Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Dzwoneczek przesyla pozdrowienia i buziaki,moze w sobote wyjda ale to nic pewnego,maly ma jakas paskudna bakterie w uszku Mleczka ma duzo,Patrys ladnie pije ale sam Dzwoneczek ma juz dosc i chce do domu

Martalka to musiało mi gdzieś umknąć o tej misce i wcale mnie to nie śmieszy ja tak kombinuję, bo nie chce mieć gratów naustawiane w domu a wiem że do wanny będzie ciężko po porodzie tak mocno się schylać np. wykorzystując taki leżaczek do dużej wanny. Mój K. chodzi na zmiany do pracy więc co drugi tydzień będę musiała kąpać "robaka" sama i to mnie trochę stresuje.

iw_rybka, u nas -12 było o 9.00 więc tata stwierdził, że "dzisiaj jest dobry dzień" - wczoraj było -17. Męża wysłałam na zakupy, ja też się z domu dzisiaj nie ruszam, odpoczywam bo od poniedziałku cały czas mam twardy brzuch i straszne gazy. Ograniczyłam już jedzenie, bo myślałam że coś mnie wzdyma ale nie ma już za bardzo co, więc może to z przemęczenia?

Ja też wcinam żelazo już od końca listopada, zawsze rano jak tylko się obudzę - conajmniej godzinę przed posiłkiem i nie łącze z innymi witaminami i też właściwie co badanie to nic nie podskakuje, najważniejsze że nie spada.

Czuję dosłownie z dnia na dzień jak mi brzuch rośnie, ciekawe kiedy pojawią się rozstępy? No i piersi - wiecie co, zawsze marudziłam, że mam rodzynki a teraz dziękuję Bogu że mnie takimi małymi obdarował bo teraz to nie mogę sobie z nimi poradzić, strasznie ciążą i zwisają.

[ Dodano: 01-02-2012, 10:04 ]
iw_rybka, pozdrów dzwońca od nas i uściskaj.

[ Dodano: 01-02-2012, 10:05 ]
No i dzisiaj rano zapadła decyzja - będzie Cezary

evvelka, a żelazo w tabletach miałas/masz? Pamiętaj że żelazo najlepiej się wchłania w towarzystwie wit,c
Ja też mam anemię, ale się na szczęście poprawiła ostatnio w 1 ciąży miałam cały czas i też nie bardzo cokolwiek pomagało

Oszczędzaj się dużo, bo ty ganiasz, sprzątasz, złościsz się i takie efekty

mam zelazo, ale polozna powiedziala ze najlepiej wchlaniane jest z miesa.. co do wit. c to tez wim dlatego przed posilkiem musze zjesc np. mandarynke..

Inaczej bybylo gdybysmy mieszkali sami, ale my mieszkamy z babcia mojego D. i co? ona mi wszedzie balagan robi, nie sprzata po sobie nawet kubek jej ciezko umyc a ja nie umiem w balagnaie zyc.. Moj D. tez srednio pomaga i wiem ze jak sama nie zrobie to nikt nie zrobi.. ale teraz koniec... :) i jeszce babki teksty ze sie pieszcze ze soba no szlag mnie trafia..

[ Dodano: 01-02-2012, 10:25 ]
Rybcia- musimy dać rade dla naszych Szkrabkow :))

Ja dzisiaj zaczynam.. chyba 26!!! tylko moj suwak cos sie pierniczy..

evelka za początek 26 :)

biniu sliczne imie wybraliscie :) malo spotykane i zarazem oryginalne :)

biniu, koniecznie miej dobrze trzymający stanik. Koniecznie. Dobrze dobrany w obwodzie, dobrze napręzone ramiączka itd. Bo one teraz wielkie a potem ubędzie tkanki tluszczowej, gruczoly wrócą do stanu sprzed ciąży i tylko naciągnięta skóra zostanie w nadmiarze. Dlatego zwłaszcza teraz trzeba dbac by nadmiernie nie zwisało.
Ja to zaniedbałam w 1 ciąży, a właściwie po porodzie już, i żałuję.

Buniu jak planuesz więcej dzieci, to jest takie składane "coś" -półeczki z wanienką. Jak masz miejsce. No ja nie planowałam więcej już jak byłam z Milenką w ciąży więc sie nie bawiłam w takie cośki, tylko dokupiłam stelaż do wanienki (ale i tak jego wysokość była okropna- i tak trzeba było się schylać, więc... mąż to wyniósł do piwnicy i kąpiąc siedziałam na podłodze
Ale taki "stojak" wydaje się całkiem dobrze wysoki (szwagierka miała). Tylko ta wanienka- na kilka miesięcy, bo malutka jest, dodatkowo ja nie lubię profilowanych, ale każdy ma swoje widzimisie. Ale ma przewijak i półeczki podręczne.


[ Dodano: 01-02-2012, 10:55 ]
[quote="evvelka
Ja dzisiaj zaczynam.. chyba 26!!! tylko moj suwak cos sie pierniczy..[/quote]



ja dzisiaj kończę 26. Od jutra pędzę z 27tc.
Jak dojadę do 30tc to chyba się normalnie zestresuję.

Martalka, Kochana ja mam miesiac w miesiac nizsza o 0,4 hemoglobine teraz mam 11,3 czyli minimum..

wiem ze moja niunia wazy 779 g a na usg nie powiedziano mi ile ma cm..a widze ze wy podajecie ..

wiatm mamuski
bylam sobie wczoraj na badaniach ... krew, mocz, toxo i wyniki sa b. dobre
zmykam was doczytac ...

najlepiej wchlaniane jest z miesa

A widzisz, i znowu co położna to inna szkoła. U nas na Szkole Rodzenia położna mówiła, że czasami jest poprostu tak, że dieta nic nie daje i wtedy nie ma co się mścić i jeść na przymus tylko lepiej zażywać w tabletkach. No i wcale ta wątróbka co ją wcześniej zjadałaś w dużych ilościach nie jest taka dobra, bo ma dużo witaminy A i "śmieci". A czasami jest poprostu tak, że taki urok kobiety w ciąży, że choćby stawała na głowie to żelazo będzie niskie i nie ma szans żeby je podnieść. Z tego co pamiętam to nasza agasio należy właśnie do takich osób.

Biniu, tu np zakazuja jedzenie watrobki z powodu toksyn czyli jak piszesz smieci.