hehehe ja to mam sklerozę i nie pamiętam kiedy moje dzieci zaczynały wstawać
Jula pojechała z Babcia na zajęcia plastyczne a ja sie kisze z Bartoszkiem w domu
dziwne może nie... ale pretensje o to, że mama milczy na temat wyprowadzki ze swojego mieszkania , z którego nie ma obowiązku się wyprowadzać i może w każdej chwili zdanie zmienić - ma do tego prawo - to już moim skromnym zdaniem lekka przesada... wiadomo jak się mieszka z rodzicami to różnie bywa są kłótnie i spory .. wiadomo mama się może wtrącać w swoim przekonaniu , że robi to w dobrej wierze , a córka się denerwuje bo chce sama o wszystkim decydować... no ale skoro jej nie pasuje taki układ to niech zrobi wszystko , żeby zmienić swoją sytuację... a nie tylko czeka aż wszystko jej z nieba spadnie... a skoro nie jest w stanie zmienić sytuacji, usamodzielnić się to niech nie narzeka na kogoś kto do niej rękę wyciąga bo sama sobie załatwiła taki stan...każdemu się może czasami ulać, to akurat dla mnie dziwne nie jest.
zjedzone
pączki zjedzone??
no nieźle sie naczekałaśpo 5 godzinach i co sie okazalo ze potrzebne mi zaswiadczenie z zusu ze mam rente i w jakiej wysokosci....
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość