Strona 74 z 441

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 24 paź 2012, 13:51
autor: Madleine
Czesc dziewczyny
Aniula - sliczne te Twoje dziewczynki :-)
Gosia - kurcze w pampku 13 h ? To super sie masz,u naszego max 5 h bo przesikuje.On ogolnie duzo sika bardzo.
Co do kupek to robi zawsze 1-2 razy dziennie i miedzy 10-12 zawsze :-) Kupy robi w sumie gładkie o kolorze musztardowym :-) ale smierdziuchy straszneee :-)

Lece robic obiad bo mał akurat drzemie.Po szczepieniu taka maruda z niego,ze masakra.
Dzis bylismy na usg bioderek i ok wszystko :-)

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 24 paź 2012, 14:29
autor: malinowa19
hey :ico_oczko:
byłam dzisiaj na szczepieniu i horror przeżyłam i ja i Igor. Tak strasznie płakał że aż mu pierwszy raz łzy leciały :ico_placzek: zaczęłam go uspokajać i do cyca dostawiać żeby się uspokoił to mleko mi ciurkiem się lało. nie kapało tylko dosłownie lało po wszystkim... masakra...
a teraz z tego płaczu był taki zmęczony że padł na łóżku i lula :ico_sorki:

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 24 paź 2012, 14:48
autor: Qanchita
hey :ico_oczko:
byłam dzisiaj na szczepieniu i horror przeżyłam i ja i Igor. Tak strasznie płakał że aż mu pierwszy raz łzy leciały :ico_placzek: zaczęłam go uspokajać i do cyca dostawiać żeby się uspokoił to mleko mi ciurkiem się lało. nie kapało tylko dosłownie lało po wszystkim... masakra...
a teraz z tego płaczu był taki zmęczony że padł na łóżku i lula :ico_sorki:
Rozumiem Cię z tymi przeżyciami bo ja tak z Jolą miałam...jakby jej nogę obcięli :ico_szoking:
Ale pocieszę Cię, że następne szczepienie przyjmie już łagodniej :ico_sorki:

Madleine
ja też w nocy nie zmieniam małemu pieluchy już od dawna, Chyba że zrobiłby kupę. "3" są na tyle duże i chłonne że wystarczają nam na całą noc :ico_sorki:

Marta co do prób siadania to Tymek też jak jest w półleżącej pozycji to ciągnie główkę do siadu, To nie mogę narzekać- jest silny i ładnie głowę trzyma, wszystko pakuje do buzi. Ale patrząc przez pryzmat Jolki, jeśli chodzi o rozwój intelektualny to taki mały zacofaniec :ico_noniewiem:

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 24 paź 2012, 14:57
autor: malinowa19
a i mój Mały waży 6300g i ma 58 cm:)

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 24 paź 2012, 15:00
autor: malinowa19
chociaż w te 58 cm to jakoś nie wierze bo przy urodzeniu miał 55cm... a teraz jest o wiele dłuższy :ico_noniewiem: wydaje mi się że po porodzie źle go pomierzyły

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 24 paź 2012, 17:55
autor: Madleine
malinowa - to mały kluseczek jest :-)

Co do prób siadania to Marcinek z pozycji pół leżącej czasem sam się dźwignie.Jak go mialam na kolanach i opieral sie o moje nogi i pierwszy raz się podniosł to bylam w szoku.Teraz cały czas to robi,a jak jest za bardzo na " leżąco" to próbuje i bardzo sie złośći ze nie potrafi.

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 24 paź 2012, 18:08
autor: gosia888
malinowa ale duży Igorek :ico_szoking: :ico_brawa_01: taki jak 3miesięczne dzieciaczki z forum. A co do szczepionki to rozumiem co prawda Maks dobrze przyjął ale z Tomkiem jak byłam na pobraniu krwi a miał z 2 tygodnie to krowa nie potrafiła pobrać i próbowała parę razy kręciła igłą :ico_zly: aż w końcu wezwała koleżankę :ico_zly: Tomek tak płakał a ja z nim :ico_placzek:

Co do umiejętności, to w sumie Maks to mały leniuszek trzyma główkę ładnie
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
a potem się tak chwieje :-D
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
do siadania się nie rwie, strasznie kopie nogami, w rączki chwyta przypadkowo no i szczypie też


Co do poduszki to taką mamy

Obrazek

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 24 paź 2012, 18:12
autor: Madleine
Gosia - sliczny Maksiu i pieknie glowke trzyma!!!

Co do podusi to my mamy taka malutka i zupelnie plaska - z kompletu poscieli do wózka

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 24 paź 2012, 21:37
autor: moni26
Gosia Maks ma chyba twoje oczy, spojrzenie? czy to tylko tak na zdjęciu wyszło?

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 25 paź 2012, 11:10
autor: malinowa19
hey
mój Iguś okropnie znosi szczepionkę :ico_noniewiem:
wczoraj nie mogliśmy sobie z nim poradzić... nawet moja mama co sześcioro dzieci wychowała :ico_olaboga: tylko tak 3 godz po szczepieniu było ok więc pojechałam do mamy a tam jak zaczą płakać to aż się zachodził a łzy jak grochy mu leciały... nawet czopka nie mogłam mu zapodać bo tak się zapierał i mu wypadał :ico_wstydzioch: