Strona 721 z 790

: 08 sty 2009, 13:31
autor: sabi_k77
Łobuziara wstała i już tuli się do mamy :-) Może jednak uda się wyjść na te sanki

: 08 sty 2009, 13:57
autor: pinko
Misia, fajnie, że zajrzałaś, niedobrze, że Dawidek choruje, ale dobrze, że już jest poprawa, niech szybciutko wraca do zdrowia i wielkie :ico_brawa_01: za postępy w chodzeniu :-)
Sabi, Ula też rozrabia, też nieraz nie daje sobie pieluchy zmienić, muszę ją czasem zabawiać na różne sposoby, żeby ją przewinąć, wspina się wszędzie, zabiera różne rzeczy, których nie powinna i ucieka z nimi po całym pokoju, a cieszy się przy tym...

My byłyśmy na spacerku, zapłaciłyśmy za prąd i wróciłyśmy już do domku i teraz dopiero jakieś słonko wychodzi... Ulek zjadła już zupkę i bawi się. Dostałam dzisiaj paczki z bobovity i nestle z produktami po roczku :-)

[ Dodano: 2009-01-08, 12:59 ]
A miałam Was pytać, czy mogę Uli podać zupkę ogórkową? Mam wielką ochotę na tą zupę, ale jak mam gotować tylko dla siebie, to mi ochota przechodzi.

: 08 sty 2009, 14:05
autor: Renia0601
Dostałam dzisiaj paczki z bobovity i nestle z produktami po roczku :-)
a dlaczego ja nic nie mam :ico_placzek:
A miałam Was pytać, czy mogę Uli podać zupkę ogórkową? Mam wielką ochotę na tą zupę, ale jak mam gotować tylko dla siebie, to mi ochota przechodzi.
szczerze mówiąc Artur jeszcze nie jadł z ogórków kwaszonych ale ze świeżych kiedyś owszem i nic mu nie było. Nie dowiesz się póki nie spróbujesz :ico_oczko:

[ Dodano: 2009-01-08, 13:08 ]
a nie przepraszam z Nestle już miałam, tą próbkę kaszki i książeczkę

: 08 sty 2009, 14:22
autor: pinko
Nie dowiesz się póki nie spróbujesz :ico_oczko:
No właśnie, chyba zrobię, ciągle tylko pomidorowa, rosół i warzywna i od czasu do czasu barszcz, bo moje dziecko za nim nie przepada :-)

: 08 sty 2009, 14:22
autor: iwona83
Czesc dziewczyny ja dopiero teraz bo u nas ciezka nocka Majeczka co chwilke plakala w nocy i od wczoraj znowu ma biegunke wiec pewnie jakies zeby ida :ico_noniewiem:

pozniej musialam jechac na bezrobotne sie podpisac no i tak jakos zeszlo

w banku zaplacili nam za mieszkanie ale pomocy jeszcze nie dostalismy ciekawe jak dlugo bedziemy czekac i czy wogole jeszcze dostaniemy

u nas przy przebieraniu zawsze musze cos maji dac zeby cicho lezala ale tak i tak ona nie ma czasu zeby sie przerac i czasami ja musze gonic po lozku

: 08 sty 2009, 14:23
autor: pinko
Takie coś znalazłam, myślę, że to chyba po troszę o każdej z nas :ico_oczko:

"Kochany Święty Mikołaju!

Cały rok byłam bardzo grzeczną mamusią. Karmiłam, myłam i głaskałam
na żądanie dwójkę moich dzieci, chodziłam do przychodni częściej niż
do sklepu, upiekłam 700 pierniczków na jarmark mikołajkowy w klasie
mojej córki i wymyśliłam, jak zrobić szopkę na technikę bez użycia
kleju.

Mam nadzieję, że mógłbyś wykorzystać mój list na kilka Wigilii, bo
pisałam go czerwoną kredką mojego syna na paragonie, czekając, aż
pralka odwiruje, i nie wiem, czy znajdę jeszcze chwilkę wolnego
czasu w ciągu najbliższych 18 lat.

Oto moje świąteczne życzenia:

Chciałabym dostać parę nóg, które nie bolą po całym dniu uganiania
się za dziećmi (w dowolnym kolorze poza filetowym, bo takie już
mam), i ręce, które nie zwisają bezwładnie, ale są wystarczająco
silne, żeby wynieść wrzeszczącego dzieciaka z alejki ze słodyczami w
markecie. Chciałabym mieć również talię, bo moja zniknęła gdzieś w
siódmym miesiącu ostatniej ciąży.

Jeśli w tym roku spełniasz również duże życzenia, to chciałabym
dostać samochód z oknami odpornymi na odciski palców, i radio, które
puszcza tylko muzykę dla dorosłych, telewizor, w którym nie ma
żadnych programów z gadającymi zwierzętami, i lodówkę z sekretną
szufladą za zamrażalnikiem, gdzie mogłabym się schować, żeby
porozmawiać przez telefon.

Z rzeczy praktycznych, przydałaby mi się lalka, która mówi „Tak,
mamusiu”, żeby podnieść moją samoocenę rodzicielską, a także jeden
dwulatek, który załatwia się do nocnika, dwójka dzieci, które się
nie biją, i trzy pary dżinsów, których zamek zapina się na całej
długości bez użycia siły i narzędzi. Fajnie byłoby mieć nagranie
mnichów tybetańskich, mamroczących „Nie jedz w salonie” i „Nie bij
brata”, dlatego że mój głos jest chyba poza zakresem odbioru moich
dzieci i słyszy go tylko pies.

Proszę, nie zapomnij też o podróżnym zestawie ciastoliny, prezentu
pożądanego najbardziej przez wszystkie matki przedszkolaków. Robią
ją w trzech żarówiastych kolorach i gwarantują, że rozkruszy się na
każdym dywanie, sprawiając, że dom teściów będzie wyglądał tak samo
jak mój.

Jeżeli nie zdążysz już załatwić któregoś z tych produktów, poproszę
o parę minut, żeby wyczyścić zęby i rozczesać włosy w ciągu tego
samego poranka, albo o luksus zjedzenia obiadu o temperaturze
wyższej niż pokojowa, podanego w czymś innym niż opakowanie
styropianowe.

Jeżeli nie masz nic przeciwko temu, mógłbyś dokonać kilku cudów
Bożonarodzeniowych. Czy byłoby wielkim problemem, żeby oficjalnie
uznać keczup za warzywo? Uspokoiło by to znacznie moje sumienie.

Nie byłoby też źle, gdybyś mógł skłonić moje dzieci do pomagania w
domu bez żądania zapłaty, jakby były szefami rodziny mafijnej, albo
żeby mój maluch nie wyglądał tak słodko skradając się w piżamce o
północy do kuchni, żeby zjeść lodową kontrabandę.

Cóż, Mikołaju, za dwie minuty odblokują się drzwiczki pralki, a mój
syn dojrzał już moje stopy przez kratkę wentylacyjną w łazience.
Chyba chce swoją kredkę. Bezpiecznej podróży i pamiętaj, żeby
zostawić mokre buty w przedpokoju! Wejdź i napij się herbaty, żebyś
się nie zaziębił (zostawiam Ci też aspirynę). Poczęstuj się
ciasteczkami ze stołu, ale nie zjedz za dużo i nie nakrusz na
dywanie.

Z wyrazami szacunku

Mamusia"

: 08 sty 2009, 14:29
autor: iwona83
pinko dobre to jest

: 08 sty 2009, 14:32
autor: pinko
też mi się spodobało :-)

[ Dodano: 2009-01-08, 15:19 ]
Uleś sobie zasnęła, ziemniaczki się gotują, a ja sobie leżę obok mojej dzidzi i odpoczywam :-)
A co tu takie pustki?

: 08 sty 2009, 16:24
autor: misia85
Pinko fajny ten list do Mikolaja. Dawidek probowal juz ogorkowa i nic mu nie bylo.
Dostałam dzisiaj paczki z bobovity
ja tez dostalam, ale z nestle nie dostalam :ico_noniewiem: , w sumie to moja pierwsza paczka od porodu.
Oj Dawidek tez strasznie rozrabia,a jak mu sie czegos zabroni to placze, albo sie rzuca, natomiast przewijanie i ubieranie go to gehenna.

Renia a jak Twoj maz zareagowal na dzidzie??

: 08 sty 2009, 16:31
autor: Fintifluszka
Agnieszka... dobre! :ico_haha_01:

Gabriel mi kilka razy już gwizdnął kiszonego ogórka z talerza przy obiedzie i zajadał go jak batonika-nic mu nie było, więc myślę, że może zjeść taką zupkę...