Strona 73 z 98

: 30 lip 2007, 18:55
autor: edi
zazdroszcze podejcia :-)

: 01 sie 2007, 12:15
autor: Jasnie Pani :)
edi pisze:zazdroszcze podejcia

a ja nie zazdroszcze, kazdy ma jak ma i czy chce czy nie to musi sie z tym jakos pogodzic i dalej zyc. Nawet jak cos sie schrzani to inna rzacz mozna jakos nagiac, zeby bylo fajnie :-D glowasy do górasy :-D :-D
Obrazek

: 07 sie 2007, 14:21
autor: edi
dzis poznałam zone mojego kolegi.dał mi wczoraj do niej numer i umówiłysmy sie.ma miesiecznego synka.obydwoje pracują w strazy granicznej.super ludzie.pobrali sie urodziło im sie wymarzone dziecko.wszystko niby jak w bajce.mają swoje mieszkanie kochają sie zdrowe dziecko i pieniądze.rozmawiam tak z tą dziewczyną i ona stwierdza ze dzieciątko wymarzone i najukochansze ale sił juz nie ma.nie spi po nocach.cały czas chce ssac.ona niewyspana.ledwo na oczy patrzy.stwierdza ze ciezkie takie zycie z małym dzieckiem.juz ma dosyc siedzenia w domu.ciągłego przebirania i karmienia.dobiją ją to wszytsko.przerasta poprostu.siedzi całymi dniami sama bpo mąz pracuje.nigdzie wyjsc nie moze bo dziecko karmi.stwierdziłysmy ze nasze zycie to wegetacja.a rozmawiałam z nimi ok 2 m-ce temu.ja czekali, jacy byli szczesliwi.to zmeczenie ta monotonia moze z najbardziej szczesliwej osoby zrobic marude.tylko jedna przetłumaczy sobie ze takie jest zycie kobiety ze ma rodzic ,nie spac po nocach poswiecic sie dziecku a inna cierpi z tego powodu.dlatego mówie podejscie do macierzynstwa jest wazne.
pierwsze jej słowa(zaznaczam to obca dla mnie dziewczyna dwa razy ją widziałam na oczy) jak ty to wytrzymałas?haha.
ale pochwaliła karolka ze sliczny chłopczyk.ze do taty podobny.nie wiem gdzie ona R widziała ale widocznie na spacerze.i czeka z niecierpliwoscią kiedy wróci do pracy.a dopiero w grudniu :-)

: 07 sie 2007, 22:31
autor: Jasnie Pani :)
juz myslalam, ze watek umiera smiercia naturalna :ico_olaboga: , gdzie wy wszystkie jestescie????? :ico_olaboga:
edi, wspolczuje tej dziewczynie. Czekasz na cud, a tu przybija cie codziennosc. Jak tak czytam rozne watki na tym forum to stwierdzam, ze ja szczesciara jestem. Maz ma na tyle czasu, ze moge sobie wychodzic, odpoczac, mala w nocy spi (dzisiaj spala od 22.30 do 7.30 non stop), kolke miala tylko raz i to tez 1.5 godzinki. Ja mam zlote dziecko, takie malo absorbujace i pogodne. Tak usmiechy rozdawala caly dzien :-D , nawet szafie i laptopowi sie dostalo :-D . teraz grzecznie spi po kapieli i szamanku i mamie czas na necika daje :-D .

: 08 sie 2007, 07:49
autor: lilo
edi dziecko podrośnie i koleżanka znowu będzie szczęśliwa :ico_oczko:

Jasnie Pani :) pogratulować córeczki :ico_brawa_01: Grzeczna dziewczynka :ico_brawa_01:

: 08 sie 2007, 08:14
autor: edi
wiesz mój kolek nie miał do 2 m-ca nie zapłakał ani razy.wstawał tylko 2 razy na jedzenie i to karmiłam ja raz z butelki drugi raz wstawał R i karmił.a ja nazekałam.a teraz jak słysze co ludzie maja to ja powinnam Bogu dziekowac.ale teraz jest gozej.dzis np karol bawił sie od 2-4 w nocy :ico_olaboga:

: 08 sie 2007, 08:35
autor: BeataW
Jasnie Pani :), rozkoszną masz kruszynkę,oby Lusi tak zostało to spanie i pewnie zostanie :ico_oczko:

edi pisze:stwierdziłysmy ze nasze zycie to wegetacja.a rozmawiałam z nimi ok 2 m-ce temu.ja czekali, jacy byli szczesliwi.to zmeczenie ta monotonia moze z najbardziej szczesliwej osoby zrobic marude.tylko jedna przetłumaczy sobie ze takie jest zycie kobiety ze ma rodzic ,nie spac po nocach poswiecic sie dziecku a inna cierpi z tego powodu.dlatego mówie podejscie do macierzynstwa jest wazne.

A ja znowu jestem mile rozczarowana macierzyństwem,przed porodem wyobrażałam sobie te nieprzespane noce,grzebanie w pieluchach,uwięzienie w domu...z jednej strony chciałam mieć dziecko a z drugiej potwornie się bałam...a okazało się,że Iza jest tak mało absorbująca,że mam czas na pracę,fryzjera,spotkania przy kawce z koleżankami, zakupy i wiele więcej niż mogłam sobie pozwolić pracując "normalnie" :ico_oczko:

: 08 sie 2007, 12:54
autor: Beatris60
różne są oblicze macierzyństwa, ja jednak nie moge sobie wyobrazic by być nie szczęśliwą mając taką kruszynkę. a moja absorbująca była bardzo. i do tej pory jest :ico_oczko: a miał to być wątek nie o dzieciach :ico_noniewiem:

no więc czas na inny temat poplotkować. tylko na jaki....hmmm :ico_noniewiem:

: 08 sie 2007, 14:37
autor: Jasnie Pani :)
BeataW pisze:A ja znowu jestem mile rozczarowana macierzyństwem,przed porodem wyobrażałam sobie te nieprzespane noce,grzebanie w pieluchach,uwięzienie w domu...z jednej strony chciałam mieć dziecko a z drugiej potwornie się bałam...

dokladnie to samo w ciazy przezywalam :-D
no więc czas na inny temat poplotkować. tylko na jaki....hmmm

no chyba od tego nie uciekniemy :-D w koncu to forum o dzieciach :-D

uczymy sie chodzic :-D
Obrazek
Obrazek

: 08 sie 2007, 14:52
autor: lilo
Jasnie Pani :) słodkie fotki :ico_brawa_01: a jak sie wdzięczy do tatusia :-D :ico_brawa_01: :-D

To może mi zaproponujecie jakąś sukienkę na wesele???? Bo ja nie wiem w czym się teraz chodzi... :ico_noniewiem: Chyba się wybierzemy we wrześniu choć ja tam nikogo nie znam... :ico_noniewiem: Zobaczymy...