Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Zgadzam sie z tym co napisała Indigo..

a u nas pogoda dzs mało wyjściowa, mam nadzieje ze sie poprawi i deszcz ustąpi..

a alek juz w łóżeczku sie zabawia

[ Dodano: 2008-04-10, 10:54 ]
Frydza - Ty jestes extra detektyw u Alka trudno cos dobrze zobaczyc bo sie chłopak wydurnia jak chce mu sledztwo przeprowadzic ale u nas dopiero trzeci wychodzi i nie moze wyjsc..nie wiem czemu tak długo..juz go widac ale sie nie przebił jeszcze

Dzieki dziewczyny za rady dzisiaj mamy powazna rozmowe jaka chyba nigdy nie mielismy ....nie podaruje mu .....wkurzyl mnie na maksa...zachowuje sie jak wieczny student na wakacjach a ja co mi nic sie nie nalezy od zycia...ja tylko dom dziecko zakupy gotowanie sprzatanie
Od rana juz slodkie sms wypisuje ale to nie robi na mnie wiekszego wrazenia ...mui zrozumiec czego chce ...
Jestem gotowa na wszystko na kazde wyjscie z sytuacji meczy mnie to wszystko dusze sie z tym ...wreszcie wybuchne i nie wiem co bedzie wtedy.
Cala ta sytuacja z jego rodzinka.....wieczne klotnie o tesciowa a ostatnio dolozyla do pieca napisze wam
cytuje slowa tesciowej
" jakby Ance (P siostra) cos sie stalo to by o Majke (corka Anki) w sadzie walczyla z moim bratem a jakby nam cos sie stalo niewzielaby Marcinka tylko zostawila mojej mamie" I chwala jej za to bo moja mama w zyciu by Marcinka nie oddala takiej babie...ale slowa i tak zabolaly o P nie wspomne nie odzywa sie z matka od stycznia za to
nawet nie umiem wam napisac co czuje jaka zlosc we mnie siedzi zabilabym ja....nie chce jeje znac od tych slow jest dla mnie Pania i tak do niej sie zwracac bede jezeli kiedykolwiek bede miala okazje.

Frydza - u nas tez max kilka godzin ciszy po burzy ja nie umiem sie gniewać..po co w sobie kisic gniew?? kocham i bede kochać wiec po co sie katować??i wiem ze on tez wiec po prostu jakies tam nieporozumienia wieksze mniejsze trzeba rozwiązywać, na mniejsze przymykac oczy bo przeciez nigdy nie ma ideału, a wady kazdy z nas ma, mnie to w nim wkurza, a jego cos we mnie i trzeba uczyc sie z tym zyc..

kocham i bede kochać

a jak ja kocham szczerze pierwszy raz w zyciu

[ Dodano: 2008-04-10, 11:01 ]
dlatego tak boli

Magda przykro m,i ze masz taka teciowa..chora kobieta..trzymam kciuki zebyscie z męzem doszli do porozumienia ..

Bardzo kocham swojego meza ale ja tez mam swoje granice odczucia potrzeby....
wierze ze sie uda

Wlasnie usypiam Wiki we wozku bo marudzi zasnac nie umie ,ufffffff juz spi pozniej pojdziemy na spacerek!!MADZIU ty najlepiej znasz swojego meza kochasz go,napewno jakos sie dogadacie!!trzymam mocno kciuki kochana,a tesciowa brak slow debilka jedna

Witam Wiki marudzi kto się chce zamienić jestem pół pitoma szerszeń jeden
Magda ale co do twojej teścióki to się zgadzacie dobrze. Ja też chyba kocham mojego męża dlatego nie chce się kłucić i tak wynosząc te meble wyładowywałam swój gniew on coś do mnie gadał nawet idiotką prawie nazwał a ja sobie meble wynosiłam w końcu stwierdził ze nic mnie nie obchodzi i poszedł sobie a ja dalej mebelki wynosiłam ewidentnie chciał się pokłócić ale nie dałam się później przepraszał za swoje zachowanie mam pare sposobów aby te nasze spory przebiegały ciszej np.jak już jesteśmy po paru zdaniach i czuję że zaraz wybuchnę to wyżucam wszystko z szafy i układam on sobie gada ja też coś się odezwe (międzyczasie sały czas składam ubrania)
i dzięki temu nie kończy to się tak jak zawsze czyli już dość mocną awanturą krzykiem i .t.p tylko łagodniej zazwyczaj M wychodzi z pokoju trzaskając drzwiami a ja sobie dalej układam po paru godzinach pyta się czy jestem zła ja jego i jest oki. Ale nie zawsze jestem taka fajna i sobie ręce czymś zajmnę czasami tez wybucham i to mocno .M dusi w sobie coś nie chce mówić i potem naraz wszystko wylewa nie potrafię go przekonać do tego żeby zaraz zazdroszczę ci tego Alinko
Indygo ty detektywie ząbkowy no ja nie gorsza też wyczaiłam drugą dwujkę jest jeszcze pod dziąsłem ale już białe widać hi hiihhi.Co do podnóżka mój też można regulować

Madzia to jak takbardzo kochasz to mam nadzieję, ze się dogadacie. Tylko cholera nie chwilowo... a na zawsze.
Olej teściową i wcale się nie przejmuj. Pomysl, ze ci to obca osoba powiedziała... i co? Od razu inaczej nie?

Dziewczyny a powiedzcie czy dajecie dzieciom smoki??
Wiem, ze Madziorka nie. A reszta? Ja zamiast mniej to coraz więcej mu daję i troche się tym martwie, ale wiem, ze to go uspokaja i pozwala zasnąć. Zwłaszcza jak był chory albo ząbki bolą.
W sumie aż tak bardzo się nie przejmuje zgryzem bo juz mimoja mama powiedziała,ze cała nasza trójka smoka dziamała a zgryzy mamy jeden ładniejszy od drugiego. Dentysta mi powiedział, ze idealny.No to jaka w tym prawda? Moje kuzynostwo tez miało (mama wspomina, ze nawet trzy na raz: jeden w buzi a dwa w rekach i tak na zmianę hihi). I tez mają piekne zabki. Problem ma mój chrzesniak, który smoka nie używał a kciuk non stop. Do dzisiaj ma z tym kłopot. Ma 10 lat a odruch mu został i jak zasypia to reka często do buzi sama ciągnie. Teraz aparacik nosi ikwkrótce będzie juz lepiej, ale nieładnie mu zeby wyrosły.

A ja czekam na Jarka, zaraz powinien wrócić i lecę na podbój mojego lumpeksiku.
Juz nie mam gdzie tego wszystkiego składować, ale nałóg silniejszy. takie nonono ubrania Tomkowi nakupiłam, ze będzie całe lato biegał. Tak sobie myślę, ze teraz to już będzie się bardziej brudził i niszczył ubranka bo do piasku na dwór sie wyjdzie i po podłodze sie tarza więcej... Także będę szparac jak zwykle. Zobaczymy co wyszperam.

Siemandero pospalam z Wiki ale nic mi to nie pomoglo jestem nietomna :ico_noniewiem:A I NAJWAZNIEJSZE mamy zalatwiona restauracje na roczek i gicio nie musze sie niczym martwic

Witam Wiki marudzi kto się chce zamienić

widocznie Wikunie tak dzis maja masakra

Dziewczyny a powiedzcie czy dajecie dzieciom smoki??

wiesz co ja przeczytalam soki no tragedia dzis zemna!!Ja daje niuni zazwyczaj do spania ,albo jak strasznie marudzi ,i udanych zdobyczy w ciucholandzie