Strona 735 z 1361

: 23 lis 2007, 23:31
autor: jagodka24
gosia a karmisz jeszcze?
no to chyba tylko jakas cebule i cytryne
goraca kapiel i do wyrka sie wygrzac

trzymaj sie kochcna

: 24 lis 2007, 00:29
autor: GLIZDUNIA
i ja mowie dobranoc...jutro busy dzien wiec wpadne wieczorkiem poczytac przed snem..papa

: 24 lis 2007, 08:40
autor: doris
dzien dobry, wczoraj wieczorek TT mi nie chcial wejsc

wiec podjelam decyzje o pracy, po konsultacji z mężem, stwierdzilismy ze damy rade ,a on sie przeniesie na ten czas do mojej mamy, ale...

po podjeciu decyzje zadzwonila do mnie kobieta z hotelu Opera w Operze Lesnej w Sopocie i w pon na 15.30 ide na rozmowe kwalifikacyjna na recepcjonistek - to chyba ladna funkcja jak na poczatek w hotelu?? i teraz nie wiem co z taq praca. napisalam znajomemu jaka jest sytuacja i ze jestem chetna co do pracy, ale nie wiem kiedy dostane odpowiedz ze mnie przyjeli. wiec lipa

no i oczywiscie weekend spedzam z angielskim :P bo bede tez miala rozmowe in english :P a ja z "branzowego" jezyka to nonono jestem, ale mam kumpele ktora w hotelarce i jest miala zawodowy angielski i dzis pozyczam od niej skiazki, notatki i inne bajery

nie wiem czy uda mi sie dzis lub jutro wejsc, bo jeszcze moja sis przyjechala, no i musze kupic sobie jakies spodnie na ta rozmowe, bo w dzinsach nie pojde, wiec zycze milego weekendu!!!

buziaki dla Was i dzieciaczków

: 24 lis 2007, 09:13
autor: kamizela
doris powodzonka :ico_haha_01:

Mój mały budził się co dwie godziny :ico_olaboga: :ico_olaboga: Masakra :ico_placzek:

: 24 lis 2007, 10:06
autor: kate_k82
kamizela pisze:doris powodzonka :ico_haha_01:


ja za Kamizelą powtarzam POWODZENIA

u nas jakoś nie widze poprawy, Mat kaszle, czasem zwymiotuje ale myślę że to wydzielina się odrywa katar taki że aż cieknie, i dalej brak apetytu, lekarz twierdzi że mam się nie martwiś tym ze Mat nie je ważne że pije, ale jak tu się nie martwić??? jeszcze T mnie dobija mówi że chyba skończy się szpitalem... a w ogóle to jestem przygnębiona, zła, rozczarowana, tak czytam Was i odpoczywam relaksuję się przy TT, bo nic innego mi nie pozostało wyjść, nie wyjdę bo kto zostanie z małym, jestem zdana na siebie i czas, bo jak Mat podrośnie to wtedy będę go mogła gdzieś wziąć a teraz nie ma jak licze na T czy gdzieś pojedziemy ale jemu w głowie tylko spanie i mecze, a ja jako zona już się nie liczę ma mnie tylko po to żeby ktoś zajął się dzieckiem, ugotował, posprzątał i rozwiązywał jego problemy w pracy

: 24 lis 2007, 10:36
autor: ladybird23
witajcie
ja tylko na momencik bo zaraz do szkoły, ale musiałam sie z wami przywitac.. :-)
musze jeszcze instrukcje dla A. wypisac i wyszykowac mała i siebie oczywiscie..
wracam poznym wieczorem wiec raczej nie bedzie okazji zajrzec..
nie piszcie za duzo..
a co do tego krzesełka, to dlatego wybrałam takie jak mi sie podoba, bo nie musze za to płacic :ico_haha_01:

a moje dziecie dzis rano fikała w łózeczku i znow sie zaklinowała, wkleje foty jak juz bede miała czas, no i ku mojemu zaskoczeniu sama sie obraca na plecki :ico_brawa_01: to teraz tylko czekamy az sama zacznie sie przewracac na brzuszek, ale jestem happy :ico_brawa_01: :-D

to do...

: 24 lis 2007, 11:20
autor: GLIZDUNIA
ja tez tylko wpadam na dzien dobry!!

Doris...posiedzisz troche nad tym branzowym i bedzie ok...ja jestem po hotelarce i powiem szczerze ze z angielskiego to akurat to wchodzilo mi najlatwiej a nie lubie sie uczyc jezykow :ico_wstydzioch: Powodzenia.....i oby Ci sie ta praca podobala!!!!!!

Kate....wiesz ,ciagle mi sie Twoja sytuacja przypomina jak chce narzekac na A.....a potem mi przechodzi bo wiem ze Ty masz ciezej....3maj sie kobitko!!!jestem z Tobą!!!!

[ Dodano: 2007-11-24, 10:21 ]
i :ico_brawa_01: dla Mili...no zuch dziewczyna i idzie teraz jak burza!!!!!!!!!!!!!!!supcio!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

: 24 lis 2007, 13:05
autor: KUlka
no hejka

wczoraj odpadłam po 20

Kate no coz chorubsko w koncu przejdzie ..... moze ta pogoda Cie tak doija ..... a two T cos mial sie chyba zmienic ??

Doris a ja jutro do Sopotu jade heee a do Opery mam 50 m ... hehe

: 24 lis 2007, 13:27
autor: massumi
nie da rady :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

padam i młodszy mnie odciąga jęczy muszę się z nim bawic i chorzy dalej...

pozdrawiam :ico_noniewiem:

: 24 lis 2007, 17:45
autor: kate_k82
Kulka on się zmienia na 1 dzień a potem znów stara bieda, czasem mam wrażenie ze zapomniał o byciu mężem i ojcem... albo może nie inaczej to określę on jest takim 5 minutowy ojcem który przyjdzie pobawi chwilkę a potem zajmuje się sobą, dzisiaj to mnie tak wkur... ja szykuję Matowi jedzenie, Mat leży na łóżku i zaczyna płakać próbuję go uspokoić ale to nie przynosi skutku więc myślę że jest bardzo głodny i dalej szykuje jedzenie Mat zaczyna wrzeszczec wpada T i z ryjem na mnie co ty robisz temu dziecku???? a ja na to że mam tylko dwie ręce i nie jestem w stanie mieć Mata na rękach i szykować mu jedzenie wyszłam z pokoju, ciekawa jestem co on by zrobił na moim miejscu??? próbował go uspokoić po kilku razach mu się udało mat zasnął pytam się T czy dał mu jeść a on na to że Mat nie chce, biorę dziecko i daje mu jeśc zjadł wzystko trochę jeszcze dorobiłam dojadł fakt ze niewiele ale to zawsze coś, zasnął obudził się może za jakieś 15 min i potem ja się z nim bawiłam, a to mata a to leżaczek a to wersalka a to rączki bujanie samoloty piłeczka baloniki słonik i tak aż do następnej drzemki, dlaczego tylko ja potrafię się zająć dzieckiem czasem czuję się jak samotna matka, wszystko ja i tylko ja a T nie poczuwa się do obowiązków... na cholerę mi taki chłop, to bezsensu... tylko spanie i mecz ale już to pisałam, wiem ciągle narzekam ale jak tu nie narzekać skoro jest tak jak jest, dziesiaj zamieniłam z T może z 5 zdań nawet nie mam ochoty ust otwierać bo tak na prawdę to nie ma do kogo, kiedyś było 9inaczej ale to było a teraz jest beznadziejnie... obiecywał poprawę no już to widzę, dobrze że mam swój dom w razie czego... T namawia mnie do jego sprzedaży... niedoczekanie jego... on nie bedzie mi mówił co ja mam robić ze swoim spadkiem... jednego jestem pewna i może to zabrzmi okrutnie ale taka jest prawda gdy jego rodziców zabraknie to będzie leżał u moich stóp...a ja jestem cierpliwa... będzie jeszcze szansa na pokazanie jak to jest jak się kogoś nie zauwaza....


no wylałam wszystkie smutki... i jest mi lepiej... dobrze ze jest TT bo inaczej zaczęłabym mówić do siebie a to podobno zły znak