Strona 732 z 752

: 19 cze 2008, 15:47
autor: NOWA
Hej,

Ja tu do Was regularnie zagladam :ico_nienie:

Dzis mam trochę rozwalony dzień , małej sie cos poprzestawiało, poszła spac dopiero o 13 (a wstałysmy o 9) i o 14 już sie obudziła, przebrałam (bo jak ma bardzo duzo w pieluszce to daje znac płaczem) a ona chciała cyca. :-) W koncu usnęła, byłysmy na szybko w sklepie (widzę, że ta nasza droga z dziurami bardzo jej pasuje, chyba lubi jak ja tak terepie :-D ), teraz pewnie znów sie wybierzemy, bo pogoda fajna, ciepło, słońce za chmurami wiec nie razi :ico_oczko:

Rozdwajajcie sie kochane :ico_ciezarowka: , mam nadzieję, że Wasi chłopcy nie bedą się tak ociagac jak niektóre dziewczynki :-)

[ Dodano: 2008-06-19, 15:52 ]
Co do znieczulenia, to ja pamietam, ze w któryms momencie porodu, prosiłam o nie (wręcz błagałam :ico_wstydzioch: ), nie straszna byłaby mi wtedy żadna igła. W takim momencie człowiek mysli tylko, zeby ból był mniejszy. Takze jak będziecie miec ku temu sprzyjające warunki, to bierzcie. Chocoaż i są tego minusy :ico_noniewiem:

: 19 cze 2008, 16:00
autor: martam21
Hej dziewuszki!!!!
Ja wlasnie wrocilam od mojej ginekolog i powiedziala,ze szyjka jeszcze dluga, brzuszek sie ladnie obnizyl ale glowka jeszczewysoko :ico_olaboga:
I wedlug niej jeszcze co najmniej tydzien czekania :ico_szoking:
Zalecila spacery.....
z jednej strony to dobrze bo sobie odpoczne po tej przeprowadzce ale z drugiej tez juz bym chciala tulic synka :ico_placzek:
A jakos ostatnio ta ciaza taka nierealna mi sie wydaje: jakbym wcale dzidziusia nie nosila tylko jakies dodatkowe kilogramy tluszczu.
W ogole to po tej przeprowadzce mamy prawie dwie godziny samochodem do mojej lekarki i prawie tyle samo do szpitala, wiec teraz jestem na serio zmeczona :ico_noniewiem:

A moj maz dzisiaj urodzinki ma i myslalam, ze z synkiem mu prezent zrobimy a tu maly mi takie faux pas wywinal....
a i jeszcze zapomnialam, ze lekarka mi koniecznie kazala znieczulenie wziac-powiedziala, ze jestem bardzo wrazliwa na kurcze macicy i mam sie nie meczyc. Bardzo sie boje tego zastrzyku w plecy ale ona stwierdzila, ze to juz tearz jest bardzo bezpieczne wiec zobaczymy.Zreszta lulu, Ty tez jestes tego zdania, prawda?

To na razie zajrze potem, ide popilnowac obiadu.

: 19 cze 2008, 18:05
autor: lulu_
Bardzo sie boje tego zastrzyku w plecy ale ona stwierdzila, ze to juz tearz jest bardzo bezpieczne wiec zobaczymy.Zreszta lulu, Ty tez jestes tego zdania, prawda?


martam21, zgadzam się :-) Może nie jest to przyjemne uczucie, jak wbijają igłę i podają znieczulenie (czuje się takie rozpieranie w plecach), ale powikłania są rzadkie. Nie łudzę się, że urodzę w ciągu 2 godzin, no i jeszcze nie widziałam bezbolesnego porodu :ico_oczko: Więc TAK dla znieczulenia :-D

[ Dodano: 2008-06-19, 18:07 ]
I wedlug niej jeszcze co najmniej tydzien czekania :ico_szoking:

martam21, oj rozumiem co czujesz. Ja usłyszałam, że na pewno przenoszę, bo szyjka ciągle zamknięta :-/

: 19 cze 2008, 18:16
autor: siunia
Ja jak milam robione znieczulenie przy porodzie z milanem, to na prawde jak je robia to to nie boli, bo skurcze sa tak mocne ze przy nich to wszystko sie da wytrzymac zeby sobie ulzyc :ico_oczko:

: 19 cze 2008, 18:43
autor: Tuska
ja znieczulenia pawe nie czulam, jakby mnie komar ugryzl co najwyzej :ico_oczko: i zadnego rozpierania, tylko mi sie cieplo w nogi zrobilo :-) nie ma sie czego bac :ico_oczko:

: 19 cze 2008, 18:50
autor: martam21
Dzieki, dziewczynki!!!Chyba sie wiec zdecyduje na to zzo.
Dzisiaj dostalam wiadomosc, ze moja kolezanka, ktora miala termin na poczatek lipca urodzila wczoraj sliczna dziewczynke :ico_haha_02:
a ciekawe kiedy ten moj maly raczy wyjsc. Co prawda, to ja go prosilam zeby mi dal tak ze dwa tygodnie odpoczynku po przeprowadzce, wiec nastepny tydzien bylby extra,ale jakos wierzyc mi sie nie chce aby moje dziecko tak grzeczne bylo i juz w okresie plodowym mnie sluchalo :-D
Ale kto wie, moze to bedzie malutki aniolek?

: 19 cze 2008, 19:08
autor: Marta26
hej, ja sie wyspałam za wszystkie czasy, znów w nocy bede czuwac :ico_oczko:
na wkładce dalej kolorowo, ale może to faktycznie czop bo jakies dziwne te kolorki, ta żywa krew jest w postaci takich niteczek, reszta jest ciemniejsza i ma inny kolor. sorki za durny opis :ico_wstydzioch:
ja tak sobie mysle że jak przy 2 umierałam czesto z bólu to może lepiej nie zgrywac bohaterki i nie łudzic sie ze nie bedzie bolało jakos masakrycznie tylko brac znieczulenie icześć. na dzien dzisiejszy pewnie bym brała...nie zapytałam czy płaci się za nie jeszcze w tym szpitalu czy już nie no ale kase i tak ze soba wezmiemy jakby co

: 19 cze 2008, 19:52
autor: coffe
Marta26 pisze:na wkładce dalej kolorowo, ale może to faktycznie czop bo jakies dziwne te kolorki, ta żywa krew jest w postaci takich niteczek, reszta jest ciemniejsza i ma inny kolor. sorki za durny opis


u mnie wlasnie to byl czop, wychodzil dlugo i w malych ilosciach, wlasnie takie brudzenie i niteczki, wiec juz blisko blisko :ico_haha_01:

: 20 cze 2008, 09:55
autor: Marta26
oj, widze ze ruch tu zabójczy :ico_oczko: jeszcze 10 dni czerwca, ciekawe czy nam sie uda wszystkim :ico_ciezarowka: rozdwoić w tym terminie. fajnie by było. bo tak smutno tu się zrobiło, pustki takie :ico_placzek:
ja w ogole mam kiepski dzien i na lepszy sie nie zapowiada. M. zajał się cieciem drzewa i nawet do ogródka nie wyjdę bo głośno tam jak cholera. potem on pojedzie do pracy a ja bede siedzieć sama jak palec...oj ponarzekałam sobie trochę :ico_noniewiem:

: 20 cze 2008, 10:38
autor: martam21
Witajcie!!!!
Ja sie melduje bez zmian....
teraz sie wybieramy z mezem i psiakiem na plaze w ramach spacerow przedporodowych. Moze jeszcze jakies zdjecia porobimy.
Marta26, , ja tez bym chciala moje dzieciatko w czerwcu urodzic....
Choc wg irlandzkiego szpitala jajestem juz3 dni po terminie, mam sie zglosic na wizyte we wtorek -wtedy bede6 dni po terminie wiec moze z nimi pogadam o indukcji porodu :ico_olaboga:
wg polskiego lekarz termin jest na dzisiaj.....
To ja uciekam, wpadne pozniej....