Strona 75 z 391

: 25 sie 2007, 09:37
autor: biedroneczka
:ico_oczko:

A widzę, że Ty z mężem będziecie niedługo świętować. Macie jakieś wyjątkowe plany? :-)

: 25 sie 2007, 11:15
autor: kamizela
Tak-w poniedziałek :ico_haha_01: Jeju to już dwa latka ! Planów nie mamy bo jak tu coś planować jak mężulek pracuje od 4 rano do 17.30 a w niedzielę do 16 :ico_placzek: Po prostu będziemy wspominać, a wieczorkiem :ico_wstydzioch:

No chyba że czymś mnie zaskoczy...

: 25 sie 2007, 13:48
autor: kasiaa1985
Ja to miałam scenariusz wymyslony.. miałam skończyc licencjata i wyjechać do Warszawy na studia mgr, tam też miałam sie podjąc pracy. Moj.. jeszcze wtedy chlopak.. też tam miała pracować i tak mielsmy sobie żyć...
ale wyszło inaczej :-D dziś moge powiedzieć, że o wiele lepiej nam sie ułożyło niżeli miało być w powyższych planach. Na 2 roku studiów zaszłam w ciąże.... był ślub...mąż podjął się pracy w naszym regionie, jak narazie wszystko nam sie układa po myślnie :-) oby tak dalej !

: 25 sie 2007, 22:55
autor: Natashka
czasami dobrze ze nasze plany nie wychodza bo los moze potoczyc sie calkiem inaczej , inaczej nie znaczy gorzej :-D :-D :-D

[ Dodano: 2007-08-26, 09:26 ]
Witam w niedzielny poranek
dzis o dziwo moje dziecko mnie nie obudzilo, sama wstaalm po 7 :ico_haha_01: a on do mnie dolaczyl po 8, czyli mialam godzinke tylko dla siebie :-D

dzis wybieramy sie do tesciowki z cotygodniowa wizyta... bo jej ciezko sie do nas wybrac, a nie chce sie jzu an ten temat klocic z T :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:
po prostu szkoda gadac...

z samiutkiego ranka niedziel zapowiadala sie pieknie, slonko prazylo i nie bylo zadnej chmurki a teraz nalecailo chmurek i przyslaniaja slonko i jakis wiaterek sie zerwal, ale cos mi sie zdaje ze i tak duszno bedzie

: 26 sie 2007, 11:05
autor: kasiaa1985
Natalia my tez wybieramy sie z cotygodniowa wizyta do dziadkow Julci...

U nas taka fajna pogoda sie zapowiadala.. ale sie ochłodziło..

: 26 sie 2007, 11:23
autor: Natashka
ja musze jechac do tesciowki bo ona nie raczy do nas sie ruszyc... ja musze z wozkiem i malym tachac cie przez pol miasta zaladowana jego rzeczami aby ona go zobaczyla to jest dla mnie wkurzajace ale walsnie nie chce sie klocic z T naten temat :ico_noniewiem:

: 26 sie 2007, 11:31
autor: kasiaa1985
ja tam z teściową mam ok relacje.. na początku troche były spięcia... no bo jej syneczek jej z domu poszedł :ico_olaboga: i ciezko jej blo sie z tym pogodzic, ale teraz jest w porzadku

: 26 sie 2007, 11:59
autor: biedroneczka
Hello :ico_haha_02:

Niedziela dzisiaj wizytowa. My też się wybieramy do moich rodziców na obiadek :-D Ale idziemy tam z własnej woli, a nawet z wielką chęcią, bo będą pyzy z mięsem mniam mniam :ico_haha_01:

[ Dodano: 2007-08-26, 12:01 ]
Aaaa i jeszcze muszę się pochwalić, że moja koleżanka urodziła wczoraj bliżniaki (2 chłopaków) własnymi siłami. Wielkie brawa za dzielność :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2007-08-26, 12:33 ]
Miłego dnia i przyjemnych spacerków :ico_haha_02:

: 26 sie 2007, 13:49
autor: kasiaa1985
biedroneczka pisze:Aaaa i jeszcze muszę się pochwalić, że moja koleżanka urodziła wczoraj bliżniaki (2 chłopaków) własnymi siłami. Wielkie brawa za dzielność


GRATULACJE DLA KOLEZANKI :ico_brawa_01: moja kolezanka ma parke... chlopczyk i dziewczynka... juz maja 3 latka... fajne dzieciackzi

: 26 sie 2007, 18:11
autor: biedroneczka
Dziękuję :ico_haha_02:

Jestem po przepysznym obiadku mamusi i dłuuugim spacerku z mężem i pieskiem. TEraz tylko chwila na TT i wylegiwanko :ico_oczko: :-D