Strona 75 z 278

: 15 maja 2007, 14:44
autor: mala-mysz
kasiu, wybieramy się do dortmundu na komunię siostrzeńca mojego Sebka. Mam nadzieję, że pogoda będzie taka jak dziś, to znaczy raczej pochmurno i nie za ciepło. Na podrzóż upały raczej nie są najszczęśliwsze.
Ja chyba też postawię na krem do pupci. Znajomi używali najpierw pudru, a potem się przerzucili na krem i berdzo sobie chwalą. Co do innych rzeczy, to jeszcze nie myślałam... a czas ucieka.

: 15 maja 2007, 15:06
autor: Kasia3
Wiem mała-myszko dlatego bym chciała pomału kupować. Np; jest takie małe pudełeczko z 20 szt. tych husteczek wilgotnych 1.30$ chce to kupić aby mieć w szpitalu dal siebie na wszelki wypadek, bo nic ja nie potrzebuje dla dzidzi, na 24 godzin, a potem to moge używać jak gdzieś wychodzimy, a duża paka będzie w domu. A i jeżeli chodzi o mycie dupęci to w domu woda z mydłem i tyle. Chce mieć ubranko do szpitala na wyjście i mi się nic w domku co mam nie podoba więc szukam. :ico_oczko:
Powodzenia w podróży, jakoś będzie ja prowadziłam w sobote ok 2 godzin i powiem, że nie było żle, potem w drodze powrotnej byłam zmordowana całym dniem i wieczorem mnie wszytko bolało ale dałam rade i dzień mieliśmy wspaniały. :ico_brawa_01:

: 15 maja 2007, 15:14
autor: mala-mysz
ja na szczęście prowadzić nie muszę, Sebek będzie kierowcą. Ale i tak mnie ta podróż trochę straszy - zawsze to kilka godzin w samochodzie i do tego z tesciami :ico_oczko: ... Teściowa jest fana babka, bedzie ok, ale teściu czasem tak sie potrafi wymądrzać, że masakra (a często mówi o czymś o czym nie ma pojęcia) i jeszcze się powtarza, a mnie szybko trafia szlag... Usiądę z przodu, to może go nie pogryzę :-D

: 15 maja 2007, 15:23
autor: Kasia3
mala-mysz pisze: Usiądę z przodu, to może go nie pogryzę :-D

Super !!!! Wyjście jakieś jest. :ico_brawa_01:
A jak długo będziecie jechać, bo nie powinnyśmy za długo siedzieć w jednym miescu, to może takie 15 minutowe przerwy sobie róbcie.
Ja prowadziłam w jedną strone, aby odciążyć męża, on ciągle prowadzi, a jego kręgosłup siada i dostaje takie dziwne nerwobóle w rękach i nodze, to jest od ucisku na nerw, tylko jakoś nie ma kiedy pójść i to naprawić no i kasa też, zlekka kiepskawo.

: 15 maja 2007, 15:42
autor: mala-mysz
no zbyt długo to napewno na tyłku nie usidzę. Z resztą często mnie na siuiu gania, więc bedziemy się pewnie zatrzymywać co chwilę.

: 15 maja 2007, 15:45
autor: Kasia3
To nie masz co się martwić, że nie dasz rady, będzie dobrze, zabierz dużo przekąsek :-D

: 15 maja 2007, 16:06
autor: wisienka24
Dzień dobry, Sierpnióweczki!!! :ico_ciezarowka:
Ale sie rozpisałyście z samego rana :ico_brawa_01:
Mała-myszko, myslę ze bedzie dobrze. Ja tez wybieram się w długą podróż samochodem, bo az do Chicago, to ok 12 godzin jazdy non stop. Tez troche sie boje, ale mysle, ze jak bedziemy sobie robili przerwy dosyc czesto to powinno byc oki.


Kasia3, "pracuje" siedzac w domku. Projektuje sobie troszke, ale nie zawodowo. Pomagam kolezance urzadzic jej domek, wiec siedze troche przy kompie i sobie kombinuje :ico_haha_02: Nie dałabym rady wrócic do normalnej pracy. Czasami pójscie do łazienki sprawia mi trudnosc, o pracy juz nie wspomne...

: 15 maja 2007, 17:09
autor: Kasia3
Bo ja się o ciebie martwiłam. :-)
A ty poco jedziesz aż tak daleko ?? :ico_oczko:

: 15 maja 2007, 17:54
autor: wisienka24
Kasia3 pisze:Bo ja się o ciebie martwiłam


Dzieki, ale Ty kochana jestes :ico_buziaczki_big:

Jedziemy do Chicago bo mamy tam kilka spraw do załatwienia. A po drodze chcemy sie zatrzymac na jeden albo dwa dni w górach, zrobimy sobie takie małe wakacje. Mam nadzieje, ze dam rade, bo jak bede sie kiepsko czuła to Rysio pojedzie sam :ico_noniewiem:

: 15 maja 2007, 18:10
autor: Kasia3
Oooo.... To by była ciekawa wyprawa, odpoczywaj teraz nic nie rób i może uda ci się jakoś pojechać, byłaś już tam??
Ja nie mogę doczekać się przyszłego kwietnia bo mogę pisać mój test na Kanadyjczyka i mogę dostać obywatelstwo i mogę jeździć dowoli. Ciekawe czy jeszcze będziesz w USA, może się zobaczymy a jak nie to w Polsce.
W wal-marcie jest tyle ciekawych rzeczy a one tylko u ciebie są sprzedawane, ja nawet nie mogę zamówić bo mieszkam w Kanadzie, wogóle tego nie jaże. :ico_puknij: