Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

właśnie wruciłam z wizyty u doktorka dostałam nawet płyte z nagraniem z USG.Bardzo się ciesze bo glukoza dobra tylko krew słaba więc mam brać leki.Ale najważniejsze że synuś zdrowy, jest nawet większy o prawie 2 tygodnie i waży kilogram

to super sandra że synuś zdrowy, a krew to chyba u każdej w toche gorszej kondycji, w końcu maluszek ma potrzeby

właśnie oglądałam twój album, super wózek i fotelik. Brzuszek też ładnie rośnie

dzieki sandra a brzuszek w sumie nie duży, ale maluch się tak rozpycha, wczoraj cały dzionek wojował, myślałam ze mi dziurę w brzuchu zrobi

ULA_TOMEK pisze:no przepraszam ze tak rzadko bywam, ale jakoś ostatnio czasu mi brakuje, ciągle jest coś do roboty. A jak się wstaje o 11 to dzionek strasznie szybciutko mija.

wiem cos o tym
a co do wagi to u mnie, kobitki, w ciągu ostatnich 2 tyg waga skoczyla 2 kg = masakra jak tak dalej pojdzie to do konca ciazy jeszcze 16kg mi przybedzie nie moge na to pozwolic, bo poród bedzie koszmarem dla malucha przede wszystkim

no z ta wagą to czasmi szok jest, w jeden dzięn stajesz i jest ok a za dwa dni już 2 kilo na plusie, ja już się tez stresuje szzególnie ze w czwartek ide do ginekologa, a on jest strasznie wyczulony na puncikcie mojej wagi

ja znów się pojawiam, bo właśnie wsuwam croissanta z jabłuszkiem i popijam herbatką, ot mała przerwa w pracy
sandro gratuluję zdrowego syneczka, a może dzidzia plauje ci zrobić małą niespodziankę i przyjdzie na świat kilka dni przed terminem?
w każdym razie pogoda śliczna i wyganiam was wszystkie na spacerki z pieskami, kotkami, mężami, chłopakami, sąsiadkami i z kim tam jeszcze chcecie, ale w taką pogodę to zbrodnia siedzieć w domku, niech dzidzia posmakuje wiosny
a sio...

No właśnie o tym chciałam napisać - wyobraźcie sobie, co ze mną się dzieje!! We czwartek - pamiętacie? - przeżyłam szok po ważeniu - 4 kg w ciągu miesiąca! Od tamtej pory waże się regularnie, oszczędzając posiłki - w końcu też mam stracha, zeby nie głodzić Maleństwa i nie robić mu krzywdy. Nie wiem jaka jest norma kaloryczna dziennie - ja mam ok. 1500 - 1700 kalorii, a to chyba mało jak na ciężarną u progu 3. trymestru. I co powiecie? Od czwartku ważę 2 kg więcej. Nie umiem tego wyjaśnić ani tym bardziej kontrolować. W sumie powoli stwierdzam że mam gdzieś te wagi - prędzej czy później zrzucę te kilosy, a nie będę ryzykować zdrowiem dziecka. Tylko jak pomyślę o ironicznym uśmieszku ważącej mnie pielęgniarki to Jakbym obżerała się chipsami i popijała colą co najmniej!!

ja nie wiem jakie są dokładne widełki, ale poszukam coś na necie
wiem tylko, że nie można odchudzać się w ciąży, a waga wynika głównie z naszych predyspozycji, ja poprzednio przytyłam 10-12kg, ale teraz już wiem że tym razem będzie wiecej, ale się tym nie przejmuję, ważne żeby dzidzius był zdrowy, a uśmieszki pani, to należy zignorować, bo kobietka pewnie zazdrości ci brzuszka i tyle

no włąśnie, ja tez to zaobserwowałam ze im bardzije staram się pilnowac wagi tym więcej przybieram wiec doszłam do wniosku ze przestane się tym tak przejmowac, szc zególnie ze nie jadam przcież dużo, najwyzęj ginekolog troszke ma mnie pokrzyczy w czwartek, ale przynajmniej dzidzziuś bedzie dobrze odrzywiony tylko żeby mi 7 kg bobas nie urósł, bo kto go potem urodzi