Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

A Natalka wazy tylko 4700 Taka sie duza na zdjeciach wydaje,a faktycznie straszny chudzielec z niej

ale kochana skoro przybiera na wadze to jest ok, gorzej by bylo gdyby chudla, ale wydaje mi sie, ze nie masz sie czym martwic

A dziekjuje za mile slowa o Ericzku, Twoja Natalcia tez slodziak fajny

ale kochana skoro przybiera na wadze to jest ok, gorzej by bylo gdyby chudla, ale wydaje mi sie, ze nie masz sie czym martwic

No,wazne ze juz normalne mleko pije i na razie sie nic zlego nie dzieje,teraz pewnie bedzie przybierala szybciej Lece Patuniu ja nakarmic!buziaczki

No,wazne ze juz normalne mleko pije i na razie sie nic zlego nie dzieje,teraz pewnie bedzie przybierala szybciej

no to super, mam nadzieje, ze to juz nie wroci, a buzka na pewno juz niedlugo bedzie sliczniutka

Moj maly dzis pospal dwie godzinki, wypil 190 ml i zasnal jak aniolek, wydaje mi sie, ze ja mu za malo mleka robilam bo wypil jednym duszkiemm a jak chcialm mu zabrac to plakal wiec byl glodny moze dlatego tak plakal

Ale tu dzisiaj pustki

Moj maly dzis pospal dwie godzinki, wypil 190 ml i zasnal jak aniolek

Kurde,moze Natalka tez glodna bo ja jej dalej 120 robie Ale ona czasem nawet tego nie zjada

Kurde,moze Natalka tez glodna bo ja jej dalej 120 robie Ale ona czasem nawet tego nie zjada

hmm jak nie zjada to moze nie jest glodna- moj tez raz zje 130 i nie chce wioecej ale ostatnio placze jak wyciagam mu z buzki wiec pewnie byl glodny

Moj przewaznie wypija tak 150 ml

Kurde,moze Natalka tez glodna bo ja jej dalej 120 robie Ale ona czasem nawet tego nie zjada

na opakowaniu na mleku masz przeciez ile mln robic , ja mam na aptamilu ze od 8 tygodni robic 180 mln maly i tak wypija ok.110 - 120 i wiecej nie chce ja karmie go butelka tylko raz przed spaniem bo mi cyce nie daja rady w produkcji Pati85, aja nie mam cie na naszej klasie tez bym chciala Ericzka zobaczyc
Kacper po raz pierwszy nie plakal przy kapieli zawsze jest albo wielkie wycie lub marudzenie a tu dzis cisza i oberwacja mamusi co mu robi
Słonko ale to chodzilo tylko o twojego synka z tymi karuzelami czy matami bo moj juz od dwoch tygodni karuzelka sie bawi i na macie wywija
Antos przesłodki naprawde i tak mi sie wydaje ze podobni sa z Kacpem

Pati85, aja nie mam cie na naszej klasie tez bym chciala Ericzka zobaczyc

ja Ciebie tez nie mam, napisze na pw moje dane kontaktowe

ja Ciebie tez nie mam, napisze na pw moje dane kontaktowe

zaproszonko wysłane

Słonko ale to chodzilo tylko o twojego synka z tymi karuzelami czy matami bo moj juz od dwoch tygodni karuzelka sie bawi i na macie wywija
Antos przesłodki naprawde i tak mi sie wydaje ze podobni sa z Kacpem

no własnie Antek też uwielbia swoją karuzele i lubi lezeć na macie i parzeć na zabawki więc nie wiem dlaczego ta pani dr powiedziała ze jest za mały myśle ze chodziło jej o to żeby mały nie patrzył do tyłu tylko przed siebie iżeby jego ciałko było symetrycznie ułożone bo on preferuje tylko prawa strone prawa rączka i prawa nóżka są ciągle w ruchu a lewa część taka nie używana zresztą co lekarz to ma inne poglądy wiecc mały ma dalej karuzele a wasze dzieciaczki napewno mają wszystko ok wiec mysle ze karuzela i mata jest jak najbardziej ok

slonko2008, dziwne rzeczy ten lekarz gada...
nie od dzis wiadomo, że nie tylko mozna ale nawet trzeba stymulowac zmysł wzroku dziecka i koordynacje oko-ręka....poza tym jeśli dziecko ewidentnie cos lubi?
moj Alus uwielbia zwierzaki z karuzeli i wariuje ze szczęscia na bujaczku. Nie wyobrazam sobie równiez sytuacji, że maiłabym go nosic tylko na leżąco....On juz bardzo dobrze trzyma główkę i generalnie nienawidzi lezec płasko...

u nas dziś na tapecie pierwsza noc w łózeczku...do tej pory Alek spał w koszyku, dopiero dzis kupilismy łóżeczko. Ale zasnał bez najmniejszego problemu

Co do mojego P....to jest stary problem...tak stary jak nasze małżeństwo....ale bardziej boli od kiedy jest z nami Kropek. P jest nałogowym graczem (gry komp) i to przesłania mu cały swiat...są dni że nawet się dobrze z nami nie przywita...
poza tym jest naprawdę swietnym facetem i wiem że mnie kocha...ale ten problem musi być rozwiązany....
generalnie przez te ostatnie akcje moje uczucia do niego gwałtownie oziebły....czuje sie jak samotna matka....i co najgorsze-dobrze mi już z tym...
dziś P był naprawde bardzo dobry dla mnie i Alka, spędził z nami cały dzień....ale ja nie potrafie się z tego cieszyc....jestem pusta....nic nie czuje...on mnie całuje, przytula, a ja nic....zero....
może cos sie zmieni.....ale juz w to nie wierzę....