_01: :ico_oczko:
Najwazniejsze ze mikołaj przyszedł
do mnie jutro przychodzi pani z rehabilitacji i 50zl do tylu, ale wazna teraz Olunia:)))

: 10 gru 2008, 16:12
autor: karina22
aniulka8503, ale bedziesz płacic za swoje a nie komus za wynajem :ico_oczko:

delfi1, olunia to teraz jest najwazniejsza dla was, :-)

: 10 gru 2008, 22:42
autor: aniulka8503
delfi1, olunia to teraz jest najwazniejsza dla was,
Olunia dla Was zawsze będzie najważniejsza :-D
A są jakieś efekty?
ale bedziesz płacic za swoje a nie komus za wynajem
Tak, za swoje, tylko razem z opłatami będzie jakieś 2200...na życie teoretycznie zostanie 300zł...plus to, co zarobię w kebabie...ale chyba pójdę koło siebie do biedronki zapytać o pracę na pół etatu...może będzie dobrze popołudniami...
Bo do września 2009 mogę zapomnieć o normalnej pracy, bo żłobek najszybciej od września...ale jakoś trzeba będzie sobie radzić...
ale jakby co, to Jacek będzie starał się o nadgodziny...
zobaczymy...faktycznie na swoje to warto płacić...zwłaszcza, że TYLKO 21 lat...

[ Dodano: 2008-12-10, 22:10 ]
No a poza tym to nie mam z kim małego na weekend zostawić...mamę dzisiaj karetka zabrała więc nie mogę jej męczyć, bo musi odpoczywać...jakiś atak przedzawałowy czy coś takiego...
i jak nikogo nie znajdę do opieki to nie pójdę na egzaminy i niestety nie zaliczę semestru...chyba że pójdę z małym...tylko to trochę a nawet bardzo lipa...
nie wiem, kombinuję, kombinuję i narazie nic nie wykombinowałam...
siora idzie do szkoły i lipa...
kurde, jak się sypie to wszystko odrazu...
płakać mi się chce...

: 11 gru 2008, 13:50
autor: karina22
witam dziewczynki mam doła;(
Musielismy pzesunąć ślub :ico_placzek: bedzie dopiero 14 czerwca :ico_placzek:
Z jednej strony moze to i dobrze,bo bynajmniej mamy wiecej czasu na załatwienie wszystkich spraw,a tak nawet do fotografa bysmy nieposzli :ico_placzek:

: 11 gru 2008, 14:09
autor: aniulka8503
karina22, , a co się stało, że trzeba przełożyć???
Kurde, lipa...
widzę, że wszystkim coś się złego dzieje pod koniec tego starego roku...

: 11 gru 2008, 15:15
autor: karina22
aniulka8503, nic złego sie niedzieje.Po prostu niedamy rady z kasa,mój R dopiero ma od stycznia zapewniona prace,teraz praktycznie dochodów niema tylko tyle co z bratem zarobi na robieniu mebli na zamówienie,także ciezko :ico_placzek:

Ale do czerwca rzut beretem :ico_brawa_01: damy rade

Smutno troche ale cóż......

Na moja suknie juz kupca szukam,mam wiecej czasu wiec uzbieram na kciężniczkowatą sukienke :ico_brawa_01: