Strona 721 z 917

: 02 sty 2012, 22:35
autor: szyszeczka
Nostromo nie jesteś sama ja też się boje i jestem przerażona. Bardzo boję się bólu. bopje się, że poród zacznie się jak będę sama w domu a mąż będzie w pracy i nie będzie miał jak dojechać bo pracuje na kopalnii. Boję się, że będę na porodzie sama itd
Ale tak jak pisze Mad. staram się mysleć pozytywnie chociaż jest to bardzo ciężkie.

: 02 sty 2012, 22:42
autor: nostromo20
no to jeśli o męża chodzi to mam podobnie, tzn. mieszkamy sami w domku na wsi, a on pracuje na trzy zmiany i od dawna się stresuję - co ja zrobię jak akurat będę sama, a mnie "sieknie"? :ico_haha_01: ja to w ogóle panikara jestem (mam to po mamie :ico_noniewiem: ), lubię sobie wyobrażać na zapas jakieś niestworzone historie, a potem się okazuje, że jest zupełnie inaczej i jestem rozczarowana - albo pozytywnie, albo negatywnie. no ale taka już moja natura...

EDIT: są osoby tak spokojne, że podchodzą na zupełnym luziku do takich spraw, np. mam znajomą, która urodziła w październiku pierwsze dziecko. spotkałyśmy się ostatnio i mi opowiadała, że ona sobie to wszystko dużo gorzej wyobrażała, a sam poród był - jak się wyraziła - do wytrzymania. i w ogóle mówiła, że była cały czas spokojna, słuchała co do niej mówią i wykonywała polecenia, żeby wszystko sprawniej poszło, starała się oddychać głęboko, ogólnie no stress :ico_oczko: ja tak na nią patrzę i taki wytrzeszcz :ico_szoking: że to tak też można... no ale ona sama powiedziała, że ma taki a nie inny próg bólu i ogólnie zawsze nieźle znosi jak coś ją boli... też bym tak chciała, ale tak jak pisałam - mi bardzo ciężko jest zachować spokój w takich ekstremalnych sytuacjach.

: 02 sty 2012, 22:47
autor: aniawlkp86
co ja zrobię jak akurat będę sama, a mnie "sieknie"?
zadzwonisz po niego i przyjedzie :ico_oczko: raczej zaraz nie urodzisz od pierwszego skurczyka :ico_oczko:

pocieszę cię,że lepiej rodzić za pierwszym razem :-D niby wiesz o co chodzi i że boli ale idziesz mniej spanikowana :ico_oczko: przy kolejnym już wiesz jaki to ból i męczarnia i boisz się bardziej bo wiesz,że i tak musisz urodzić i cię to nie ominie :ico_oczko:
więc głowa do góry,będzie dobrze,zresztą strach przed porodem jest normalny :-)

: 02 sty 2012, 22:47
autor: szyszeczka
Ika ja chyba jestem na tym etapie co opisałaś

: 02 sty 2012, 22:48
autor: Beatka78
a ja wam powiem ze przy pierwszym mniej sie balam niz teraz,
prawdopodobnie przez to ze oby dwa porody byly dlugie ponad 20h bardzo bolesne i zakonczone wyciagniem dziecka na sile przez ten moj waski kanal rodny,
jak szlam z pierwszym rodzic nie wiedzialam co mnie czeka myslalam ze bede miec ksiazkowy porod
no ale sie rozczarowalam,
teraz juz tak o siebie sie nie boje jak o dziecko przez to ze polska ginka tyle mi opowiedziala o skutkach takiego na sile porodu, ze boje sie ze zdwojona sila :ico_olaboga:

martam a nikt do ciebie nie przyjedzie z PL tzn czy masz kogos w razie jak twojego nie bedzie i zeby malego zostawic?

: 02 sty 2012, 22:49
autor: aniawlkp86
w ogóle mówiła, że była cały czas spokojna, słuchała co do niej mówią i wykonywała polecenia, żeby wszystko sprawniej poszło, starała się oddychać głęboko
to najważniejsze,słuchać położnej i pytać jak oddychać żeby było lżej a będzie szybciej i bezpieczniej :-)

nostromo20 ja zawsze mówiłam i twierdze tak nadal - wolę rodzić niż cierpieć na ból zęba :-D :-D

: 02 sty 2012, 22:53
autor: Ika202
nostromo20, wiesz co ci powiem na ogół poród nie trwa 5min więc mąż na pewno zdąży ,moja kuzynka rodziła 16h i do tej pory przeklina ze tak szybko pojechała bo mówi ze wolałaby to przejść po swojemu w domu i pojechać na koniec :ico_oczko: a co ja mam dziewczyny powiedzieć czeka mnie 4 cesarka a boje się jak cholera ,to co przeszłam po 3 cięciu sprawia że jestem bliska zawału ,a teraz ma być jeszcze gorzej :ico_szoking: chciałam znieczulenie całkowite aby to po prostu przespać ,ale dla małej wezmę miejscowe :ico_placzek: a co ja zrobię jak wezmą małą na operacje a mnie nie będzie przy niej bo będę wyć do księżyca z bólu po cc :ico_sorki: :ico_sorki:

: 02 sty 2012, 22:58
autor: Mad.
Ciekawe czy ewelinkakce urodziła już córeczkę, bo termin miała na wczoraj :ico_noniewiem: a też dawno się nie odzywała ???

: 02 sty 2012, 23:07
autor: eSKa
Dziewczynki głowy do góry i włączcie pozytywne myślenie :-)
Będzie dobrze, musi być :ico_oczko:
A z tą położną to racja, najlepiej słuchać jej i robic co powie, ona naprawdę może dużo pomóc, przy pierwszym porodzie nie zdawalam sobie z tego sprawy i kiedy kazała mi przeć ja upierałam się ze nie mam siły :ico_puknij: a teraz " byłam grzeczna" :-D i Kubuś wyszedł za 3 parciem :ico_brawa_01:
Poza tym gdzieś kiedyś wyczytałam ze w trakcie porodu kiedy kobietę dopada uczucie że już nie da rady to znaczy ze to już końcówka porodu :ico_oczko: U mnie się sprawdziło w obu przypadkach :-D
a ja wam powiem ze przy pierwszym mniej sie balam niz teraz
miałam to samo :-D przy pierwszym nie wiedziałam jak to jest :-D :ico_haha_01:

: 02 sty 2012, 23:11
autor: aniawlkp86
Poza tym gdzieś kiedyś wyczytałam ze w trakcie porodu kiedy kobietę dopada uczucie że już nie da rady to znaczy ze to już końcówka porodu :ico_oczko:
kryzys 7 cm :-D