: 01 lut 2012, 20:52
CC sę nie boje wlasnie, bo świetnie zniosłamja wiem o CC od poczatku ale pietra tez mam wielkiego

Kobiece forum o tematyce: Ciąża, Dziecko, Rodzice, Kulinarne, Moda, Uroda
https://naobcasach.pl/
CC sę nie boje wlasnie, bo świetnie zniosłamja wiem o CC od poczatku ale pietra tez mam wielkiego
- a ja CCto wolalabym uniknąc SN jak ognia
trochę tam doedytowałam mój poprzedni post.wiem, ze dziecko dostaję, to byl chyba dolargan (dalargan) straszne świństwo. tetno i tak by mu uciekło, bo owinąl sobie głowe pępowiną jak turbanem, wiec chyba cc byla tu lepszym rozwiazaniem niż taki próżnociąg.... ogólnie, mimo, ze personel miałam naprawde fajny, to wolalabym uniknąc SN jak ognia. Niestety mały się obrócil i juz wisi.....mimo wszystko coś tam dostaje od ciebie i tętno (bo o to chodzi??) dziecku ucieka.
wtedy jedyne dostępne, bo anastezjologa w nocy nie byłoPo kiego grzyba oni to podają? Najtańsze czy jak???
- moj Andrzeje tez i to podwojnieJa urodziłam milenę dołem i była raz owinięta pępowina wokół szyi.
i tak zimno...brrbrrru nas -11 narazie
to chyba o to chodziło, ze próbując wyjsć z brzucha automatycznie odcinał sobie dopływ tlenu, ale moge sie mylić, bo przecież nie pamietam co mówili- moj Andrzeje tez i to podwojnieJa urodziłam milenę dołem i była raz owinięta pępowina wokół szyi.