Awatar użytkownika
gozdzik
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6008
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:41

21 lut 2010, 20:42

:-) moje maleństwo cos dziś bardzo sie rozpycha hihi co chwile jakaś górka sie pojawia

lidziasc
Wodzu
Wodzu
Posty: 11315
Rejestracja: 09 mar 2007, 23:02

22 lut 2010, 09:34

hejka

wyspane????
mezus dzis wstawal do pracy o 6 i sie przebudzilam ale maluch buszował w brzuchu.
jeju jesli bedzie tak jak mowia ze okres aktywnosci po porodzie jest w tych godz co w brzuszku to zapowiadaja sie dluuuugie wieczory i wczesne poranki :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
MamciaKochana
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2042
Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02

22 lut 2010, 10:28

madzia tu nie trzeba byc specjalista zeby nie wierzyc w takie rzeczy, nie oszukujmy sie, przypomina mi sie od razu historia jak w podstawowce jedna z kolezanek znalazla czterolistna konieczynke a druga wyskoczyla zaraz ze ona znalazla wczesniej i 7-mio i 8-smio i 14-nastolistna konieczynke :ico_puknij:
Po prostu Twoj stan jest bardzo ciezki a kazda z nas ciezarowek ma swoje doswiadczenia, niektore z nas rodzily juz wczesniej wiec dlatego dosc ciezko jest uwierzyc ze lekarze by Cie przetrzymywali w Twoim stanie. A z drugiej strony piszemy tutaj razem od wielu miesiecy,w jakis sposob sie zzywamy ze soba, dzielimy swoimi wrazeniami i oczekujemy szczerosci. Lutowki z 2007 roku z ktorymi pisze ja od czasow Julciowej ciazy spotykaja sie - te co mieszkaja blizej siebie kilka razy w roku, a reszta stara sie spotkac na domkach raz do roku, tyle lat pisania stworzylo wiezi. Niektore babki podchodza do forum bardzo serio, dlatego zalezy nam wszystkim na szczerosci. Po za tym martwimy sie o siebie nawzajem i to dlatego reakcja i moja i dziewczyn zaszla tak daleko no bo juz od wielu miesiecy opisujesz swoj stan krytyczny, i z doswiadczenia wiadomo ze przy takim stanie lekarze by nie czekali tylko cieli. Martwimy sie, bo w Twoim stanie chodzi tu o Twoje zdrowie i zdrowie Twojego dziecka, jesli mnie by spotkala taka ekstremalna sytuacja to bym po prostu zmieniala szpital! :ico_olaboga:
Wszystkie tu babki na forum jestesmy otwarte i nawet jesli opisany przez Ciebie stan byl jednak troche naciagniety, moze po prostu sie zamartwiasz, to mysle ze babki nie mialyby nic Ci za zle jesli tylko bedzie sie szczerym na przyszlosc :ico_oczko:

[ Dodano: 2010-02-22, 09:31 ]
lidziasc, ja juz calkiem sie pogubilam w aktywnosci mojej dzidzki hehe bo wczoraj po przedwczorajszym dniu milczenia byla bardzo aktywna jak zawsze a od nocy do teraz wciaz nie daje o sobie znaku zycia hehe jesli tak to jeden dzien bede miala zywego bobaska a drugi malego spioszka hehe :-D

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

22 lut 2010, 10:43

dzień dobry! :ico_kawa:

jak sie czujecie?
ja nawet wyspana. po śniadanku.
dziś idziemy do księdza obgadać szczegóły związane z podwójną ceremonią! :ico_brawa_01: Nie mogę się już doczekać. :ico_sorki: Dobrze, że mój M. będzie dziś o 14 w domu. Wyjątkowo wcześnie wraca :ico_brawa_01:
U mnie noce też są spokojne, mniej więcej od 22/23 a rano zaczyna się sala gimnastyczna. Więc lidziasc, w razie co, będziemy mieć z charakteru dość podobne dzieciaczki.

Pierwsza marcówka rozpakowana!!!! :ico_brawa_01:
Jej, jak tak dalej pójdzie, to nasz kwiecień też się przesunie na koniec marca :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
MamciaKochana
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2042
Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02

22 lut 2010, 10:46

tibby, :ico_szoking: marcowka rozpakowana??? JUZ??? ooo jaaa :-D :ico_brawa_01: zaczynam sie bac :ico_brawa_01: juz nie dlugo nasza kolej :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Frydza
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7857
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:12

22 lut 2010, 10:50

Hej ,no 1 marcowka rozpakowana w ekspresowym tempie :-D :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:


Moja dzidzia wiecej sie rusza w dzien ,w nocy malo ca,za to z Wiki to byl odlot cala noc bombardowala mnie i jak sie urodzila to calymi nocami nie spala ,poprostu wszystko poprzestawiane jak w brzusiu :ico_oczko:

Samanta
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 656
Rejestracja: 19 sty 2010, 11:03

22 lut 2010, 13:18

[quote="MamciaKochana"]madzia tu nie trzeba byc specjalista zeby nie wierzyc w takie rzeczy, nie oszukujmy sie, przypomina mi sie od razu historia jak w podstawowce jedna z kolezanek znalazla czterolistna konieczynke a druga wyskoczyla zaraz ze ona znalazla wczesniej i 7-mio i 8-smio i 14-nastolistna konieczynke :ico_puknij:
Po prostu Twoj stan jest bardzo ciezki a kazda z nas ciezarowek ma swoje doswiadczenia, niektore z nas rodzily juz wczesniej wiec dlatego dosc ciezko jest uwierzyc ze lekarze by Cie przetrzymywali w Twoim stanie. A z drugiej strony piszemy tutaj razem od wielu miesiecy,w jakis sposob sie zzywamy ze soba, dzielimy swoimi wrazeniami i oczekujemy szczerosci. Lutowki z 2007 roku z ktorymi pisze ja od czasow Julciowej ciazy spotykaja sie - te co mieszkaja blizej siebie kilka razy w roku, a reszta stara sie spotkac na domkach raz do roku, tyle lat pisania stworzylo wiezi. Niektore babki podchodza do forum bardzo serio, dlatego zalezy nam wszystkim na szczerosci. Po za tym martwimy sie o siebie nawzajem i to dlatego reakcja i moja i dziewczyn zaszla tak daleko no bo juz od wielu miesiecy opisujesz swoj stan krytyczny, i z doswiadczenia wiadomo ze przy takim stanie lekarze by nie czekali tylko cieli. Martwimy sie, bo w Twoim stanie chodzi tu o Twoje zdrowie i zdrowie Twojego dziecka, jesli mnie by spotkala taka ekstremalna sytuacja to bym po prostu zmieniala szpital! :ico_olaboga:
Wszystkie tu babki na forum jestesmy otwarte i nawet jesli opisany przez Ciebie stan byl jednak troche naciagniety, moze po prostu sie zamartwiasz, to mysle ze babki nie mialyby nic Ci za zle jesli tylko bedzie sie szczerym na przyszlosc :ico_oczko:

Zgadzam się z wypowiedzią MamciKochanej. I dodam tylko, że zeby tu było miło i kulturalnie to musimy się szanować wzajemnie i nawet słowa krytyki nie są po to by kogoś ranić, tylko by otworzyć oczy na pewne sprawy.

Tibby - super sprawa z tym połączeniem Waszych imprez ;) czekamy na informacje co udało Wam się załatwić ;) A na kiedy planujecie ten niezapomniany dzień?

Piszcie dziewczyny kiedy chcecie zorganizować chrzest świety swoim pociechom? Czy myslicie juz o tym, czy czekacie z planowaniem do porodu?
My z męzem myślimy o tym by połączyć pierwsze urodziny dziecka z chrztem i zrobić jedno przyjęcie z okazji tych wydarzeń. A jak jest u Was?
Miłego dzionka dla WSZYSTKICH !!!

Awatar użytkownika
kratka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3044
Rejestracja: 28 cze 2007, 17:15

22 lut 2010, 14:26

Piszcie dziewczyny kiedy chcecie zorganizować chrzest świety swoim pociechom? Czy myslicie juz o tym, czy czekacie z planowaniem do porodu?
My z męzem myślimy o tym by połączyć pierwsze urodziny dziecka z chrztem i zrobić jedno przyjęcie z okazji tych wydarzeń. A jak jest u Was?
ja mysle zeby urzadzic pod koniec lata
madzia tu nie trzeba byc specjalista zeby nie wierzyc w takie rzeczy, nie oszukujmy sie, przypomina mi sie od razu historia jak w podstawowce jedna z kolezanek znalazla czterolistna konieczynke a druga wyskoczyla zaraz ze ona znalazla wczesniej i 7-mio i 8-smio i 14-nastolistna konieczynke
Po prostu Twoj stan jest bardzo ciezki a kazda z nas ciezarowek ma swoje doswiadczenia, niektore z nas rodzily juz wczesniej wiec dlatego dosc ciezko jest uwierzyc ze lekarze by Cie przetrzymywali w Twoim stanie. A z drugiej strony piszemy tutaj razem od wielu miesiecy,w jakis sposob sie zzywamy ze soba, dzielimy swoimi wrazeniami i oczekujemy szczerosci. Lutowki z 2007 roku z ktorymi pisze ja od czasow Julciowej ciazy spotykaja sie - te co mieszkaja blizej siebie kilka razy w roku, a reszta stara sie spotkac na domkach raz do roku, tyle lat pisania stworzylo wiezi. Niektore babki podchodza do forum bardzo serio, dlatego zalezy nam wszystkim na szczerosci. Po za tym martwimy sie o siebie nawzajem i to dlatego reakcja i moja i dziewczyn zaszla tak daleko no bo juz od wielu miesiecy opisujesz swoj stan krytyczny, i z doswiadczenia wiadomo ze przy takim stanie lekarze by nie czekali tylko cieli. Martwimy sie, bo w Twoim stanie chodzi tu o Twoje zdrowie i zdrowie Twojego dziecka, jesli mnie by spotkala taka ekstremalna sytuacja to bym po prostu zmieniala szpital!
Wszystkie tu babki na forum jestesmy otwarte i nawet jesli opisany przez Ciebie stan byl jednak troche naciagniety, moze po prostu sie zamartwiasz, to mysle ze babki nie mialyby nic Ci za zle jesli tylko bedzie sie szczerym na przyszlosc
mnie tez to sie wydaje od dawna mocno przekoloryzowane... ale coz traktuje to z przymrozeniem oka bo na forum rozne rzeczy zdarzyc sie moga...

Awatar użytkownika
gozdzik
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6008
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:41

22 lut 2010, 15:38

Witajcie ja tylko na chwile Julcie dopadł wirus żołądkowy :ico_placzek: biedactwo strasznie sie męczy w nocy wymiotowała a teraz doszła jeszcze biegunka :ico_placzek: :ico_placzek: trzymajcie kciuki zeby to paskudztwo raz dwa przeszło
Nie ma nic gorszego jak chore dziecko :ico_placzek:

Awatar użytkownika
MamciaKochana
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2042
Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02

22 lut 2010, 15:58

gozdzik, :ico_placzek: ojjjej, jeszcze przeziebienie jest irytujace, ale grypa zoladkowa to dla malego dziecka nic jak tortura :ico_olaboga: Trzymam kciuki zeby Julcia lepiej sie poczula!!!

[ Dodano: 2010-02-22, 15:12 ]
kratka, Samanta, ja tak samo jak kratka mysle o chrzcie na koniec lata, wrzesien, wtedy moja psiapsiola wroci z wakacji z USA a ma byc matka chrzestna wiec glownie na nia czekamy :ico_brawa_01: Ja mam termin na 1 maja, ale zaraz po mnie rodzi A. siostra i A. brata zona, bo obie tez sa w ciazy, ale A. brata zona nie zgodzila sie zeby robic wspolna imprezke :ico_noniewiem: w sumie byloby zaoszczedzone na jedzeniu, mozna by wynajac sale a gosci sa Ci sami no ale jak niechce to nikt zmuszac nie bedzie. Ja sie zastanawiam nad zrobieniem wspolnego chrztu z A. siostra ktora pozostaje, zobaczymy co wyjdzie z naszej wspolpracy, pewnie na koniec kazda bedzie miala i tak swoj chrzest, no bo sukienka jest jedna ( wszystkie dzieci w A. rodzinie sa chrzczone w jednej sukience, jest strasznie dluga i ma okolo 100 lat. Julci prababcia takze byla w niej chrzczona ( A. mamy mama) :ico_brawa_01: ) no i tak samo z kosciolkiem, my chcemy tylko jeden w ktorym rowniez byla chrzczona Julci prababcia tyle ze z drugiej strony ( A. taty mama ) , rodzina Hertzbergow po ktorej mamy nazwisko byla chrzczona tam od wielu pokolen :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2010-02-22, 15:38 ]
wklejam link do dawnego watku na ktorym wkleilam zdjecia ze chrztu, niestety nie widac na nich za dobrze sukieneczki bo dwa sie nie chca wyswietlic :ico_placzek: ale ciut widac :ico_brawa_01: http://www.naobcasach.pl/forum/viewtopi ... &start=490

[ Dodano: 2010-02-22, 15:45 ]
a tu Julcia noworodkowa http://www.naobcasach.pl/forum/viewtopi ... ht=#228861 Jezusiu jakiego ja mialam fizia na punkcie rozowego :ico_olaboga: :ico_puknij: :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2010-02-22, 15:46 ]
ojejciu jak mi sie zebralo na wspomnienia, i opis porodu sie znalazl :ico_placzek: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot], Bing [Bot] i 1 gość