: 25 lut 2008, 22:09
kari24, no tak to jest z tym handlem używanymi samochodami ale ogólnie to na pocieszenie Ci powiem, że nie macie żadnych podstaw do tego, żeby wpłacać im jakiekolwiek pieniądze. W każdej umowie kupna- sprzedaży jest napisane: stan techniczny znany kupującemu albo podobnie. Czyli po polsku mówiąc: widziały gały co brały. I swoją drogą: bezczelni: 1000 za klakson? Kaskę chcą od Was wyłudzić po prostu! A jeśli chcecie mieć czyste sumienie zaproponujcie im, że sami tę wadę naprawicie. Jak się nie zgodzą to na pewno chodzi o kasę. Swego czasu handlowałam samochodami, więc troszkę się znam
A ja się nuuuudzę
[ Dodano: 2008-02-25 ]
A swoją drogą, to my do swego rzekomo idealnego samochodu miesiąc po zakupie musieliśmy zainwestować 2000 tys a czeka na nas jeszcze z 500 i też sprzedawcę możemy pocałować w.... trzeba tylko się cieszyć, że nie kradziony w przypadku używanych samochodów, a reszta to zagadka.
A ja się nuuuudzę
[ Dodano: 2008-02-25 ]
A swoją drogą, to my do swego rzekomo idealnego samochodu miesiąc po zakupie musieliśmy zainwestować 2000 tys a czeka na nas jeszcze z 500 i też sprzedawcę możemy pocałować w.... trzeba tylko się cieszyć, że nie kradziony w przypadku używanych samochodów, a reszta to zagadka.