Strona 745 z 858

: 11 maja 2011, 09:16
autor: Koroneczka
Dzieńdoberek :-)

Pogoda rzeczywiście piękna, może wezmę Orzeszka w auto i pojadę do mojej mamy :-) Będzie zachwycona!

Nocka ok- jestem wyspana.

Jeśli jeszcze chodzi o to karmienie to mi się po prostu wydaje, że on zbyt mało je- kilka minut pociągnie i zasypia, a przerwy między karmieniami robi 2,5-3h. Położna powiedziała, że karmienie powinno trwać 20 minut :ico_szoking: Ale to chyba nierealne!

MamaIzuni czekamy na szybkie wieści- już niedługo Ada będzie z Tobą :-)

zoola27, niestety nie pomogę, bo rzadko piekę i raczej mi to nie wychodzi :ico_wstydzioch:

: 11 maja 2011, 11:09
autor: emilia7895
hej, u nas nocka nawet ok
mala zasnela dopiero kolo 24 ale spala do 8 z dwoma pobudkami na karmienie
w dzien cos nie mogla spac, nie wiem dlaczego...
mnie bardzo boli krocze, mialam naciete
mleka mam nawal, piersi bola, na szczescie malutka uwielbia pic
dzis ma przyjsc ppolozna
Marcel zakochany w siostrze, ciagle by przy niej siedzial

dziewczyny co rodzily, jak pielegnujeie krocze?
kiedy pierwszy spacer?

Mama Izuni czekamy na wiesci

czytam Was tak po lebkach, wybaczcie

: 11 maja 2011, 11:23
autor: markotka
dzień dobry :-D ale upał-lato normalnie :-D

mama Izuni trzymam kciuki kochana!

Koroneczka skoro Maksiu po tak krótkim jedzeniu następnego domaga się dopiero po 2,5-3h, to widocznie się najada :-D może z czasem będzie ciut dłużej ssał.

Emilka fajnie, że karminie idzie sprawnie :ico_brawa_01: krocze wiem, że można Octeniseptem spryskiwać, ale nie wiem jak długo :ico_noniewiem:

Zoola ja piekę głównie kopiec kreta, sernik, albo robię krówkę-bez pieczenia
mój Pawełek też czasami tak napiera na szyjkę że mam wrażenie że się przebije na wylot
dokładnie takie samo mam wrażenie, tylko że u mnie jeszcze krążek uwiera :ico_oczko:


Byłam u położnej, przemiła kobieta :-D nadrobiła za wczoraj :ico_oczko: dostałam od niej różne książeczki, miniprodukty nivea, filmik instruktażowy i bardzo fajny kalendarz pierwszego roku życia dziecka-można zapisywać dzień po dniu jakie maluch robi postępy. Posłuchałam też tętna Krzysia :ico_brawa_01: serducho pięknie wali :ico_brawa_01: W drodze powrotnej weszłam do deichmanna myślałam, że może jakieś letnie kapcie sobie kupię, ale nie kupiłam, bo wszystko albo płaskie, albo strasznie wysokie :ico_noniewiem: ja uwielbiam wysokie obcasy, ale teraz to nie bardzo :ico_oczko: Wczorajsze zakupy Krzysiowe właśnie się piorą :-D

: 11 maja 2011, 11:37
autor: Murchinson
Hej,
ja dla odmiany noc fatalną miałam szkoda gadać....głowa pęka.
Koroneczka co położna to inne zadanie na temat karmienia. Mi w szpitalu kazali karmić w pierwszej dobie co 1,5-2h, w drugiej co 2-3h, a od trzeciej tak by przerwy nie były dłuższe niż 4h. Co do czasu karmienia to powiedzieli, że to sprawa indywidualna i u każdego dziecka trwa inaczej.
Emilia super że Marcel taki zakochany w siostrze. Spryskuj krocze octenispetem jak radzi Markotka nawet do czasu wizyty u lekarza i/lub używaj tantum rosa-tak radził gin w szpitalu dziewczynie co rodziła sn ode mnie z sali.
Markotka też mam ten kalendarz, dostałam w poniedziałek.
zoola a może sernik na zimno jeśli lubicie-tu na forum znalazłam taki z delicjami
http://www.naobcasach.pl/forum/viewtopic.php?t=10412

: 11 maja 2011, 11:43
autor: emilia7895
wlasnie pryskam tym octeniseptem, dzis w nocy bylo lepiej, bo dodatowo wietrzylam
ale teraz juz gorze, bo mam bielizne
a czesto mozna tym psikac?

[ Dodano: 11-05-2011, 11:45 ]
krocze mialam naciete w tym samym miejscu, mniej, a boli duzo bardziej
z Marcelem po przyjsciu do domu moglam normalnie funkcjonowac, teraz nie ma o tym mowy :ico_noniewiem:

: 11 maja 2011, 11:46
autor: markotka
Murchinson współczuję kiepskiej nocki :ico_sorki: A z tymi radami w szpitalu masz rację, pamiętam jak mi koleżanka opowiadała, że poszła zapytać położnej czy może zjeść jogurt owocowy-pozwoliła, no to dziewczyna wcina sobie, w tym momencie wchodzi inna położna i z ryjem na nią, że takich rzeczy jej nie wolno :ico_szoking: ogólnie ciągle dostawała sprzeczne informacje i któregoś dnia poryczała się, bo już nie dawała rady, to położne podniosły alarm, że ma depresję, poleciały szybko po lekarza i relanium jej na siłę wciskały-paranoja :ico_puknij:

: 11 maja 2011, 11:55
autor: Murchinson
Emilia za każdym razem jak korzystasz z toalety lub jak boli możesz psikać kroczek, tak samo pępek księżniczce-przy każdej zmianie pieluszki to szybciej odpadnie.
Markotka niby karmiącym matko zaleca się nie jeść nabiału 6 tyg. po porodzie (by nie uczulić dziecka i nie było skazy) a u mnie co rano zupka mleczna, na obiad pomidorówka (a pomidorów też nie można), na kolację zimna surowa parówka (a to ciężkostrawne). Wiesz chyba najlepiej określiły dietę położne ze szkoły rodzenia-można wszystko, stopniowo wprowadzać i z umiarem (by od razu nie jeść całego kilograma). Ta położna, która była u mnie to stwierdziła że ja to tylko mogę suchar i parowany drób, za tydz. mogę dodać gotowane ziemniaki. Na sucharach i parowanym drobiu to ja szybko się wykończę i morfologia poleci jeszcze szybciej. No ale za to kazał mi dalej łykać witaminy.

Tatuś usypiał synka-teraz obaj śpią :-)

: 11 maja 2011, 12:14
autor: Koroneczka
emilia7895, ja używam tantum rosa- naprawdę pomaga :-) możesz robić irygacje albo nasiadówki, albo spryskiwać sobie jak masz jakąś buteleczkę z psikadełkiem! Ja nacięta nie byłam i nic mi na zewnątrz nie pękło, ale w środku miałam 3 szwy- jeden bardzo mnie irytuje, choć dzisiaj jest już lepiej :-) Mama twierdzi, że już się powinien rozpuścić, mam nadzieję, że nic tam się złego nie dzieje :ico_sorki:

Macie racje co położna to opinia, każdy dosłownie mówi co innego. Najlepiej jadać wszystko z umiarem, ograniczyć tylko ciężkostrawne produkty i tłuszcze zwierzęce. Ja tak robię- Małemu nic nie jest :-)
Może rzeczywiście tak z tym karmieniem jest, że tyle mu wystarcza- tylko wiecie jak ktoś powie " pije za mało- masz go budzić" to się człowiek zastanawia, czy czasem dziecko głodne nie jest. Ale dzięki temu ani nie ulewa, ani nie wypluwa , nie zwraca- żyć nie umierać :-)

[ Dodano: 11-05-2011, 12:16 ]
Tatuś usypiał synka-teraz obaj śpią :-)
Mojego usypiać nie trzeba- budzi się, przebieram go, troszkę się do niego poprzytulam, dam cyca- popije popije i odpływa, ze już niczym go nie da się obudzić :-)
Płacze tylko jak go przebieram i jak go kąpiemy- nie lubi być goły :-)

: 11 maja 2011, 12:28
autor: Murchinson
Mojego usypiać nie trzeba- budzi się, przebieram go, troszkę się do niego poprzytulam, dam cyca- popije popije i odpływa, ze już niczym go nie da się obudzić :-)
Płacze tylko jak go przebieram i jak go kąpiemy- nie lubi być goły :-)
U nas podobnie ale dziś coś marudny był więc D położył się z nim i głaskał, no i usnął. Nasz też płacze jak go przebieramy i jak wyciągamy z kąpieli albo myjemy główkę. Nasze maluchy jeszcze nie lubią być gołe ale to już niedługo się zmieni.

: 11 maja 2011, 12:36
autor: markotka
Koroneczka a odbijasz małego na śpiąco czy wcale?

Z tą dietą karmiących to ciągle jakieś sprzeczności są :ico_sorki: w innych krajach kobiety jedzą normalnie i nie wiedzą co to jest dieta matki karmiącej, a dzieci nie mają problemów z brzuszkami :ico_sorki:

[ Dodano: 2011-05-11, 12:54 ]
NOWA napisała, że odpoczywa i zbiera siły. Ze względu na dezynfekcję nie leży razem z malutką i musi do niej chodzić. Karmi piersią, ale w nocy Liwia dostaje też butlę. Możliwe, że jutro wyjdą do domu :ico_brawa_01: Macie oczywiście pozdrowienia :-D