Awatar użytkownika
NOWA
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3679
Rejestracja: 29 paź 2007, 14:50

05 gru 2007, 10:57

Witam Was czerwcóweczki :-) Ale ja znów sama jestem :ico_placzek:
Co tam u Was słychac???
Ja już po śniadanku, właśnie byłam nakarmic moje kochane futro :-)
Teraz piję :ico_kawa: i postanowiłam zaglądnąc i zobaczyc co ciekawego w naszym wątku. Ja czuję się dziś bardzo dobrze, zero porannych mdłości, czy bólów brzucha. (brzuszek z dnia na dzień rośnie, zaobserwowałam to od ok 2 tyg. w tym okresie własnie podobno najwiecej dzidziuś przyrasta).
Zauważyłam również, że moje piersi (oprócz tego, że są duże) są normalne tzn. nie są juz takie twarde i napięte, można je normalnie dotknąc, powiekszyły mi się również brodawki, ale sutki nie, są takie jakie były. Pytam juz doświadczone mamusie, kiedy rosną sutki (bo na razie nie wyobrazam sobie, że mogę nimi karmic dzidziusia, bo są b. małe-a może wielkośc sutków nie ma znaczenia???)

[ Dodano: 2007-12-05, 10:07 ]
spinka pisze:Z tym USG rozumiem Cię doskonale ale na pewno będzie wszystko ok :-)

U mnie tydzień do wizyty i tradycyjnie - tydzień przed robię się niespokojna, później jest trochę lepiej, czy cały czas tak samo = chodzi mi o niepokój o dziecko??


Spinka kochana ja mam tak samo, ze mnie też niezła panikara (zawsze wyobrazam sobie najgorsze) ale myślę, że to normalne, po prostu to strach i obawa o maleństwo. Jak mam doła i głupio gadam mój m. natychmiast stawia mnie do pionu :-) .
Grunt to pozytywne myślenie i nastawienie. Będzie dobrze :-D (myslę, że za rok z uśmiechem na ustach będziemy czytac te nasze niektóre posty)

[ Dodano: 2007-12-05, 10:15 ]
Kasiulinka nie zazdroszczę wczoranszych przeżyc, oby dziś poszło lepiej :-), trzymam kciuki, a do piątkowej wizyty jeszcze tylko 2 dni, już niedługo zobaczysz swoje maleństwo :-)

[ Dodano: 2007-12-05, 10:18 ]
Siunia :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dzidzia śliczna i jak fajnie widac. Cieszę się, że wszystko w porządku.
8 cm, to niby nie dużo, ale jak porównac do paru milimetrów to jest już coś :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

kasiulinka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2790
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:08

05 gru 2007, 11:52

cześć
ja już po wymazie,wstałam o 7.00 :ico_olaboga: jak dla mnie to jeszcze noc :ico_szoking:
zaraz zmykam po mojego malucha bo spał dzisiaj u cioci żeby nie zaszkodzić siostrz/bratu :-D
siunia ale masz wielkoluda :ico_haha_02: mam nadzieję że ja w piątek też takiego zobaczę.
buziaki

Awatar użytkownika
siunia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5366
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:12

05 gru 2007, 12:21

Wielkolud wielkolud, bo dopiero z 7 cm powinno miec, i z USG wychodzi mi termin na 4 czerwca bo dzidzia tak szybko rosnie i taka duża.
Machałą do mnie rączkami i cały czas busie otwierała :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

A wogóle to muszę sie pochwalić jeszcze jednym, na początku nic nie chciałam pisać bo pomyslały byscie ze zgłupiałam czy co, .
Bo ja do kilku dni czółam ruchy dzidzi, a w każdym bądz razie wydawało mi się.
Wczoraj juz się upewniłam na 100%, czuję ruchy swojego maleństwa, ale jestem szcześliwa, a wieci się wieczorem oj wierci :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2007-12-05, 11:24 ]
kasiulinka, no kurde oby szybko ci ten czas zlecał do tego USG bedziemy mogli nasze maleństwa porównac :ico_brawa_01:
A ty znasz moją siostre nie??Manenkę, to ona tez była z wynikami, wszystko ok, zrobił jej gin usg i akurat miała ogromny pecherzyk, musiała szybko leciec do domu i sie z mężem poprzytulać. :ico_oczko:
Ona miała zawsze długie cykle co 30 34 dni, i myslała ze dzien płodny to 14 , 15, a sie okazało ze 12, bo ostsnio jak była w 13 dniu cyku to juz pecherzyka nie było, wiec juz było po owulacji.Teraz jest bardzo bardzo szczesliwa :-D :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: i ja tez

Awatar użytkownika
Marta26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7825
Rejestracja: 06 sie 2007, 13:19

05 gru 2007, 12:29

Siunia no to chyba pobiłaś rekord w odczuwaniu ruchów, bardzo szybciutko :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Ja juz nie mogę się doczekać kiedy to nastąpi :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
siunia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5366
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:12

05 gru 2007, 12:32

Marta26, chyba pobiłam, myslałam ze jakaś głupia jestem czy co, niby w drugiej ciazy mozna odczowac juz ruchy w 14 tyg, ale normalnie ja odczowam, są identyczne jak byłam w ciąży z Milanem, pewnie roziągniety brzuch po 1 ciąży tez tam robi swoje :ico_oczko:

Awatar użytkownika
spinka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2823
Rejestracja: 22 wrz 2007, 06:46

05 gru 2007, 12:35

Siunia Ty szczęściaro, tyle super wieści naraz - ktoś nam się tu w czepku urodził. Super cieszę się z Tobą. :ico_brawa_01:

Kasiulinka czyli wszystko zaczyna wracać do normy, jeszcze tylko w piątek zobaczysz zdrową, piękną dzidzię i lux :-D

Nowa oj możliwe, że będziemy się śmiały same z siebie. A tymczasem korzystaj z ostatniego dnia wolnego i się zrelaksuj porządnie! To mój m jwst przeziębiony - nie ja, ale na wszelki wypadek mam grypowitę - to jest rozgrzewająca herbatka ziołowa i może uda ni się wyjść z tego cało.

Marta jak się czujesz?

A ja mam straszną chęć na sprzątanie, ale muszę leżeć, a tak bym :ico_prasowanko: :ico_odkurzanie: :ico_pranko:

Awatar użytkownika
NOWA
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3679
Rejestracja: 29 paź 2007, 14:50

05 gru 2007, 14:51

Siunia :ico_brawa_01: gratuluję i zazdroszczę Ci, też chciałabym juz poczuc moje maleństwo :-)

Spinka bidulko Ty jedna :ico_pocieszyciel: nie martw się, zobaczysz przy nastepnej wizycie u gin. okaże się, że wszystko jest ok. i będziesz mogła byc bardziej aktywna. Ja się czuję dobrze więc korzystam, własnie włączyłam pranko, posprzątałam co nie co w garderobie i kotłowni. A i w końcu zabrałam sie za siebie ( z kondycją kiepsko, coś zaczyna mnie kręgosłup bolec) zrobiłam dystans 4 km na rowerku :-)

Awatar użytkownika
spinka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2823
Rejestracja: 22 wrz 2007, 06:46

05 gru 2007, 15:02

U mnie aktywność ruchowa ogranicz się do podróży do wc :ico_oczko: A Ty może nie szalej za bardzo, stopniowo zwiększaj dystans, żebyś się później źle nie czuła.

Zjadłam właśnie pyszne domowe zapiekanki - mężuś mi przyrządził, pychotka, zapraszam, mam jeszcze parę :-)

Awatar użytkownika
NOWA
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3679
Rejestracja: 29 paź 2007, 14:50

05 gru 2007, 15:27

spinka pisze:U mnie aktywność ruchowa ogranicz się do podróży do wc :ico_oczko: A Ty może nie szalej za bardzo, stopniowo zwiększaj dystans, żebyś się później źle nie czuła.

Zjadłam właśnie pyszne domowe zapiekanki - mężuś mi przyrządził, pychotka, zapraszam, mam jeszcze parę :-)


Tak powolutku, nie chce się przeforsowac :-)

Co do obiadku, to na pewno pyszny-bardzo lubię zapiekanki :-) , ale ja juz jestem pojedzona. Miałam zupkę własnej roboty i bigosik od tesciowej.
A Twój mężuś to sie powoli wprawia w gotowaniu widzę :-) i to jest chociażby dobra strona Twojego lezenia, obiadek masz gotowy :-) Tylko dużo go chwal (męskie ego wzrośnie). Ja zawsze tak robię, chocby mu cos nie wyszło, bo faceci szybko się zniechęcają.
Będąc w tym roku na wakacjach w Chorwacji, sami robilismy sobie obiadki, mojemu m. tak sie spodobało, że właściwie sam je przyrządzał, twierdził, że to dla niego relaks (niestety w domu nie bardzo ma na to czas). Ja jak tylko jest okazja preferuję wspólne gotowanie :ico_haha_01:

[ Dodano: 2007-12-05, 15:32 ]
Oj coś pusto tu dzisiaj.
Ja też już dziś z Wami żegnam, jako, że czuję się już dobrze, wybieramy się wieczorkiem do zajomych z którymi dawno się nie widzieliśmy, praktycznie prawie rok :ico_szoking: , W marcu urodziła się im córeczka, także zobaczymy sliczną dziewczynkę :-) , a i jeszcze jakiś prezencik musimy kupic.
Do zobaczenia. Pozdrawiam

Awatar użytkownika
siunia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5366
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:12

05 gru 2007, 17:59

NOWA, no to udanego wypadu do znajomych, to dzidza juz duża jak w marcu urodzona :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
No i :ico_brawa_01: za avatarek :-)

Ja dziś 2 godziny jazdy miałam. Godzine na placu ( uczyłam się jazdy po łuku) i godzine w miescie. Fajne te robienie łuku, a jakie to ludzie sposoby nie wymyślą żeby łatwo go przejechać :ico_oczko:
Troche padnieta była i musiałam poleżeć , ajk by choróbsko mnie brało, tu w domu wszystkch grupa żołądkowa złapała, myślałam że dla Milana przeszło, a tu du..... dziś znów ma biegunkę :ico_olaboga:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość