podobno po cesarce tez sie tyle dio siebie dochodzi too zalezy od progu bolu ale juz mi sie nie chce siedziec tu z brzuchem mam juz dosc bycia w ciazy wolalabym malego miec w łózeczku a tak sie tylko we dwoje męczymy.... a skad mam wiedziec jaki teraz bedzie prod naturalny moze wogole nie uda sie wszytsko takie tajemnicze jest i te czekanie ehhhh..... poreszto same dobrze wiecie jak to jest... tylko mężczyźni nas nigdy nie zrozumiąMilutka po cesarce z tego co wiem to wolniej się dochodzi do siebie. Ja mimo, że miałam ciężki poród i jestem przecięta prawie na pół to już sobie biegam. Jedyne co, to jeszcze szwy kują i blizna ciągnie, ale to jeszcze trochę. Dopiero 8 dni po porodzie. ;) I dziękuję za komplement. ;)
ale ty miałaś piłeczkę tak nie widać że przytyłaś tylko mega brzusio. a ile przytyłaś?Tu jaki miałam wielki brzuch. ;)
I tu dużego Filipka, reszta małych w podpisie. ;)
i od nastawienia psychicznego. Ja na 3 dzień śmigałam, wiadomo że brzuch pobolewał i ciężko było podnieś się z łóżka ale dało się wytrzymać. Po 6 dniach nic nie odczuwałam nawet po turecku siedziałam. Jak przyszła do mnie koleżanka w odwiedziny co też miała wcześniej cc to nie mogła uwierzyć że tak szybko doszłam do siebie.podobno po cesarce tez sie tyle dio siebie dochodzi too zalezy od progu bolu
po zdjęciu nie widaćSporo 23kg. Ważyłam 78kg. Na szczęście 10 spadło prawie od razu. Czekam na resztę.
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: KellyRek i 1 gość