Strona 738 z 1361

: 25 lis 2007, 18:48
autor: zborra
Dobry wieczór :-D

Krystianku!!! :ico_tort: duża buźka od Hanki i cioci zbory :-D

O jejku....u nas wczoraj takie tempo że szok! ja po pracy pędem do domu, obiad w 5sekund i gnaliśmy na zakupy, 3galerie...porażka...Ja jakoś nie miałam natchnienia na zakupy, więc szukałam tylko czegoś dla J...w końcu udało mi się go ubrać! :ico_brawa_01: kurtka, spodnie, koszula, sweter...ech, udało mu się...Ja teraz żałuję, że sobie kupiłam tylko 1sweterek, ale może się uda nadrobić... :-D Wróciliśmy po 23, dziadkowie na posterunku, Hanka spała! :-D ale miło...

Kurczę...nie mogę więcej napisać...wejdę później...ale pamiętam na razie co i kto...więc może coś sensownego napiszę. BuziakI!!!

: 25 lis 2007, 19:47
autor: GLIZDUNIA
Zborra gratuuje udanego ubrania meza :-D :ico_brawa_01: ...a z Twoimi zakupami to mysle ze nic straconego....innym razem znajdziesz cos bombowego dla siebie i znow humorek bedzie bossski :ico_oczko:

moje dziecko spi a ja wpycham w siebietrufle..mniam mniam....ale pojdzie w boczki...hmmmm
wejde pozniej bo jak narazie to wszystkie rodzinnie spedzaja iedziele chyba :ico_noniewiem: i dobrze-tak powinno byc!!!!!!!!!

: 25 lis 2007, 21:04
autor: zborra
No dobra, moja też śpi...ja już mam przygotowane :ico_prasowanko: niestety...ale kiedyś trzeba...
z tego co pamiętam
Kate ja już nie wiem, jak pomóc...Musisz sama to poważnie przemyśleć. My możemy pisać swoje, ale wiesz...to Wasze życie, Wasz związek...i nie powinnaś być zbyt pochopna...jedno wiem, walcz! nie pozwól się tak traktować!!!
Gosia ja mogę polecić homeopatię...niestety nie pamiętam nazwy leku na katar ale mi pomógł rewelacyjnie...Myślę, że rutinoscorbin mu nic złego nie zrobi, ale Tobie to on pewnie za bardzo nie pomoże...więc nie wiem..spróbuj jeszcze dziś domowymi sposobami, typu płukanie gardła wodą z solą lub wodą utlenioną, mleczko z miodem, herbatka malinowa...lipowa...itp...powodzenia!
No dobra...lecę poprasować i pogapić się na włatcóf móch...wejdę później...
Dodam tylko, że z okazji zbliżającej się @ ciągle z J spięcia...wysiadam już...

: 25 lis 2007, 21:16
autor: kamizela
zborra niech zza chmurki wyjdzie słonko :ico_haha_01:

Mój czort padł przed chwilą-ciekawe jaka będzie ta nocka :ico_noniewiem:

: 25 lis 2007, 21:22
autor: zborra
dzięki..

Jeszcze chciałam...że Glizdunia już od niemowlęctwa była śliczniusia!!! na prawdę piękne dziecko...a teraz to już w ogóle lasencja!!!
No i do Kate jeszcze o teściowej...i reszcie rodziny...moim zdaniem...nie powinni się wtrącać. Ok, niech mówią co myślą, ale raz i koniec. To Ty jesteś mamą Mata i Ty decydujesz o jego życiu! nikt nie ma prawa się wpier...
I do Jagódki o jedzeniu...ja kupiłam Hance raz takie po 6miesiącu...pisałam to już...ale moja dziąsłami jeszcze nie da rady, więc bez sensu...nie kupię więcej chyba...
A my teraz sami gotujemy dla Hanki, włoszczyzna, kalafior, brokuł, mięsko lub ryba...jak nie ma ani mięska ani rybki, to daję żółtko. Wcina aż se postękuje...Hurra!
znów zmykam, bo koniec reklam...wejdę znów

: 25 lis 2007, 21:34
autor: kamizela
No właśnie miałam pytać o to żółtko - chyba też podam małemu. Dodam 1/2 do zupki. I chyba rano dostanie też kaszkę :ico_noniewiem:

: 25 lis 2007, 21:41
autor: zborra
A...Doris trzymam kciuki!!! oj, ale by było fajnie!!! powodzenia!

Kamizela ja już chyba z 1,5tygodnia temu dałam jej pół do zupki! a potem gdzies wyczytałam, że lepiej je ugotować na twardo i dopiero przetrzeć do zupy, więc teraz tak robię. Moja już wcina ładnie. Może mleko niespecjalnie, bo nadal tylko 110ml, ale kaszkę zjada fantastycznie! czasem prawie ze 100ml wody (łyżeczką, więc nie wiem ile to wychodzi objętościowo, bo w miseczce mieszam) czasem to i pół jabłuszka jeszcze, obiadek to już musi byc więcej niż słoiczek,a smaki...te kupne już nie bardzo. Teraz wcina nasze, aż się oblizuje. Pomidorowa, ogórkowa...a jak już od naszego obiadu dostanie troszkę ziemniaków z sosem to aż kwiczy z radości i szarpie za rękę... :ico_puknij: mięsko to już kurczak, indyk, królik...a z ryb łosoś i dorsz. Powoli się rozwijamy :-D
Ok, prasowanie woła...a Wy śpicie czy jak?

: 25 lis 2007, 21:53
autor: kamizela
No ja na razie kupuję słoiczki. Mały je wcina więc jest oki. Ale tak się zastanawiam żeby mu zrobić rosołek z kaszą manną :ico_noniewiem:

Uciekam lulu bo nie wiem jaka będzie ta nocka :ico_oczko:

Do juterka :-D

: 25 lis 2007, 21:59
autor: GLIZDUNIA
hej...a ja chcialam zapytac ile moze zupki dostac taki maluch...czy nie za duzo jak ja malej daje 1,5 sloiczka?bo po jednym dalej glodna :ico_noniewiem:
z zoltkiem tez sprobuje...bo ostatnio to tylko sloiki.....aha no i w pl sklepie kupilam kaszke malinowa to zjadla mi jej 180ml mleka +4 lyzki kaszki.....czy to nie duzo?moze mam jej mniej dawac?Zborra piszesz ze 100ml wody...juz sama nie wiem...jakis glodomor z niej czy co? :ico_noniewiem: a rybki sama pichcisz tez czy sloiki?a wogole to by mi sie jakas ksiazka kucharska dla maluchow przydala bo takich dobroci to ja nie umie gotowac :ico_wstydzioch:

: 25 lis 2007, 23:10
autor: zborra
Hehehe....no wiesz Glizduniu moja je mało, bo tak lubi, więc nie porównuj ilości zjadanej kaszki... :ico_haha_01: Poza tym Hanka je co 2godziny, więc może dlatego mniej?nie wiem...ale tak chce więc ja nic na to nie poradzę. My jesteśmy teraz na etapie kaszki smaczny sen z bananami, ona zawiera melisę i dla mnie ohydnie śmierdzi...ale Hania uwielbia :ico_puknij:
A rybki sama robię...Jak gotuję jej obiad to wrzucam do wody włoszczyznę, czyli marchew, pietruchę, seler i por...gotuję prawie do miękkości, potem wrzucam co akurat mam...czyli brokuły lub kalafior...no i jak się ugotuje to miksuję blenderem, czasem daję masła albo oliwę z oliwek, jajko lub mięsko. Z tym, że mięsko gotuję osobno, bo nie wiem, czy wywar mięsny już można??? :ico_noniewiem: No...A pomidorową to jak dla nas, mamy własny przecier więc luz...oczywiście bez śmietany. Ogórkową też prawie jak dla nas, tylko ogórki obieram ze skóry...E......dasz radę..
Ok, prasowanie na boku, Hania na razie cicho...A mnie boli gardło!!! kuźwa...muszę wreszcie do jakiegoś dobrego laryngologa się wybrać, bo ja to już z gardłem mam regularnie jak z @! :ico_zly: non stop czerwone, ropa... :ico_olaboga: właśnie zżarłam czosnek...ble...............teraz jeszcze płuczemy gardełko, lukamy na Czesia i spać...a jutro znów to samo :-D
a...i zaczynam tydzien diety kapuścianej-prezydenckiej...bo jakoś mi się ta waga nie rusza...poszło mi 3kg i koniec...dobre i to, ale jeszcze z 2byłby miło...ok, lecę i nie marudzę!
Miłego tygodnia wszystkim!!!