WItam się wieczorową porą.
Dziś byliśmy z Filipkiem w parku z moją średnią siostrą i synkiem jej szfagierki. Byliśmy w sumie 4 godziny, mój Filip się wybawił, opalił się z resztą ja też. Wróciliśmy do domku, zjedliśmy ja jeszcze w kuchni pichciłam a Filip przespał się godzinkę a potem na zebranie poszliśmy więc dzień pełen ruchu i wrażeń. Ja jestem już zmęczona ale i zadowolona
Spuchłam troche ale u nas dziś upał był niesamowity. 24 stopnie
MamaIzuni a może powinnaś sobie jednak odpocząć bo organizm zmęczony i nie ma siły na poród
Koroneczka Twój Maksio wynagradza Ci te wszystkie cierpienia, kochany syneczek też napewno się zmęczył całym porodem i musi odespać
Koroneczka ja nie miałam komu wykręcać rąk więc ściskałam jedną ręką ramę łóżka (bo cały czas podpięta byłam pod to cholerne ktg ), a drugiej telefon, który prawie rozgniotłam.
U mnie w szpitalu jest teraz KTG bezprzewodowe do porodu
Więc się cieszę bo będę mogła się normalnie ruszać, chodzić po całej sali jak mi będzie wygodnie.
Aniu zdrówka dla Hani
Fajnie że dziś spały w jednakowym czasie mam adzieję że moi chłopcy też się tak zgrają
Dobrej nocki dziewuszki