Strona 73 z 447

: 11 mar 2010, 15:35
autor: leona
Śpi w leżaczku bo mam go ukłądać w pozycji podniesionej żeby mu łatwiej się oddychało, ale jemu głowa się nie przekrzywia w żadna strone, może to kwestia leżaczka.
moze po prostu umie juz ladnie glowke utrzymac :ico_oczko:
Marcel czasami sie przekrzywi jak sie duzo wierci
no i niestety tak sie przyzwyczail ze w dzien drzemki tylko w lezaczku :ico_noniewiem:
w lozeczku wogole by nie usnal :ico_noniewiem:

: 11 mar 2010, 15:36
autor: Shiva
leona, brawa za nockę :-D

[ Dodano: 2010-03-11, 14:39 ]
leona, u mnie Justynka bardzo rzadko zasypia w leżaczku, chwile się pobawi i zaczyna jej się nudzić :-D

: 11 mar 2010, 15:40
autor: leona
Shiva, sliczna corcia :-D :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2010-03-11, 14:43 ]
u mnie Justynka bardzo rzadko zasypia w leżaczku, chwile się pobawi i zaczyna jej się nudzić
moj polubil lezaczek od jakis dwoch tygodni
potrafi siedziec i smiac sie do zabawek, a jesli jest zmeczony to wlaczam wibracje daje smoka i dwie minutki i maly spi :-) :ico_oczko:
niedawno taki patent odkrylismy bo wczesniej to prawie wogole mi w dzien nie spal :ico_noniewiem:

: 11 mar 2010, 16:14
autor: anusiek
Dziewczyny w końcu mam chustę, mały jak tylko się obudzi to go karmię i ćwiczę wkładanie i noszenie w huście :ico_brawa_01:
Shiva piękna jest Justynka, ma oczka cudne :ico_brawa_01:
Oby Adasiowi szybko przeszło, szkoda maluszka żeby się tak męczył :ico_placzek:

Co do chrzestnego to rozmawiam z mężem, próbuje ale on mówi że to jego jedyny brat i on go kocha takim jaki jest i chce żeby on był chrzestnym pierwszego dziecka :ico_noniewiem: ja w żadnym wypadku nie chcę. Nie odpowiada mi nie można na niego liczyć...mam nadzieję że przekonam męża :ico_noniewiem:

Dziś zostawiam maluszka z mężem i biegnę do fryzjera :-)

: 11 mar 2010, 17:24
autor: Helen
mam nadzieję że przekonam męża
trzymam kciuki :ico_sorki:
ja z chrzestnym nie mam problemu, mam 3 braci, najmlodszy sie sam na ochotnika zglosil :-) ale chrzestnej nadal brak :ico_noniewiem: nie wiem jeszcze, co z tym fantem zrobie...
daje smoka i dwie minutki i maly spi
to super sposob odkrylas :-D Kiara wytrzymuje w lezaczku 5 min. i zaczyna plakac. A najlepiej spi na spacerze, pozniej to juz tylko takie kilkuminutowe drzemki sobie ucina
Shiva sliczne fotki, widze, ze Justynka ju zabawki "obgryza" :-D

Dostalam dzisiaj potwierdzenie zameldowania na egzamin eksternistyczny, teraz musze zaplacic za niego 133 euro... i dola zalapalam, boje sie, ze nie dam rady sie do niego przygotowac i kasa pojdzie na marne, i w ogole jakies leki egzystencjalne mnie dopadly, ze z niczym sobie nie poradze, pracy nie znajde itp. :ico_placzek: nie nadaje sie na ten swiat, to sie mojej niuni matka trafila :ico_olaboga:

: 11 mar 2010, 17:53
autor: leona
A najlepiej spi na spacerze,
u nas to zalezy, dzisiaj poszlismy przed drzemka to spal caly spacer i pozniej jeszcze z godzine w domu
ale ostatnio jak poszlismy po drzemce to zasnal dopiero w polowie spacerku ale wtedy tata byl zadowolony bo on twierdzi ze dziecko na spacerze powinno nie spac i podziwiac swiat :ico_haha_01: :ico_oczko:
i w ogole jakies leki egzystencjalne mnie dopadly, ze z niczym sobie nie poradze, pracy nie znajde itp.
Helen trzymam kciuki zeby udalo ci sie zdac, :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: na pewno latwo nie bedzie, ja osobiscie teraz chyba bym nie dala rady :ico_noniewiem:

a co do pracy to tez lapie dola bo mam juz prawie 28lat a nie mam wsumie zadnego zawodu :ico_noniewiem: nie mowiac o doswiadczeniu :ico_noniewiem:
w nastepnym roku maly pojdzie do przedszkola a ja dopiero zaczne studia :ico_noniewiem: :ico_puknij:
ehhhh gdybym wiedziala ze wyladuje za granica to bym poszla to jakiejs zawodowki, przynajmniej bym miala konkretny fach a nie ogolniaka mi sie zachcialo :ico_puknij: :ico_haha_01:

: 11 mar 2010, 18:03
autor: Helen
ja osobiscie teraz chyba bym nie dala rady
no wlasnie krucho z czasem na nauke, z jednej strony chce sprobowac, a z drugiej, to chyba do jakiejs depresji mnie to doprowadzi :ico_puknij: :ico_haha_01:
w nastepnym roku maly pojdzie do przedszkola a ja dopiero zaczne studia
skad ja to znam, hmm... ten pobyt za granica i moje plany poplatal, w zasadzie mialam wrocic po roku do PL, studiowac i wiele innych planow po glowie mi chodzilo, a co do czego to poznalam tu meza, zostalam, mojej matury po technikum hotelarskim mi nie uznano i nie moglam studiowac, z braku alternatyw zaczelam tu szkole pielegniarska, ktora po 2 latach rzucilam, bo chociaz lubie pomagac innym i mialam super kontakt z pacjentami, to w tym szpitalu tylko meczylam sie psychicznie i czulam, ze to nie "to"... teraz Studienkolleg, studia... czasem juz mi sie nie chce, ehhh zrezygnowana jestem, moim najwiekszym osiagnieciem zyciowym i jego sensem jest Kiara i ona trzyma mnie jakos przy zdrowych zmyslach :ico_oczko:

[ Dodano: 2010-03-11, 17:18 ]
Dziś zostawiam maluszka z mężem i biegnę do fryzjera
czekamy na efekt :-) ja dzisiaj farby do wlosow w Rossmannie ogladalam, ale na razie sie nie zdecydowalam...

: 11 mar 2010, 18:18
autor: lilo
Moja dzisiaj śpi i śpi........ Chyba po tych szczepieniach :ico_noniewiem: Albo lituje się nad mamą bo się źle czuję - boli mnie gardło, kicham, łamie mnie w kościach i zimno mi :ico_chory: Jakieś przeziębienie...
Starszak też na razie grzeczny :ico_oczko:

Jeszcze o szczepieniach http://dzieci.pl/chgid,12037255,title,S ... zieci.html

Shiva, super fotki, jak się fajnie bawi :ico_brawa_01:

Właśnie sobie uzmysłowiłam że mojej z tydzień fotek nie robiłam :ico_sorki:
mam 3 braci, najmlodszy sie sam na ochotnika zglosil :-) ale chrzestnej nadal brak :ico_noniewiem: nie wiem jeszcze, co z tym fantem zrobie...
Moja znajoma mówiła że jej ksiądz mówił że można mieć jednego chrzestnego :ico_oczko: A może i można dwóch jednej płci - świadkowie do ślubu nie muszą być parą mieszaną :ico_oczko:

Helen, każdej się zdarza mieć takie myśli - ja czasem też się zastanawiam co ja w życiu poza dziećmi osiągnęłam choć mam studia, praktykę, pracę. Takie to my kobiety jesteśmy już :ico_oczko: Oby zdrowie dopisywało to pomalutku wszystko się ułoży :ico_sorki: Głowa do góry :ico_oczko:
to sie mojej niuni matka trafila :ico_olaboga:
Jakby mogła mówić to by ci powiedziała że ma najlepszą mamę na świecie :ico_oczko: :ico_haha_02:

: 11 mar 2010, 18:25
autor: Helen
A może i można dwóch jednej płci -
ale mowi sie o ojcu i matce chrzestnej, to chyba powinni byc jednak roznych plci :ico_noniewiem: :-)
źle czuję - boli mnie gardło,
oj, teraz Ciebie lapie przeziebienie, oby Ci szybko przeszlo i nie przerodzilo sie w nic powazniejszego :ico_sorki:
mnie tylko glowa od 2 dni pobolewa...
Oby zdrowie dopisywało to pomalutku wszystko się ułoży
tez mysle, ze zdrowie jest najwazniejsze i jestem za nie Bogu bardzo wdzieczna, ale to "pomalutku" to u mnie strasznie sie wlecze :ico_oczko:
ale dzieki za podbudowanie :ico_sorki:

: 11 mar 2010, 20:20
autor: geheimnis
Witam tylko na chwilkę.My właśnie wróciliśmy z USG bioderek.Mała ma mniej dojrzały lewy staw.Mam z nią często ćwiczyć i podwójnie pieluchować.Lekarka mówiła że na razie nie ma się czym przejmować do końca 3 miesiąca,bo to moze się poprawić jeszcze.ja bym jednak już dziś wolała usłyszeć że wszystko jest ok.
No nic od jutra biorę się za Natkę.Zaczynamy treningi.Główki też nie ma często ćwiczonej,więc od jutra musimy to zmienić.Co prawda rzadko ją na brzuszku kładę bo Natalia bardzo tego nie lubi,ale mięśnie musi trenować przecież.

Dziś nawet mała była grzeczna i cały praktycznie dzień spędziła w łóżeczku.Zawiesiłam jej nad głową misia i piłeczkę i przez pół dnia z nimi gada.Wcale nie płacze,dopiero jak zgłodnieje albo zabrudzi pieluszkę :ico_szoking:

Co do chrzestnych,to ja wybrałam swoja siostrę,a mój mąż jeszcze nie wie kogo wziąć.Prawdę mówiąc też nie mam pojęcia,kto będzie w ogóle tym zainteresowany. :ico_noniewiem: W ogóle to jak pomyślę o chrzcinach to jestem bardzo zniechecona,jak pomyślę ile nas czeka biadolenia i użerania się z księdzem.Ja z mężem jestem tylko po ślubie cywilnym,czyli dla kościoła nie mamy ślubu wcale.No nic,trzeba będzie się w końcu zająć ta sprawą.
moim najwiekszym osiagnieciem zyciowym i jego sensem jest Kiara i ona trzyma mnie jakos przy zdrowych zmyslach :ico_oczko:
Powiem Ci szczerze ze u mnie jest podobnie.Jedynym moim osiągnięciem jest moja córka.a zawodowo lipa totalna.Studia owszem skończyłam,ale taki kierunek ze w moim mieście nie mam najmniejszych szans na pracę w zawodzie.Jak posłucham sobie jak znajomi inwestują w kariere i jakie mają osiągnięcia to jestem troszkę przerażona.Co to będzie jak za jakiś czas będę musiała znaleźc jakąś robotę.Jedyne co mi przychodzi do glowy to jakaś praca biurowa,czy w rejestracji a jestem przecież biotechnologiem i powinnam pracować w laboratorium.