Strona 75 z 192

: 06 lis 2011, 18:37
autor: Evik.kp
JA mam działkę, to znaczy mój tata ma ale ponieważ jestem jedynaczką więc nie byłoby problemu aby sie wybudować. Tylko że nawet jakbym sprzedała swoje mieszkanie to starczyłoby mi tylko na pobudowanie domu a na wykończenie musiałabym brać kredyt na który nie mogę sobie na razie pozowlić niestety. No ale może z czasem jak moja sytuacja sie jakoś wyklaruje pobuduję wymarzony domek :ico_oczko:

: 06 lis 2011, 19:23
autor: iw_rybka
No ale może z czasem jak moja sytuacja sie jakoś wyklaruje pobuduję wymarzony domek :ico_oczko:
- tego Ci zycze :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 06 lis 2011, 22:03
autor: NICOLA_1985
my wzieliśmy 164 tys kredytu wiec nie wiele mniej :ico_noniewiem: no i tez mamy okolo 200 tys samych odsetek.... :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: złodzieje... do tego musieliśmy wziąść 10 tys. na to aby zapłacic opłaty za kredyt (notariusz i tak ich jakieś głupie inne bzdury :ico_puknij: ) i miesiecznie tego drugiego kredytu płacimy około 300 zł z czego tylko około niecałe 100 zł (około 70-90 zł)to jest nasz wkład a reszta to odsetki :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: inaczej bysmy nie dostali kredytu bo nie mielismy wkładu własnego (20-30 %) i musielismy miec 100% skredytowane nawet za opłaty.. :ico_noniewiem:
no ale ja licze na barbórki, czternastki i węgiel + może uda mi się wyjechać do holadnii i jakoś szybciej słacimy ten kredyt :ico_noniewiem: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: ale to tez nie takie hop siup bo mamy do remontu jeszcze mieszkanie i trzeba jakoś po kolei wszystko zrobić więc nam się odkłada w czasie szybsza spłata :ico_noniewiem:

: 07 lis 2011, 10:28
autor: iw_rybka
ale to tez nie takie hop siup
- wiesz co? Ja wychodze z zalozenie,ze wazne,zeby bylo zdrowie i milosc miedzy nami,to ze wszystkim sobie poradzimy,a jak bysmy odrazu dostali super chate,to byloby nudno,a tak mamy jakis cel,ktorego realizacja krok po kroczku bardzo nas cieszy :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 07 lis 2011, 10:41
autor: Evik.kp
- wiesz co? Ja wychodze z zalozenie,ze wazne,zeby bylo zdrowie i milosc miedzy nami,to ze wszystkim sobie poradzimy,a jak bysmy odrazu dostali super chate,to byloby nudno,a tak mamy jakis cel,ktorego realizacja krok po kroczku bardzo nas cieszy
Zgadzam się z Tobą. Ja tez mam mieszkanie choć w starej kamienicy niezbyt zadbanej, przez co grzyb zimą na ścianach, wilgoć choć remonty w domu zrobione :ico_sorki: no ale mamy swój kąt, swoje miejsce i to na razie dla nas najważniejsze :ico_sorki: kredytu strasznie sie boję bo odsetki sa okropne więc na razie jeśli nie muszę daruję sobie :ico_oczko:

: 09 lis 2011, 10:29
autor: moni26
my również się baliśmy ale raz się żyje. Ile to można z teściową mieszkać :ico_sorki:

: 09 lis 2011, 11:56
autor: Kocura Bura
Ile to można z teściową mieszkać
:ico_haha_01:
No ja sobie nawet dnia nie wyobrażam :ico_haha_01:

: 09 lis 2011, 17:40
autor: iw_rybka
a ja mieszkalam z tesciowa i nie bylo tak zle :ico_oczko:

: 09 lis 2011, 21:32
autor: aniawlkp86
ja teściowej już nie mam,zła nie była ale tam mieszkać z całą gromadą to bym nie mieszkała
u moich rodziców tylko 1 pokój więc też opcji mieszkania nie ma
więc pozostaje nam być na swoim,ale koniecznie mając domek swój,kiedyś się dorobimy,wyjdziemy tylko z rat i będzie dobrze :ico_sorki:

: 09 lis 2011, 22:41
autor: Kocura Bura
Ja na moją teściową nie narzekam, bardzo się lubimy i zawsze mamy mnówstwo tematów, ale może właśnie dlatego nam tak dobrze razem, bo nie mieszkamy pod wspólnym dachem.