Strona 738 z 858

: 09 maja 2011, 17:04
autor: zoola27
a ja wam powiem ze jak mi chcieli podac oxy to sie wystraszyłam i zaczełam rodzic :-D :-D
Koroneczka, witaj cie z domku !!!!!!
markotka, z mezusiem zaraz sie pogodziłam ......zabrał nas na spacer i lody wiec git :ico_oczko:

ania duzo zdrówka dla córci !!!!

: 09 maja 2011, 17:13
autor: NOWA
markotka u nas nie mają kasy, zeby zatrudnić anestezjologa na etat.
Mnie też senność męczy, zdrzemnęłam się chwilkę, ale to chyba za krótko :ico_sorki:

murchinson dobrze, ze męża masz :-) , a jak on wróci do pracy to ktoras mama na pewno się zjawi :-)
Mój zostanie ze mną tak jak poprzednio tydzień, ale pamiętam, ze mało go było, praktycznie codziennie jeździł po wypisy, do pracy, do urzędu i na zakupy, ale ktoś to musiał załatwić :-)

ania dużo zdrówka dla Hani, oby Milenka się nie zaraziła

: 09 maja 2011, 17:28
autor: markotka
Koroneczka witajcie :ico_brawa_01: A nie myśleli o tym, żeby zrobić Ci cięcie jak tak ciężko szło?

NOWA a jak w końcu się nie położyłam, wieczorem położę się wcześniej :ico_oczko:

Zoola no tak, mąż lodami przekupił :ico_oczko:

Kurier przyniósł mi koszulę do karmienia i portki dla Krzysia-małego kibica :-D Jutro idę na spotkanie z położną, to zahaczę jeszcze o pepco, może jakieś śpioszki dokupię i sobie klapki pod prysznic i będę się pakować :ico_oczko:

: 09 maja 2011, 17:39
autor: Koroneczka
A nie myśleli o tym, żeby zrobić Ci cięcie jak tak ciężko szło?
Straszyli mnie, że jak nie pójdzie to trzeba będzie zrobić, bo już przecież wcale wód nie miałam, a skurcze nie chciały być częstsze.

Ogólnie na mojej sali porodowej pól oddziału było- co chwila ktoś przychodził. Nawet ordynator przyszedł na pogaduchy- a ja ich wyzywałam :-) Żartowali, śmiali się a ja z bólu wyłam. Musiałam mieć zawsze przy sobie dwie osoby z lewej i z prawej- jak nadchodził skurcz łapałam za ręce tych którzy stali najbliżej :-) musiałam się oprzec na kimś- śmiali się ze mnie hehe :ico_haha_02:

: 09 maja 2011, 17:50
autor: markotka
Koroneczka, dobrze, że im z bólu rąk nie połamałaś :-D najważniejsze, że już po wszystkim i Maksiu teraz wynagrodzi Ci te wszystkie niedogodności :-D

: 09 maja 2011, 20:46
autor: Murchinson
Mój zostanie ze mną tak jak poprzednio tydzień, ale pamiętam, ze mało go było, praktycznie codziennie jeździł po wypisy, do pracy, do urzędu i na zakupy, ale ktoś to musiał załatwić :-)
Dokładnie tak, ktoś musi załatwić wszystkie te papierkowe sprawy. Mój D też tak jeździ choć część papierów udało się załatwić jak byliśmy ze Smerfikiem w szpitalu.

Koroneczka ja nie miałam komu wykręcać rąk więc ściskałam jedną ręką ramę łóżka (bo cały czas podpięta byłam pod to cholerne ktg :ico_zly: ), a drugiej telefon, który prawie rozgniotłam. Jak skurcze mijały do dalej gadałam z D.

Padam ze zmęczenia, miłej nocki dziewczynki :ico_papa:

: 09 maja 2011, 20:58
autor: wiola85
Witam sie i ja :-)
U nas wszystko dobrze, dzidzia zdrowa i grzeczna, narazie tylko je i spi :-D

Co do laktatora to ja tez odciagam i daje w nocy z butelki tak mi wygodniej, wiem ile wypije i lepiej mi spi po takiej konkretnej dawce mleczka,

Mamaizuni biedactwo takie chodzenie musi byc meczace, oby cie to wzieło i juz nie bedziesz musiała sie denerwowac :-D

Koroneczka witaj w domku :-)

Dzis na podworku bylismy małemu bardzo sie podba spi jak kamien :-)

Trzymajcie sie dziewczynki :-)

: 09 maja 2011, 22:29
autor: Motylek22
WItam się wieczorową porą.

Dziś byliśmy z Filipkiem w parku z moją średnią siostrą i synkiem jej szfagierki. Byliśmy w sumie 4 godziny, mój Filip się wybawił, opalił się z resztą ja też. Wróciliśmy do domku, zjedliśmy ja jeszcze w kuchni pichciłam a Filip przespał się godzinkę a potem na zebranie poszliśmy więc dzień pełen ruchu i wrażeń. Ja jestem już zmęczona ale i zadowolona :-D Spuchłam troche ale u nas dziś upał był niesamowity. 24 stopnie :-)

MamaIzuni a może powinnaś sobie jednak odpocząć bo organizm zmęczony i nie ma siły na poród :ico_sorki:

Koroneczka Twój Maksio wynagradza Ci te wszystkie cierpienia, kochany syneczek też napewno się zmęczył całym porodem i musi odespać :ico_oczko:
Koroneczka ja nie miałam komu wykręcać rąk więc ściskałam jedną ręką ramę łóżka (bo cały czas podpięta byłam pod to cholerne ktg ), a drugiej telefon, który prawie rozgniotłam.
U mnie w szpitalu jest teraz KTG bezprzewodowe do porodu :-) Więc się cieszę bo będę mogła się normalnie ruszać, chodzić po całej sali jak mi będzie wygodnie.

Aniu zdrówka dla Hani :ico_sorki: Fajnie że dziś spały w jednakowym czasie mam adzieję że moi chłopcy też się tak zgrają :ico_oczko:

Dobrej nocki dziewuszki :ico_spanko:

: 10 maja 2011, 06:15
autor: zoola27
hej !!!
stawiam za moje 30 urodzinki :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort:
mezus mnie super zaskoczył ........dostałam "sniadanie do łozka.".... wielkie ciacho czekolade do picia bukiet kwiatów i komplet bizuterii .......normalnie jestem w szoku bo to totalnie nie w jego stylu.. ..
chodził juz przed 5.00 po domu .tak sobie mysle co tego mojego chłopa naszło.....przyszedł do mnie i mowi idz sie wysikaj.....a ja ze spie......dopiero jak córcia zaczeła krzyczec mniam na tace co załapałam o co chodzi...tak wiec dzien zaczął sie cudownie :ico_oczko:

dzis mama miała wziąsc Nataszke do siebie ale chyba wole zeby ze mna w domku została......bedziemy sie cały dzien bawic ....zrobimy sobie taki dzien mamy i córki :ico_oczko:

Motylek22, takie bez przewodowe ktg to super sprawa .ja przy porodzie z córa byłam podłaczona cały czas....... :ico_zly:
wczoraj sie popłakałam jak pomyslałam ze ti tylko jeszcze 2 no moze 3 tygodnie z brzuszkiem bede chodzic.....wreszcie do mnie dociera ze Tymonek bedzie z nami w domku...

: 10 maja 2011, 07:06
autor: Motylek22
Witam się porannie :-)

U mnie upałów ciąg dalszy :-D Dziś ma być 25 stopni więc też zamierzam to dobrze wykożystać i zabiorę Filipka na spacer. Może znowu do parku śmigniemy. Mięsko na obiad mam zamarynowane z wczoraj, nawet ziemniaki mam obrane więc nie muszę się tym martwić :ico_haha_01:
wczoraj sie popłakałam jak pomyslałam ze ti tylko jeszcze 2 no moze 3 tygodnie z brzuszkiem bede chodzic
Mam nadzieję że to były łzy radości :-D Ja bym bardzo chciała urodzić taj jak piszesz :-D
Motylek22, takie bez przewodowe ktg to super sprawa .ja przy porodzie z córa byłam podłaczona cały czas.......
To podobnie jak ja :ico_noniewiem:

A swoją drogą mężuś zrobił Ci naprawdę wspaniałą niespodziankę :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Ja też ostatnio staram się dużo czasu poświęcać Filipkowi i zamierzam nie zmieniać tego po porodzie na miare moich mozliwości, żeby zobaczył że pojawienie się braciszka nie zmieniło moich uczuć do niego. Wiem że czasu będę miała mniej ale mam nadzieję że z pomocą bliskich da się to osiągnąć :-)