hej kochane
znow mnie dlugo nie bylo, ale wstyd
moze zaczne od tego ze Mateuszek naszej Ani wczoraj miał operacje seruszka, operacja sie udała wszystko poszło dobrze
wczoraj maluniek spał cały dzień, w nocy jak z Ania pisałam to tez spał.
Dzis czekam na świeże wieści.
U nas po staremu.
Obecnie dzieciaki zasmarkane, mlody cos przywlókł z przedszkola i sprzedał katar Majce.
Maja straszna kluska
z nowych umiejętności to to, ze woła babu, pełza tzn tak suwa sie do tyłu odpychając sie rekami, przekreca sie pięknie z pleckow na brzuszek ale z brzuszka na plecy nie chce
moze za bardzo na brzuchu lubi lezec
lapie sie za stopki i kilka razy sobie juz je wkladala do buziola.
spiewa, pieje.
Co do spania to my spimy we trojke odkad Maja sie urodziła
w swoim lozeczku spała jedna noc
Nie wiem nie umiem byc wobec niej konsekwentna
Mateuszek spal od urodzenia w swoim lozeczku a tam mała glizda robi ze mna co chce
Mati spi u siebie, odkad jest Maja to moze ze 4 razy sie do nas do wyrka wkleil.
Nie wiem czy Wam pisałam ale miałam uszkodzony kregosłup szyjny i dwa tygodnie byłam w kolnierzu ortopedycznym, hardcore mowie Wam z dwojka dzieci i w kolnierzu
masakra jakas.
Aniu tez sie wybieram na solarium bo mamy wesele niedlugo.
A no i najwazniejsze schudlam juz 8 kg
dokładnie w miesiac i 6 dni
zostały mi jeszcze 4 do wymarzonej wagi
A moj maz odkad jest na dukanie schudl juz 18
ale on mial z czego, ale zrobil sie teraz przystojniak, i z 10 lat mu ubyło, ale jednak duza waga to postarza.
Moja zasypia wieczorem sama, ale w dzien musze ja bujac w wozku.
rozpierdziana ta moja mala jak nie wiem Matiego bardziej rygorystycznie chowałam. Teraz to widze.
Milego dnia mimo dupnej pogody.