Kamila,przykre to bardzo,ale do wyjazdu jeszcze sporo czasu...niech o tym lepiej zapomni narazie Dawidek bo szkoda jego nerwow i tych emocji 
a ja mam pomysl zeby sprzedac gdzies komus?
nasz wozek skoro Maya w nim nie chce jezdzic a w tym sikorkowym chce to chyba nie ma sensu go trzymac i miejsce nim zajmowac...tylko kto nam go kupi 
no najtanszy nie byl,ale tez majatku nie kosztowal...jest jeszcze w sklepie i kosztuje wiecej nawet niz my za niego dalismy chyba zrobimy fotki i A. powiesie ogloszenie w pracy
a ja mam pomysl zeby sprzedac gdzies komus?
nasz wozek skoro Maya w nim nie chce jezdzic a w tym sikorkowym chce to chyba nie ma sensu go trzymac i miejsce nim zajmowac...tylko kto nam go kupi no najtanszy nie byl,ale tez majatku nie kosztowal...jest jeszcze w sklepie i kosztuje wiecej nawet niz my za niego dalismy chyba zrobimy fotki i A. powiesie ogloszenie w pracy 
fajne mieszkanko
a wiecie ze ja juz od z przerwami usypiam mała a ona wyjmuje sobie szczebelki z lozeczka i ucieka
normalnei juz nie moge
mam nerwa jak cholera
teraz dałam jej krupniku
ale musiała jesc z mojego talerza moją łyżką
a potem mielonego z ziemniakami i sosem i ogórkiem kiszonym tez z normalnego talerza i wielkim widelcem
moze teraz zasnie bo zwariuje
a wiecie ze ja juz od z przerwami usypiam mała a ona wyjmuje sobie szczebelki z lozeczka i ucieka
normalnei juz nie moge
mam nerwa jak cholera
teraz dałam jej krupniku
ale musiała jesc z mojego talerza moją łyżką
a potem mielonego z ziemniakami i sosem i ogórkiem kiszonym tez z normalnego talerza i wielkim widelcem
moze teraz zasnie bo zwariuje
GLIZDUNIA, cena wyszła o całe 100zł ale nie wiem jak z dodatkowymi opłatami, mam nadzieję, że tylko opłaty licznikowe wchodzą w grę.
w cenie jest telewizja, a internet można samemu podłączyć
kamizela, kuchnia to aneks, ale i tak fajna, tylko ja nie umiem gotować na płycie elektrycznej będę się musiała nauczyć
GLIZDUNIA, dobrze, że tych szaf dużo, bo my w sumie mamy spooooooooooro rzeczy do zabrania... aż się boję tej ilości po spakowaniu
GLIZDUNIA, sprzedawaj wózek - zawsze to dodatkowa kaska
kamizela, dzieci chyba najbardziej emocjonalnie odczują Wasz wyjazd
[ Dodano: 2008-11-28, 14:08 ]
jagodka24, może Jagoda chce byś już samodzielna i dorosła skoro lubi jeść dorosłymi sztućcami :)
w cenie jest telewizja, a internet można samemu podłączyć
kamizela, kuchnia to aneks, ale i tak fajna, tylko ja nie umiem gotować na płycie elektrycznej
będę się musiała nauczyćGLIZDUNIA, dobrze, że tych szaf dużo, bo my w sumie mamy spooooooooooro rzeczy do zabrania... aż się boję tej ilości po spakowaniu
GLIZDUNIA, sprzedawaj wózek - zawsze to dodatkowa kaska
kamizela, dzieci chyba najbardziej emocjonalnie odczują Wasz wyjazd
[ Dodano: 2008-11-28, 14:08 ]
jagodka24, może Jagoda chce byś już samodzielna i dorosła skoro lubi jeść dorosłymi sztućcami :)
Jagodka,u mnie jest zasada ze nie wazne czym byle zjadla 
poluje dzis na to
http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll? ... 0308348450
poluje dzis na to
http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll? ... 0308348450
no dobra a teraz odpisze wam co pisałyście wcześniej, bo mam jeszcze czas - Kinia śpi 
Łączę się w bólu z mamami, które muszą słuchać "dobrych rad" i
dla Agatki, ja chyba nie umiałabym powiedzieć "żegnam panią" - ale jak to przeczytałam to super Niania mi się skojarzyła...
zbora nie przejmuj się tym, że Hania nabrudzi przy jedzeniu, czy tam zupka wyląduje na podłodze zamiast w buzi! przyjdzie czas, że będzie jadła jak dama i nawet okruszek na ziemie nie spadnie
Glizdunia czekam z tobą do poniedziałku i może faktycznie Gosia ma rację
Agatka Ty się nie denerwuj bo Ci nie wolno!!!!! trzymaj sie nasza kochana
Gosia fajnie, że wpadasz chociaż na chwilę! Pokaż nam Hubertusa!
Masumi mała agentka z naszej Uli
i już nie pamiętam co tam jeszcze było...
[ Dodano: 2008-11-28, 14:15 ]
GLIZDUNIA, fajne ciuszki
Łączę się w bólu z mamami, które muszą słuchać "dobrych rad" i
dla Agatki, ja chyba nie umiałabym powiedzieć "żegnam panią" - ale jak to przeczytałam to super Niania mi się skojarzyła...zbora nie przejmuj się tym, że Hania nabrudzi przy jedzeniu, czy tam zupka wyląduje na podłodze zamiast w buzi! przyjdzie czas, że będzie jadła jak dama i nawet okruszek na ziemie nie spadnie
Glizdunia czekam z tobą do poniedziałku i może faktycznie Gosia ma rację
Agatka Ty się nie denerwuj bo Ci nie wolno!!!!! trzymaj sie nasza kochana
Gosia fajnie, że wpadasz chociaż na chwilę! Pokaż nam Hubertusa!
Masumi mała agentka z naszej Uli
i już nie pamiętam co tam jeszcze było...
[ Dodano: 2008-11-28, 14:15 ]
GLIZDUNIA, fajne ciuszki
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość