Strona 750 z 813
Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)
: 27 lut 2013, 18:18
autor: gozdzik
lecą te tygodnie
Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)
: 28 lut 2013, 09:38
autor: wisnia3006
Witam!!!
chyba sie przeziebilam. mam nadzieje ze dziewczyny sie nie zarażą. no i dzwonila pani logopeda, przyjezdza w pon o 17.
wczoraj maz rozmawial z sasiadek ktory pracuje w zlobku jest konserwatorem i powiedzial ze pomoze zalatwic karoli miejsce :)
: 28 lut 2013, 15:34
autor: tibby
wisnia, powodzenia w takim razie! trzymam kciuki za obie dziewczynki!
Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)
: 01 mar 2013, 08:55
autor: tibby
Właśnie wysłałam elektroniczne zgłoszenie Tobika do przedszkola. We wtorek idziemy zanieśc papierową wersję do przedszkola i przy okazji zaliczamy zabawę na drzwiach otwartych i to będzie tyle.
Fajnie by było, gdyby się udało
A jak nie, to nie będziemy płakac
Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)
: 01 mar 2013, 12:24
autor: NICOLA_1985
hej
u nas nabór zaczyna się dopiero od 25 marca
Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)
: 01 mar 2013, 12:29
autor: wisnia3006
czyli co miasto to jest inaczej
Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)
: 01 mar 2013, 13:47
autor: tibby
Czyli wychodzi na to, że ja jako pierwsza mam to z głowy ;) (papiery)
Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)
: 01 mar 2013, 14:01
autor: wisnia3006
Tibby a zapisywaliscie tobiaszka na 8 czy na 5 godzin?
Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)
: 01 mar 2013, 14:19
autor: tibby
Od razu na 8.
Ale pójdę do przedszkola to podpytam czy zaś na początku będzie mógł chodzic krócej. Wszystkiego dowiem się we wt.
Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)
: 03 mar 2013, 00:03
autor: wisnia3006
hej!!!
my po pierwszych wiosennych zakupach. oczywiscie dla dzieci. kupilam zuzi kurke buty a karoli czapke skarpety i bluzke:)
no i opowiem wam co sie stalo w manufakturze. zuzka urzadzila histerie i zaczela krzyczec nikt nie wiedzial co sie stalo i pojechalismy do domu a jej co sie chcialo siku. kurde juz by zaczela mowic a tak to masakra nie zawola tylko krzyczy a ludzie sie na nas patrzyli