hej ... wcale lepiej nie jest ..mały 40 stopni goraczki ... do lekarza się dostac nie można !!!!! prywatnie - nie!!! nie ma miejsc!!!! wyprosiłam w LIM-ie - wizytę domową ..za bagatela 190 pln ... taaa ..przyjechał - obejrzał ... migdałki..jeszcze nie angina..ale tuz tuz ..przepisał antybiotyk i kazał dawac przez 2 dni przeciwgoraczkowe ... ja mu na to, ze dostał juz dzis 3 dawki ibuprofemu po 5mg i więcej nie mozna ..kazał dac apap - na zmiane dawac i zbijac goraczke ... nadmieniam DUZY na szkoleniu!!! wraca jutro ... ja sama ..mały sie drze ...leci przez rece .. zadzwoniłam po kolezanke ( bo stwierdziałm po konsultacji z sasiadka - ma 3 dzieci - antybiotyk kupic - bo jak sie zrobi bardzo zle w nocy ?? ...ale jak pojechac do apteki z chorym dzieckiem?? dzwonie po kolezanke - pytam co robi - jedzie po kurtke do sklepu .... to jej mowie, ze leki, ze mały ...moze byc u mnie za 1,5 godziny ... jasne ..... a mały juz ma 40,5 ..... dzwonie do Pani Małgosi ..złota kobieta ..przyjechała - ja do aptek - bo brak - kupiłam i ... młody tym rzygał dalej niz to mozliwe ......no kretyn lekarz ... jak rozpuszczona tabletke w wodzie dac 6 m-cznemu dziecku ..gorzka ???? toc ku..nie mógł przepisac zawiesiny??? a ja głupia w tych nerwach nie pomyslałam ........ Pani Małgosia - wzieła zapiski mojego doktora ... i stwierdział, ze idzie do przychodni do jakiejs swojej doktor - kochana kobieta .... moze przepisze cos ...ale nikt jej nie przepuscił w przychodni .... i jutro z rana pójde ... i musze jechac do Ciechanowa..bo umówiona ....jasne i szefowa jutro .... i Duzego nie ma ..ja nie mam sił ....
..no wyzaliłam sie ...mały zasnał ..... dałam apap ...mam nadzieje, ze goraczka spadnie ....
dla solenizantów buziaki ...
jak on ma taka goraczke - to co patrzec w nocy jak spi czy wszytko ok? ... nic mu nie bedzie? jak spi? ... bo juz głupia jestem ...