: 29 mar 2008, 11:37
Tomek chechła jak stary gruźlik. Temperatura 37,3 więc nie najgorzej, ale dałam mu panadol bo srasznie marudził ipo nim sie uspokoił i poszedł spac.
Moje żebro bez zmian, napierdziela. Ja oklejona pasem usztywniającym ledwo oddycham, nie wspominając o innych czynnościach.
Co do spotkania ja jestem zawsze na tak. Wszystko zależy tylko od urlopu mojego męża. Ale jeśli nie byłoby daleko tozawsze jest weekend.
Zresztą ja robie co mogę.
Frydza z Toba się mam nadzieje spotkac za miesiąc. Jadę bowiem do Tychów na kilka dni to na pewno będę dzwonić. Z Madziorką czekam na czerwiec.
A we wrześniu jade do Paznania na koncert Tiestio więc może nawet Aleksandrowicz wyhacze hehe. Zobaczymy.
Ale spotkanko grupowe byłoby jeszcze lepsze. Latem nad morzem mmmmmm.... juz to czuję.
Lucy już widziałam, ale mam nadzieję, ze wkrótce znów przyjedzie do POlski.
Tylko Magda sie zabarykowała w domu hehe. No ale nic na to nie poradzę.
Acia ale jazda z tą babą. Jaka bezczelna typiara. I jeszcze Cie faktycznie do sądu poda. No chyba, ze nie będzie się chciała babrac w tym gównie. A dużo jesteś jej winna? Bo jak mało to bym olała.
Zmykam na razie.
Musze sie ogarnąć i obiad naszykowac. Później ide z mamą do mojej siostry bo chora.
A o 17 za znajomymi do kina. Tym razem podwójna randka hehe.
Buziaki.
Moje żebro bez zmian, napierdziela. Ja oklejona pasem usztywniającym ledwo oddycham, nie wspominając o innych czynnościach.
Co do spotkania ja jestem zawsze na tak. Wszystko zależy tylko od urlopu mojego męża. Ale jeśli nie byłoby daleko tozawsze jest weekend.
Zresztą ja robie co mogę.
Frydza z Toba się mam nadzieje spotkac za miesiąc. Jadę bowiem do Tychów na kilka dni to na pewno będę dzwonić. Z Madziorką czekam na czerwiec.
A we wrześniu jade do Paznania na koncert Tiestio więc może nawet Aleksandrowicz wyhacze hehe. Zobaczymy.
Ale spotkanko grupowe byłoby jeszcze lepsze. Latem nad morzem mmmmmm.... juz to czuję.
Lucy już widziałam, ale mam nadzieję, ze wkrótce znów przyjedzie do POlski.
Tylko Magda sie zabarykowała w domu hehe. No ale nic na to nie poradzę.
Acia ale jazda z tą babą. Jaka bezczelna typiara. I jeszcze Cie faktycznie do sądu poda. No chyba, ze nie będzie się chciała babrac w tym gównie. A dużo jesteś jej winna? Bo jak mało to bym olała.
Zmykam na razie.
Musze sie ogarnąć i obiad naszykowac. Później ide z mamą do mojej siostry bo chora.
A o 17 za znajomymi do kina. Tym razem podwójna randka hehe.
Buziaki.