Witajcie kobietki ale sie za Wami stęskniłam strasznie byłam ciekawa co tam u Was słychać
U mnie wszystko dobrze porobili mi badania szyjka długa na ponad 3 cm wiec ładnie a rozwarcie na opuszek jak mi tłumaczył lekarz u wieloródek sie zdarza ale wiadomo trzeba uważać bo zawsze ryzyko jest
miałam tez USG Bartus waży ok 1300-1500 przepisali mi magnez 3 x dziennie do tego luteine dopochwowo 2 tabletki 2xdziennie
Co do Madzi to powiem Wam ze coraz dziwniej mi to wszystko wygląda w pierwszej ciąży dużo czasu spędziłam w szpitalu i różne historie słyszałam ale czegoś takiego jak samoistne podduszanie przez dziecko

nigdy zresztą teraz juz dwa razy byłam i nic takiego mi sie nie obiło o uszy owszem może sie podduszac ale gdy ma pępowinę okręconą wokół szyjki
zresztą mój M mówił mi ze jak przecinał pepowinke Julci to musiał użyć sporej siły wiec nie oszukujmy sie ale taki 3 kilowy maluch nie ma w raczkach tyle siły

do tego za duzo sie u tej kobiety dzieje a to nerki teraz zatrucie ciążowe rozwarcie itp a oni nic nie robią

dla mnie zaczyna ta historia być grubo
naciągana
W takiej sytuacji lekarze juz dawno by podjęli kroki
może sie mylę ale dużo widziałam i dla mnie to zaczyna wyglądać jak Bajka