Hej dziewczynki!!!
Ja wlasnie wrocilam ze szpitala.Dwie godziny czekania ale lekarz dzieki Bogu byl w miare komunikatywny
I tak: jesli nic sie nie ruszy, to w piatek rano mam sie zglosic w szpitalu na usg i badanie wewnetrzne(bo oni tutaj przez cala ciaze tak nie badaja), a potem jesli dalej nic to juz w przyszlym tygodniu czeka mnie wywolywanie
Lekarz stwierdzil, ze skurcze sa dobrym znakiem, ale dalej nic nie wiem....
Najgorsze to, ze maz dzisiaj i jutro na nocke idzie a ja tylko przy nim w miare bezpiecznie sie czuje
Teraz jestem potwornie zmeczona -szpital jest 80 km od miejsca gdzie teraz mieszkamy a oprocz tego byly korki i pogoda sie strasznie popsula-leje i wieje....
uciekam, zajrze moze potem a jak nie to na pewno jutro bo maz bedzie odsypial
Milego wieczorku!!!!
nie wiem czego nam zyczyc prawde mowiac: bolesnych czy nie-bolesnych skurczy?bo te niebolesne to ja caly czas mam i nic....a bolesne to moze juz by do czegos doprowadzily...