: 30 paź 2007, 15:41
Dominisia, Milan jeszcze nic nie kuma, ale może do porodu jakoś już może bedzie bardziej kumaty, ajak nie to to trudno jak sie urodzi to sie oswoi
Nie wiem czy bedzie ktos do pomocy, akurat mąż bedzie miał z miesiąc urlopu więc chyba jakos dam rade, oby tylko ktos Milanem sie zaja jak bede rodziła, a po za tym to wiesz dla mnie to wszystko nie było straszne, cały ten porod ujdzie, tylko na poczatku koszmarem było karmienie, ale teraz juz piersi mam oswojone, wiec mysle że wszystko bedzie ok. Jakoś dam radę
Nie wiem czy bedzie ktos do pomocy, akurat mąż bedzie miał z miesiąc urlopu więc chyba jakos dam rade, oby tylko ktos Milanem sie zaja jak bede rodziła, a po za tym to wiesz dla mnie to wszystko nie było straszne, cały ten porod ujdzie, tylko na poczatku koszmarem było karmienie, ale teraz juz piersi mam oswojone, wiec mysle że wszystko bedzie ok. Jakoś dam radę