jagodka24, czyli tu jest pies pogrzebany,Ty sie poprostu boisz powtorki z rozrywki

To jeszcze raz cie przepraszam

Widzisz,wiemy o sobie tylko tyle,ile napiszemy

i przez to mozna wyciagnac zle wnioski
po takich przejsciach z zuzką zdecydować się na jeszcze jedno dziecko
- wiesz co?ja najpierw nie chcialam slyszec o ciazy,pozniej juz jak z Zuzka w miare na prosta wyszlismy,pogodzilam sie z tym,ze ona jest jaka jest i mamy to juz za soba,wiec poprostu realizowalismy nasz plan zyciowy dalej

Chcialabym,zeby ten 3 dzidzius byl zdrowy jak Andrzejek,zeby moim najwiekszym problemem byla zielona kupa i bol brzucha,chce znowu pamietac kiedy moje dziecko sie usmiechnelo,kiedy cos powiedzialo itd.Z Zuzka wspomienia sa przykre,najpierw zal do Pana Boga,potem zlosc na lekarzy,rehabilitacja i operacja,znow rhabilitacja,konsultacje,cwiczenia w domu,cwiczenia w przychodni,kiedy podniosla pierwszy raz raczke,kiedy zgiela itp A najgorszy czas,to wlasnie ta cholerna operacja i narkoza do rezonansu,narkoza do operacji a potem co drugi dzien narkoza,bo musieli opatrunek zmienic

Ale pomijajac to wszystko,te najgorsze wspomienia,to jednak mam sliczna coreczke,moja mala dziewczynke i chiclabym jeszcze jedna
ja tez dużo przeszłam z jagodą
- a tu ja Cie podziwiam,bo wiem,ze gdyby takie cos stalo sie Andrzejkowi,to napewno bylby jedynakiem,bo macierzynstwo kojarzyloby mi sie tylko z bolem i strachem o dziecko
[ Dodano: 13-09-2011, 13:51 ]
- osz Ty leniu

Ja juz pomidorowke zrbilam i zjadlysmy z Zuzka,zaraz smigamy po Andrzejka,ladna pogoda,to skoczymy na nogach
