Zaczęlismy nowy rok - nasze Skarby ze stycznia 2008

[pinko]

iwona83, Renia brawa dla Majeczki i Arturka za kolejne ząbalki

Norbert zwykle o 19 je kaszę i potem dopiero śniadanie koło 8-9 rano. W nocy nawet nic nie popija.

Szczęściara, Ula może nie je w nocy, ale na herbatkę się budzi i pokazuje na butelkę i krzyczy "ba"

Tylko oczywiście chciałabym zacząć od 1 serii, hehe.. trochę zaległości.. ale jakoś nie oglądałam go jak w TV leciał.

Też nie oglądałam w TV,ale mnie wciągnął od pierwszego odcinka Ja ściągam z tej stronki, wrzucam do emule i się ściąga, tu jest cała pierwsza seria z lektorem: http://www.osloskop.net/r/16479.html Niestety nie wiem gdzie znajdziesz torrenty.
Gosia, dzięki za życzonka zdrówka dla mojego bąbla, mam nadzieję, że jutro już będzie lepiej.

Uciekam spać ,bo zasypiam.
Spokojnej nocki

[iwona83]

My tez juz uciekamy spac mezulo przyniosl mi cieplutkie buleczki ale jestem twarda nie ruszylam

zycze spokojnej nocki
do jutra

[mariola]

Czesc ide spac bo mam na rano dzisiaj moje dzieci pilnowala sasiadka ma ponad 70 latdala rade a dzieci mialy frajde poszly pac przed chwilka pa

[CleoShe]

Ja właśnie skończyłam oglądać "Sex w wielkim mieście"-długi bo 2.20h trwa ale powiem, że był dosyć ciekawy i wciągnął mnie. Zresztą lubię dłuższe filmy niż taki, który nie zdąży się dobrze rozwinąć a już napisy końcowe lecą.
Jeśli, którąś fascynuje splendor Nowego Jorku i romanse to to właśnie był taki film

Tak dla odmiany mogę też polecić horror "Nocny pociąg z mięsem" jeśli, któraś oczywiście ma nerwy do tego typu filmów Z początku śmieszył mnie trochę ten film, ale potem rozwinął się wątek.

Norbi śpi, co jakiś czas się wierci i to mnie najbardziej drażni bo zawsze wtedy serce zaczyna mi mocniej bić w obawie, że się przebudzi i nie da mi czegoś obejrzeć czy poczytać na kompie.
Mam nadzieję, że pośpi do rana w łóżeczku. Tak wogóle to materac w jego łóżeczku był w takiej folii (nie to, żebym nie zdjęła od zakupu tylko po prostu był tak zaklejony na stałe) i wkurzał mnie bo jak Norbert się wiercił to on tak szeleścił i przebudzał się chyba przez to bo kilka dni temu wzięłam, rozcięłam tą folię i zdjęłam z materaca.. Norbert o dziwo rzadziej się teraz budzi Wcześniej nawet o północy budził się i płakał to brałam go na łóżko.. a teraz dopiero koło 4-5 Niech już zacznie spać tam normalnie do samej rannej pobudki
Radio u nas zostawiam włączone jak zasypia i gra dopóki i ja nie pójdę spać.. zazwyczaj ustawiam na półgodzinny sleep, tzn żeby wyłączyło się samo po pół h. Nie chcę by Norbi był przyzwyczajony do ciszy bo byle hałas i będzie się budził.

Pinko, z tym osłoskopem to dzięki, ale nie mam emula. Długo się ściągają filmy w porównaniu z uTorrentem (czasem nawet 2-3h i już mam film na dysku)

mezulo przyniosl mi cieplutkie buleczki ale jestem twarda nie ruszylam

A co znowu jakaś dieta?
Ja muszę Wam powiedzieć, że nic nie robiłam a doszłam do wagi do jakiej chciałam dobić (55kg). Przed ciążą ważyłam 50kg ale nie chciałabym powrócić do tej wagi. Parę miesięcy temu przeraziłam się jak waga wskazała prawie 60kg bo najbardziej zaznaczały się te kilogramy na brzuchu, dlatego ograniczyłam trochę "opychanie się" Jadłam normalnie, ale tłuste potrawy mnie odrzucały i słodyczy trochę mniej. Zacznę ćwiczyć jeszcze aby brzuszek się trochę zmniejszył i wyrzeźbił i będzie ok

Dobra ja uciekambo smaruje posta, że hohooo.. a tu już północ wybiła. Do rana kobitki.

[iwona83]

Czesc dziewczyny

stawiam

Majunia jeszcze spi ale od 3 musialam ja za reke trzymac i nie wiem o ktorej w koncu usnela ale na mleko budzi sie coraz pozniej dzisiaj o 3 i 7

A co znowu jakaś dieta?

nie zadna dieta tylko postanowienie ze nie bede jesc wieczorami to byl najwiekszy koszmar potrafilam nie jesc caly dzien a wieczor pzychodzil i mezu z pracy z cieplym pieczywem to zaraz sobie kolacje robilam

wogole jak patrze na zdjecia z sylwestra to wygladam jak hipopotam wiec musze jednak sie pilnowac z jedzeniem a do wagi 55 to ja chyba nigdy nie powroce

[Renia0601]

Witam i ja,
jak z domu to z rana
nocka u nas dzisiaj ekstra, cała w łóżeczku przespana. Ja jeszcze pospałam do wpół do dziewiątej i jestem taka jeszcze niedorobiona.

Cleo Arturek robi takie kupki zazwyczaj jak mu więcej niż jeden ząb na raz idzie więc to może to.
A na ten film (nie horror) też miałam ściągnąć ale narazie Marcinowi coś tam się ściąga

Co do wagi to ja wróciłam do 58 sprzed ciąży to teraz znowu będzie szła w górę (efekt jojo )

Idę na jakieś śniadano teraz, do narazie

[iwona83]

Co do wagi to ja wróciłam do 58 sprzed ciąży to teraz znowu będzie szła w górę (efekt jojo )

oj Renia taki efekt jojo to mily efekt

[pinko]

Cześć
Napisałam posta i mi skasowało, net się rozłączył
U nas nocka OK, nad ranem Ulek strasznie kaszlała, myślałam, że płuca wypluje... bidula.
Teraz sobie śpi, Jarek ją uśpił, nie poszedł dzisiaj do pracy, bo rano źle się czuł i wysłał do swojego szefa smsa, że nie przyjdzie.

Ja właśnie skończyłam oglądać "Sex w wielkim mieście"-długi bo 2.20h trwa ale powiem, że był dosyć ciekawy i wciągnął mnie.

Właśnie mi się ściąga

rozcięłam tą folię i zdjęłam z materaca.. Norbert o dziwo rzadziej się teraz budzi

Może rzeczywiście mu to przeszkadzało

nie zadna dieta tylko postanowienie ze nie bede jesc wieczorami to byl najwiekszy koszmar potrafilam nie jesc caly dzien a wieczor pzychodzil i mezu z pracy z cieplym pieczywem to zaraz sobie kolacje robilam

U mnie to samo, na wieczór mam największy apetyt, ale ostatnio staram się nie jeść.

Renia0601 napisał/a:
Co do wagi to ja wróciłam do 58 sprzed ciąży to teraz znowu będzie szła w górę (efekt jojo )


oj Renia taki efekt jojo to mily efekt

Dokładnie... hehehehehe

uciekam się doprowadzić do porządku, bo do dziadka później idziemy

[Renia0601]

i wysłał do swojego szefa smsa

to musi mieć super szefa że SMS WYSTARCZA

[CleoShe]

Cześć!
My wstaliśmy dopiero po 9. W nocy chyba o 4 do siebie go wzięłam. Póki Rafał rano z pracy nie wrócił to fajnie nam się spało, a potem ja jak szprotka między nimi bo Norbert ostatnio tak się wierci i rozwala że dajcie spokój, w poprzek się układa. Wcześniej spokojniej spał i nie przekręcał się tak.

Norbi zjadł na śniadanko płatki kukurydziane na mleku i teraz już się bawi.

Na 11:50 idziemy dopiero na to szczepienie co Wam pisałam chyba jeszcze w starym roku Co najpierw myślałam, że zapisali go na 1 stycznia, potem pomyślałam, że jednak piątego nie pierwszego bo gdzie zaraz tak w Nowy Rok. Poszłam więc w zeszłym tygodniu a w recepcji babka mówi, że "dzisiaj nie bo nie ma pielęgniarki, że na inny termin był chyba umówiony" sprawdziła i powiedziała, że 12 stycznia Za 10 dni skończy 13 miesięcy a w trzynastym ma mieć już kolejne szczepienie. Będę musiała zapisać go tak na około 12 lutego.

Idę Norberta na nocnik posadzić zobaczymy co z tego wyjdzie.

A co do tej kupki Renia to u nas właśnie nie widać by jakieś ząbki szły. Norbi jest spokojny, nie marudzi a i ja zaglądałam mu do buziaka i nic nie dojrzałam