Awatar użytkownika
#ania#
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1613
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:41

31 sty 2009, 22:16

Ello kobietki!!

Wiecie co? tak sobie myśle, że temat zamkniętego forum został przez nas dokładnie przedyskutowany i zamknięty, a wątek zostaje taki jaki był, może nasze mądrości jeszcze się komuś przydadzą:-)

My dzisiaj byliśmy w Policach u rodzinki, wróciliśmy o 19, a Jaś jak wyczaił że już nie jedziemy to tak się rozdarł z głodu, że P go w locie kąpał, a ja szykowałam wszystko no i wtrąbił jakieś 190ml mleka :ico_szoking: :ico_szoking: ale musiał być już potwornie głodny, bo jadł o 15, a przed wyjazdem z Polic nie chciał, więc nie dawałam mu na siłe..

Mamy zaklepanych pierwszych gości ze strony P :-D jutro pojedziemy odwiedzić reszte rodzinki, jak dobrze pójdzie, a w poniedziałek ruszamy ostro do księdza więc będziemy znać już godzine i będzie można zamówić zaproszenia :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: część wręczymy osobiście, a część będziemy wysyłać pocztą.. P mi dzisiaj powiedział, że chce w lutym jechać do rodziców, więc ja mu na to że może ale ja z Jasiem zostaje w domu.. Nie mam ochoty oglądać mojej przyszłej Teściówki, po za tym Jaś jest jednak za mały na takie podróże, ostatnią wyprawe odchorował, tydzień z nim do ładu dochodziliśmy..

Moje zakwasy się już prawie rozchodziły, chociaż rano myślałam że się nie zwleke z łóżka.. Jutro też ćwicze, postanowiłam, że przez pierwsze 2 tygodnie będę ćwiczyć co 2 dzień, żeby dać dojść do siebie mmięśniom, bo inaczej to nie dałabym rdy z zakwasami, a jak się już rozkręce to będę ćwiczyć co dzień :-) Myśle, że śmiesznie wczoraj wyglądałam, ale P zachował zimną twarz i nie nabijał się ze mnie:-))

Dobrej nocki mamusie!!

Awatar użytkownika
dana
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1138
Rejestracja: 07 lip 2008, 20:04

31 sty 2009, 22:58

hej kochane!
a wątek zostaje taki jaki był, może nasze mądrości jeszcze się komuś przydadzą:-)
i tu masz kochana racje my tez moglysmy zerknac na nasze rozne porzedniczki a po za tym jak byscie zamknely watek to jak ja bym was czytala to ze sie nie odzywam nie znaczy ze nie sledze jak wasze skarby sie chowja :-D tez mi sa bliskie w koncu sa w takim wieku jak moje malenstwo w kazdym bac razie niewwielka roznica :ico_oczko: Buziaczki dla was
A tak w ogole to pieknie wam juz urosly te slicznoty sa przecudne :ico_oczko:

Awatar użytkownika
wiola85
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1892
Rejestracja: 19 mar 2008, 15:19

01 lut 2009, 15:39

wtrąbił jakieś 190ml mleka ale musiał być już potwornie głodny,
:ico_szoking: :-D no to maly głodomorek z niego :-) Ja ciagle nie wiem ile mam małemu dac tego mleka, narazie dajemy 150 i czasami nie wypije wszystkiego bo zasnie :-)

Byłam z małym na spacerku, oczywiscie zasnał jak zabity, wiec mam troszke spokoju dla siebie :-)
A tak w ogole to pieknie wam juz urosly te slicznoty sa przecudne
oj rosna rosna :-) a te wasze to juz na prawde duze dzieci, ja tak sobie porownuje z wami jak dzieciaczki wygladaja w 3 czy 4 miesiacu :-D

Awatar użytkownika
#ania#
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1613
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:41

01 lut 2009, 15:58

wiola85,ja sobie przytargałam od naszej pediatry schemat żywienia dla Bąbli karmionych butlą i tam piszą, że dzieci w 3 miesiącu powinny zjadać 6x130ml, a w 4 6x150 ml u nas to się mniej więcej sprawdza, bo czasami jak robie 150 ml to zje wszystko, czasami z 10, albo 20ml zostanie. a czasami to i więcej, jak nie chce jeść to i 80-90 ml mu starcza i przesypia przwie całą no, nie karmie na siłe, bo póżniej rzyga jak kot..

Byliśmy dzisiaj z P obejrzeć Kościół w którym będziemy brać śłub, tzn P oglądał bo ja już tam byłam :-) Jak wracaliśmy to wujek wpadł w poślisg i wpakował sę do rowu, bo kościół na uboczu i tylko wiejskie piaskowe drogi. Całe szczęści nikomu się nic nie stało, auto też prawie nieuszkodzone, tylko błotnik pękł na pół jak wyciągali auto, więc nie wiele strat, ale jakby zsuneli się jeszcze z metr, to na 100% by dachowali i jeszcze uderzyli w korzeń drzewa..

My pojechaliśmy odwieźć Ciocie i Babcie, posiedzieliśmy z godzinke opopowiadaliśmy ja będzie wyglądać wesele no i chrzestny pyta co chcemy w prezencie, czy pieniądze czy może coś.. no i wybraliśmy coś, bo Ciotka umyśliła sobie kupić komplet obiadowy taki z prawdziwego zdarzenia chyba na 12 osób.. ja już dawno na taki choruje, ale zawsze coś wyskoczy i nigdy akurat na to nie ma kasy.. Ale reszte rodzinki uprzedziliśmy, że inne tego typu sprzęty już mamy i jednak wolimy gotówke, chociaż powiem Wam, że strasznie głupio się czulam jak mnie o to zapytali, bo przecież nie powinno się mówić kto z czym ma przyjść, po za tym nie bierzemy ślubu ze względu na ewentualną kaske, czy prezenty..

blumek
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 816
Rejestracja: 09 cze 2008, 18:52

01 lut 2009, 21:43

#ania#, tak to jest z tymi prezentami :)
mY DZIS mielismy wspanialy dzien/ Bylismy w kosciele. A potem pojechalismy do stargardu do restauracji na pyszny obiadek mniam. Maja troszke marudzila wiec jedlismy w locie ale i tak bylo pysze. Potem pdjechalismy do Castoramy na przedmiescia szczecina i Maja razem z nami. Potem sie rozdarla ale byla glodna woec dalam cycusia w samochodzie. A teraz po kąpieli wciągęła 150ml i śpi.

Wspanialy dzien c moją kochaną rodzinką.

Awatar użytkownika
betka
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 921
Rejestracja: 30 maja 2008, 10:44

01 lut 2009, 22:04

Potem pdjechalismy do Castoramy na przedmiescia szczecina i Maja razem z nami.
ja z Juniorem jeszcze nie bylam w supermarketach i nie zamierzam isc jeszcze dlugo. Za duzo ludzi i te zarazki... - jakos sie boje.
komplet obiadowy taki z prawdziwego zdarzenia chyba na 12 osób.. ja już dawno na taki choruje, ale zawsze coś wyskoczy i nigdy akurat na to nie ma kasy..
ja tez chcialam troche prezentow dostac. zawsze to co spo weselu zostanie. bpo tak naprawde to nie wiem gdzie sa te pieniazki weselne :ico_noniewiem: jeszcez troszke nam zostalo z wesela, ale to w walucie - wiec i wydac ciezej bo do kantoru jakos sie nie chodzi. i tak sobie lezy...
i wtrąbił jakieś 190ml mleka
:ico_szoking: no to rzeczywiscie podjadl troszke :ico_brawa_01: ale jak chcial tzn ze glodny byl - i jak zjadl to zeby mu na zdrowie bylo :ico_brawa_01:

my juz po wizytach u babci. bylismy na syzbkich zakupach z M w miedzy czasie, i kupilismy huggisy 3 - 76szt (chyba) za 31zl w biedronce :ico_szoking: a te biedronkowe 29zl za 64szt wiec na jedno wychodzi. a huggisy maja gumeczke z tylu i jakos wole z ta gumeczka.

Awatar użytkownika
#ania#
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1613
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:41

02 lut 2009, 12:18

Kasiu, to na prawde fajny dzień mieliście, ja opanowałam sztuke karmienia w samochodzie do perfekcji, ostatnio nawet jak byliśmy w tesco, to Jaś wciągnął butle i poszliśmy na zakupy.

Betka, nie ma sie co bać zarazków, bo one są straszne tylko wtedy jak się dziecko izoluje, a póżniej dziecko się z nimi styka, my Jasiem byliśmy w superamrkecie jak wychodziliśmy ze szpitala, bo musieliśmy koniecznie zrobić zakupy, bo P zostawił światło w lodówce, a później odczekaliśmy ze 2 tygodnie i od tej pory jeździ z nami wszędzie i jakoś Bogu dzięki nie choruje, nic złego się nie dzieje..

A co do prezentów slubnych, to ja jednak wole kaske, jesteśmy z sobą 7 lat ( minie we wrześniu) mieszkamy razem od samego początku i zdązyliśmy się dorobić tych wszystkich domowych sprzętów, pomijając ten kąplet obiadowy, mamy jakiś tam zestaw, ale ma już kilka lat, a taki świąteczny też by się przydał :-D

Aaaa my ostatnio używamy pieluszek TESCO takich w fioletowym opakowaniu, są cieńsze niż te z biedronki no i mają gumeczki na pleckach :-) po za tym na prawde są chłonne, bo nie zmieniam pieluchy w nocy, żeby Bąbla nie rozbudzić i spokojnie wytrzymuje od ok. 20 do 5-6 czasami nawet do 7 rano tak jak dziś :-))

Awatar użytkownika
asiula_o
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 517
Rejestracja: 18 kwie 2008, 18:40

02 lut 2009, 12:45

Hej dziewczyny:)
Ale mój jas rozpieszczołek jest:) JUz nic tylko go nosic na raczkach:)a ja pomału tracę siły;)ale co tam:):)
My tez jeszcze nie chcemy zabierac jaszka do marketu....tym bardziej ze nie miał jeszcze zadnej szczepionki oprócz na zółtaczke..

Awatar użytkownika
betka
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 921
Rejestracja: 30 maja 2008, 10:44

02 lut 2009, 12:55

My tez jeszcze nie chcemy zabierac jaszka do marketu....
my mamy mozliwosc zostawienia Juniora u babci albo cioci albo jeszcze kogos innego dlatego nie zabieramy go do sklepow.

Awatar użytkownika
#ania#
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1613
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:41

02 lut 2009, 14:26

Kurcze, jak czytam że tak dużo nosicie soje dzieciaczki na rękach, to czuje się jak wyrodna matka.. my jakoś mało Jasia nosimy, bo przecież to już mały klocek 6kg jak nic.. Dużo z nim gadamy, sporo czasu spędza na leżaczku, albo u nas na łóżku, ale na rękach jakoś mało..

A co do wypraw do superamrketów, to my raz zostawiliśmy Jasia z dziadkami i oni byli zadowoleni i Jaś, ale ja dzwoniłam co pół godziny, więc od tego czasu jeździ z nami :-) Co prawda nie są to jakieś wielkie wypady, ale tak ze 2-3 godzinki nam schodzi licząc 40 min na dojazd w jedną strone :-)

Mykamy dzisiaj do Księdza, ustalić wszystkie szczegóły :-)

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości