CZERWIEC 2008

[lulu_]

ciekawe czy nam sie uda wszystkim rozdwoić w tym terminie.

Marta26, bardzo chciałabym urodzić w terminie, ale jak na razie się nic nie zapowiada Moja lekarka wyznaczyła mi nawet wizytę 2 lipca...

Właśnie wróciliśmy z zakupów. Chodziłam przez 2 godziny i czuję się nadal świetnie Wczoraj zrobiłam pranie ręczne, umyłam okno w kuchni, i wieczorem nawet zmęczona nie byłam Ciąża mi służy Pewnie dlatego będę czekała i czekała na moje dzieciątko...

Przynajmniej w domku porządek będzie

Marta26, masz jeszcze plamienie?
martam21, co słychać u Ciebie? Dziś Twój dzień

[ Dodano: 2008-06-20, 10:45 ]
To jeszcze Moja.Maja się dziś nie zameldowała!

[Marta26]

lulu_, na szczescie plamienia brak wczoraj sobie na wieczór zapodałam lactovaginal zgodnie z zaleceniem lekarza i dzis tam ogólnie spokój i cisza
rano miałam kilka nitek czerwonych to chyba faktycznie cos z czopem wspólnego miało, ale watpie żeby cały wylazł...
ja mam dziś tak beznadziejny humor że szok. juz sie z m. pokłociłam,wyryczałam sie i teraz ide do wyrka, może zasne i wstane w lepszym nastroju...
no i cały dzien bede sama w domu dziś bo m. teraz ostro "pracuje" za domem a potem jedzie do pracy i tyle bede go widzieć...

[ Dodano: 2008-06-20, 11:00 ]
lulu_, daj mi troche swojej energii, ja ostatnio mam kryzys, nic mi sie nie chce...

[lulu_]

daj mi troche swojej energii

Już przesyłam

no i cały dzien bede sama w domu

Marta26, ja już od dłuższego czasu sama siedzę w domu. Ł ma dużo pracy, znajomi zaganiani, a rodzinka mieszka 250km od nas. Na początku ciężko było, ale teraz się przyzwyczaiłam.
Na pocieszenie pomyśl, że już niedługo dostaniemy najpiękniejszą nagrodę i już nie będziemy same w domku

[ Dodano: 2008-06-20, 11:11 ]
Mi też chyba powolutku odchodzi czop, bo wczoraj znowu pojawiła się nagle wodnista wydzielina, tyle, że tym razem podbarwiona krwią.
Może jednak uda nam się zgrać z porodami

[Marta26]

lulu_, fajnie by było razem urodzic tylko że ja mam jakies przeczucie teraz że mój Bąbel to sobie poczeka na powrót gina z urlopu a to dopiero 7 lipca

[lulu_]

mam jakies przeczucie teraz że mój Bąbel to sobie poczeka na powrót gina z urlopu a to dopiero 7 lipca

Marta26, ale ja już dziś pisałam, że mam marne szanse na poród w czerwcu, więc nasze bąbelki coś razem już wykombinują

[ Dodano: 2008-06-20, 11:20 ]
Idę obiad przygotować. Będę zaglądała w wolnych chwilach.
Na razie

[murdemille]

zaglądam do Was moje drogie nawet jak nic nie pisze, to jestem, nie ma co!
tylko wczoraj np. komputer byl wlaczony 1,5 godziny a ja nawet nie mialam kiedy uruchomic GG
co do tych czopów to mi odszedł zaraz jakiś czas po tym jak mi wody odeszły, najpierw był przezroczysty, a potem lekko różowawy.
domyslilam sie ze to to choc nikt nie potwierdzil bo zmienilam wkladke przed pojsciem na izbę a tam juz nie lecialo.

ktora nastepna w kolejce?

[lulu_]

janoszka, a z jakim rozwarciem trafiłaś do szpitala?
Z tego co pamiętam to pierwsze 7 godzin czekałaś w domu, tak?

[ Dodano: 2008-06-20, 12:03 ]

ktora nastepna w kolejce?

Teraz to Martam powinna urodzić Filipka ale chłopcom nie spieszy się, choć pogoda cudna, a mamusie zniecierpliwione

[Marta26]

ja własnie smaże nalesniki i latam po schodach na tt zajrzeć. na przyspieszenie porodu nie licze ale może nogi troche pocwicze
juz jestem sama, m. do roboty pojechał, pokłociliśmy sie tak że chyba jesteśmy obydwoje podminowani. biedny Dzidziek, matka go stresuje

[murdemille]

lulu_, rozwarcie na 2cm bylo kolo 8 rano.

[Marta26]

janoszka, to tyle ja mam teraz rozwarcia, ciekawe czy za tydzien jak pójde do kontroli to będzie wieksze
a z tym czopem to jak to jest, bo niby jak odejdzie to mówie że poród blisko już, nie? ale np. mojej kuzynce odszedł a łaziła jeszcze ponad miesiac i musieli dac jej trzy kroplówy- trzy dni pod rzad po jednej, żeby cos wreszcie ruszyło
to chyba nie da sie jakos uogólniać, w każdym przypadku może byc inaczej,nie?