Strona 739 z 1166

: 19 kwie 2009, 09:49
autor: Gie
ja sie zbieram na dworek... musze kupic gdzies mojej siostrze jakis prezencik... moze korale, albo kolczyki...

bede pozniej, buziaczki :)

SHOO - gieldy i akcji bym chyba nie zniosla... oprocz samolotow Pana, w kolko sluchamy tez o nieruchomosciach, bo kolega pracuje w biurze nieruchomosci, wiec w kolko tylko umowy przedwstepne, ziemie, domy, geodeci, bla, bla, bla...

: 19 kwie 2009, 09:54
autor: Pati85
Witam

u nas nocka koszmarna, maly wiszczal i nie wiedzialam czemu, nic nie pomagalo, zrobilam melczko, ale nie chcial, smarowalam dziaselka, nie pomoglo, w koncu przewinelam go, bo sie osikal i mial wszystko mokre wiec domyslam sie, ze to bylo przyczyna choc nei jestem tak do konca pewna, bo jak pozniej po przewinieciu dalam mu znow mleczko to wypil 65 ml i puiscil baka wiec moze to bylo powodem.

A co do grila, to brak slow :ico_olaboga:
chyba dlugo tam nie zostaliscie, nie? nie bylo problemu z wyciagnieciem meza do domu?
wyjatkowo szybciutko wrocislismy do domku, nawet sam P. chcial jechac juz do domku, nawet mowil, ze po jakiego grzyby, zesmy tu przyjechali :-D

Gie, :ico_brawa_01: dla Su za kolejnego zabka

A w czoraj na griu wkurzylam sie, wkladalismy Erika do fotelika kolo lawki, na ktorej siedzielismy, noi przylecial taki bachor ( Rusek) i tak sie wiercil, ze popchnal lawke na malego i spadla i nie wem czy soadla na niego ta lawka czy torb, moj P. zlapal ja w ostatniej chwili, ale Eris zaczal wiszczec, tak sie wystraszylam, nie mozna bylo go uspoikc i wtedy zabralismy sie i domu :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: Glupi bachor mogl zrobic krzywde mojemu synkowi :ico_placzek: :ico_placzek:

[ Dodano: 2009-04-19, 09:55 ]
ja sie zbieram na dworek... musze kupic gdzies mojej siostrze jakis prezencik... moze korale, albo kolczyki...

bede pozniej, buziaczki :)
milej imprezki u siostry i spacerku :-)

: 19 kwie 2009, 10:02
autor: shoo
Hej Pati85 !
A w czoraj na griu wkurzylam sie, wkladalismy Erika do fotelika kolo lawki, na ktorej siedzielismy, noi przylecial taki bachor ( Rusek) i tak sie wiercil, ze popchnal lawke na malego i spadla i nie wem czy soadla na niego ta lawka czy torb, moj P. zlapal ja w ostatniej chwili, ale Eris zaczal wiszczec, tak sie wystraszylam, nie mozna bylo go uspoikc i wtedy zabralismy sie i domu :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: Glupi bachor mogl zrobic krzywde mojemu synkowi :ico_placzek: :ico_placzek:
:ico_zly: trzeba miec oczy dookola glowy... a co do malych bachorow, to tez mialam takie doswiadczenie w aptece... stalam z malym w kolejce, a przed nami stala babka z synkiem (moze 3 latka) i ona akurat kupowala cos w okienku, a ten smark zaczal mi biegac miedzy nogami, "przypadkiem" zahaczac o wozek Jasperka, albo opierac sie o swoj wozek, tak, ze tylko kilka cm brakowalo, zeby sie przewrocil na nasz :/ a pozniej zaczal biegac i warczec jak pies :ico_szoking: no i efekt byl taki, ze mi sie maly poplakal w tej aptece, najwyrazniej sie wystraszyl :/
ja probowalam odpedzic tego dzieciaka, ale nie dal sie, mowilam "przepraszam" do jego matki, ale ona stala plecami do mnie i albo nie slyszala, albo mnie ignorowala... :ico_zly:
dopiero jak juz odeszla od okienka i widziala, ze jej synek nas zaczepia, to go przyciagnela do siebie, dala klapsa i cos tam powiedziala.... sama mialam ochote trzepnac tego chlopaczka :ico_zly:

: 19 kwie 2009, 10:12
autor: Pati85
:ico_zly: trzeba miec oczy dookola glowy...
oj trzeba, nie wiele trzeba,zeby stalo sie nieszczescie
a pozniej zaczal biegac i warczec jak pies :ico_szoking: no i efekt byl taki, ze mi sie maly poplakal w tej aptece, najwyrazniej sie wystraszyl :/
no sie nie dziwie, Eri tez wczoraj plakal, bo tak Ci ludzie sie zachowywali glosno, krzyczeli a nei rozmawiali wiec sie tez wystraszyl, co za narod :ico_olaboga:
ja probowalam odpedzic tego dzieciaka, ale nie dal sie, mowilam "przepraszam" do jego matki, ale ona stala plecami do mnie i albo nie slyszala, albo mnie ignorowala... :ico_zly:
dopiero jak juz odeszla od okienka i widziala, ze jej synek nas zaczepia, to go przyciagnela do siebie, dala klapsa i cos tam powiedziala.... sama mialam ochote trzepnac tego chlopaczka :ico_zly:
ja to bym temu bachorowi zwrocila uwage, a wkurza mnie wlasnie to, ze matki udaja, ze nic nie widza :ico_zly:

: 19 kwie 2009, 11:12
autor: Gie
I'm back :)

Na dworku piekne sloneczko, chociaz jeszcze chlodnawo, ale juz sie ciepla, wiec zapowiada sie piekny dzinek... :ico_brawa_01: Bylysmy w Rossmannie i kupilam siostrze sliczny zestawik - korale z kolczykami (w pięknym niebieskim kolorze).
Mala ladnie usnela w wozku, potem wrcilam do domu, zabralam kundla i poszlismy jeszcze sie przejsc. Jak tylko weszlysmy do klatki, to mala sie obudzila... a mialam nadzieje, ze jeszcze pospi jak ja wniose do domku, to bym sobie zrbila polewe do ciasta i powiesila pranie... a Ona znowu jeczy... moze to ten zab daje jej w kosc - zaraz sprobuje jej posmarowac zelem...

PATI - witaj, bardzo mi przykro, ze zdarzyl sie taki wypadek... biedny Ericzek... :ico_placzek:

SHOO - ja to pewnie bym złapała bachorka za chabety (jak sie pisze "chabety?? :ico_noniewiem: ) i postawila przed jego mamusie, ktrej nagle sie uszy zatkaly i powiedzialabym, zeby pilnowala swojego dzieciaka, bo stanowi zagrozenie :-D :-D :-D

: 19 kwie 2009, 14:04
autor: shoo
Gie, witaj po przerwie, dobrze, ze zakupy udane :-) a moze Zu druga gorna jedynka sie przebija?

my jeszcze w domku siedzimy, ale pogoda ladna,zaraz pewnie pojedziemy gdzies na spacer... mialam wymyslic gdzie i mysle mysle i nonono :-) szkoda, ze wszystkie sklepy sa pozamykane w niedziele, dobrze, ze chociaz kafejki sa otwarte... moze pojedziemy do Tarify, lubie to miasto... ale tam tak wieje :ico_szoking: to jest miasto surferow... normalnie glowe moze urwac... wiec jeszcze pomysle :ico_noniewiem:

ja cale przedpoludnie czytalam ksiazke - czytam teraz "Dom nad rozlewiskiem" Malgorzaty Kalicinskiej... mama mi przyslala w paczce :-)
bardzo mnie wciagnela i podoba mi sie, lekka fajna opowiesc o poszukiwaniu szczescia na wsi, odbudowywaniu kontaktu z matka... taka babska ksiazka :-) ale tematy mi bliskie, wiec moze dlatego tak mi sie podoba

dobra, trzeba ruszyc 4 litery, bo szkoda w domu siedziec caly dzien :-)

papa, udanej niedzieli!!!

[ Dodano: 2009-04-19, 19:18 ]
noo, my juz wrocilismy z przejazdzki, a tu pustki!! :ico_szoking:

bylo swietnie, szkoda, ze nie wzielam aparatu, bo po prostu widoki zapieraly dech w piersiach.. pojechalismy w strone Tarify, ale nie wjechalismy do centrum, tylko zjechalismy w boczna droge - taka wiejska, z wybojami... i znalezlismy sie na gorskiej sciezce... ile tam bylo zwierzat! takich pasacych sie przy drodze, bez zadnych plotow, czy ogrodzen... krowy (wszystkie mozliwe kolory... czarno-biale, rude, biale), kozy, owce, male czarne swinie (tych to byly miliony), osly, kury, konie... :-D nawet nam stado bialych koni stanelo na drodze i nie dalo sie przejechac... a pozniej rodzina koz, owiec (z jedna koza) i oczywiscie krow :-D normalnie, niesamowite, ile tam tej zwierzyny bylo :ico_szoking: a wszystko z takimi maluszkami... tj. male swinki, krowki, kozki i kilka cielakow :-) ale i tak najladniejszy widok to mlody osiolek... cos przeslodkiego :-)
sorry, ze tak sie rozpisalam o krowach, ale dawno mi sie nie zdarzylo widziec tyle roznosci w jednym (w sumie droga 20 km) miejscu... a do tego przepiekny widok na Afryke i hiszpanskie wybrzeze... i te zielone laki i +25 stopni... nastepnym razem wezme aparat, bo juz planujemy tam piknik... cudowne miejsce!

teraz A. drzemie sobie, ja wykapalam Jasperka i zrobilam mu sesje zdjeciowa w nowej czapeczce :-D tesciowa w paczce przyslala razem z ogrodniczkami (w tym samym kolorze i wzorze, co czapka) i pod to biala bluzeczka :ico_sorki: bardzo ladne.. milo z jej strony..

na jednym ze zdjec mozecie zobaczyc dwa zebale Jaspiego... a na drugim, hmm.. to, ze nie zawsze mam tu z nim tak wesolo :-D
podejrzewam, ze ida mu nastepne zabki, bo zrobil sie troszke bardziej marudny i nie da sobie raczek z buzi wyjac :ico_noniewiem:

Obrazek

Obrazek

[ Dodano: 2009-04-19, 19:20 ]
a co u Was?? odezwijcieeeeeeeee sieeeeeeeeee! :ico_placzek:

: 19 kwie 2009, 20:46
autor: margarita83
witam wieczorkiem.
Pati przykro mi z wypadku no i faktycznie szkoda czasu na takie grille ;-)

Marta jak czytam "... widoki zapierające dech w piersiach.." to nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić coś ty tam widziała, bo nam każde twoje zdjęcia z widokami zapierają dech w piersiach ;-)

Gie baw się dobrze i dzisiaj połóż się od ściany ;-)

My wczoraj mieliśmy opijać Majki ząbki, ale ja byłam w pracy do 13,30 zjechałam do taty na obiad (tam był P. z Mają) i wszyscy wróciliśmy do domu, po czym nawet nie zdążyłam się przebrać jak P. jużz w domu nie było :ico_szoking:
nic nie mówiąc wyszedł.
No ok, uśpiłam Majkę, sama się z nia położyłam, ale mała spała tylko 30 min :-/
W międzyczasie wrócił P., ale nie wstawała, bałam się że Majka się obudzi, a tamten znowu się zawinął - wrócił po 18.
Myślałam że mnie krew zaleje, goście na 20, w domu syf, bo mała nie pozwoliła mi odejść od siebie (chyba idzie jej górna jedynka bo widać biała kreseczkę), w kuchni nic nie naszykowane, ja z tłustymi wlosami, a do tego tak mnie skręcał brzuch że mała bania, tak na okres, 2 ketanole połknęłam, ale okresu niet póki co. Normalnie nawrzeszczałam na niego, powiedziałam że nic jest w domu nie zrobione i że gości to on ma dzisiaj bo ja idę spać z córka.
A on za telefon i odwołał wszystkich :ico_szoking: - swojego przyjaciela z zoną i swoją ciotkę z mężem. No ok, nie odzywając się do niego zapakowałam Majkę do krzesełka do karmienia i zaczęłam odkurzać, oczywiście gadając pod nosem - normalnie się gotowało we mnie, a on milczał ciągle - nic nie mówił.
Zapomniał odwołac mojego brata ;-) Przyszedł ok. 21 (prosto po pracy) więc wypili 3 butelki :ico_szoking: ja poszłam spac o 12 a oni siedzieli do 2 czy 3. P. dzisiaj chorutki jak cholera, a brat poszedł do pracy na 7 - szczerze wspołczuję ;-)
Dzisiaj gadamy normalnie nawet, byliśmy na spacerku z niunia chyba z 3 godz, stopy to mnie tak bolą że heeeejjjj :DD
Ale nie wyspałam się, oni jak pili to Maja co chwila sie budziła wiec ja azem z nia :-/

A dzisiaj zrobiliśmy przemeblowanie w sypialni, jutro wam pokaże jak.
Maja miała problem z zasniećiem na nowym miejscu, musiałam ją ululać, zobaczymy jakie beda nocki, dzisiaj spie od ściany.

Bodra zmykam spac, klikam klawisze po kilka razy i tak mi sie w oczach miesza.
p. siedzi sobie z kochanka (laptopem) więc niech sobie siedzi - mam go gdzieś

dobranoc laski ;-)

: 20 kwie 2009, 06:53
autor: szkrab
Witam wpadam sie przywitac. I lece dalej doczytywac co naklikalyscie :-)

[ Dodano: 2009-04-20, 07:16 ]
Brawa dla dzieciakow za nowe umiejetnosci i nowe zabki :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: U nas tez juz dolna jedynka prawie na wierzchu :ico_brawa_01:

Urlopik minal szybko nawet za szybko.Ale za 10 dni jedziemy znowu i tym razem zostaniemy juz na dlugo a moze nawet na zawsze :-)

Dziewczyny oswieccie mnie czemu Jagna juz tu nie zaglada?

: 20 kwie 2009, 08:07
autor: Gie
witam z ranka :)

: 20 kwie 2009, 08:23
autor: shoo
czesc :-)

hej szkrab, hej Gie!
Dziewczyny oswieccie mnie czemu Jagna juz tu nie zaglada?
nikt tego do konca nie wie... chyba przestalo sie jej tu podobac..

szkrab, super, ze urlop sie udal, to jest potrzebne do naladowania akumulatorow :-)

margarita83, co ten Twoj P. tak przedwczoraj latal i wychodzil bez slowa? dziwne...
a z tym odwolaniem gosci... no coz, widac, ze jest stanowczy.. powiem Ci, ze moj A. zrobilby tak samo ;-)
A dzisiaj zrobiliśmy przemeblowanie w sypialni, jutro wam pokaże jak
pokaz pokaz, czekamy :-)

u nas nocka fatalna.. ale z mojej winy, bo sama nie moglam spac :ico_noniewiem:
najpierw bylo mi duszno, pozniej zaczal mnie atakowac komar :ico_zly: pozniej zrobilam sie glodna i zasnelam dopiero ok. 4 :ico_olaboga:
a maly o 6 sie przebudzil i hop na brzuszek, oczywiscie nogi miedzy szczeblami i jek.... ale wystarczylo go tylko obrocic na plecki i dac smoka... i spi, a w sumie spal do teraz, bo slysze, ze sie przebudzil...
Jezuuu jestem nietomna, ide mu robic butle :/