Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)
: 03 mar 2013, 00:20
				
				No właśnie wisnia, u nas podobnie z takimi akcjami.
Ale wiesz co, dzieci mówiące też płaczą Ja tam się nie przejmuję za bardzo czy ludzie się patrzą. Skoro widzą, że dziecku nic sie nie dzieje, to co im do tego.
  Ja tam się nie przejmuję za bardzo czy ludzie się patrzą. Skoro widzą, że dziecku nic sie nie dzieje, to co im do tego. 
Znowu się spotkałam z panią logopedą. Ale fajna kobietka. Teraz już tak mniej oficjalnie gadałyśmy, bo wśród innych mam.
Spytałam, czy jeśli maluch zacznie gadać później, np koło 3 urodzin, to czy to oznacza, że będzie dłużej mówił niepoprawnie, źle wymawiając głoski. I tak zwykle się dzieje- tak mi powiedziała.
Dała mi zestaw ćwiczeń buzi dla Milenki. Właśnie po to, by jak zacznie mówić, jednak buzia była wyćwiczona.
Wisnia, może Ci zeskanować i wysłać na maila??
			Ale wiesz co, dzieci mówiące też płaczą
 Ja tam się nie przejmuję za bardzo czy ludzie się patrzą. Skoro widzą, że dziecku nic sie nie dzieje, to co im do tego.
  Ja tam się nie przejmuję za bardzo czy ludzie się patrzą. Skoro widzą, że dziecku nic sie nie dzieje, to co im do tego. Znowu się spotkałam z panią logopedą. Ale fajna kobietka. Teraz już tak mniej oficjalnie gadałyśmy, bo wśród innych mam.
Spytałam, czy jeśli maluch zacznie gadać później, np koło 3 urodzin, to czy to oznacza, że będzie dłużej mówił niepoprawnie, źle wymawiając głoski. I tak zwykle się dzieje- tak mi powiedziała.
Dała mi zestaw ćwiczeń buzi dla Milenki. Właśnie po to, by jak zacznie mówić, jednak buzia była wyćwiczona.
Wisnia, może Ci zeskanować i wysłać na maila??


 Choc ja i tak wiem, że to będzie chłopak
 Choc ja i tak wiem, że to będzie chłopak  czuję to!
 czuję to! Też ciężko byłoby mi tak czekać na poznanie płci, chociaż skoro czujesz, że to chłopak, to zapewne tak jest
 Też ciężko byłoby mi tak czekać na poznanie płci, chociaż skoro czujesz, że to chłopak, to zapewne tak jest  Skusiła mnie cena, bo przecież za Bartkowe płacimy 170zł, a są bardzo podobne, fajnie wyprofilowane i skórzane co najważniejsze... Innych nie kupuję, bo Małemu poci się stópka. To były chyba wyprzedaże jeszcze z jesieni pozostałe. Były też bombowe sandałki za 99zł, też skórkowe, cudowne, ale kurcze takie całe zabudowane, jak trzewiki, tylko z wycięciami, a ja preferuję bardziej odkryte. Co do rozmiarów, to Nikosiowi stópka bardzo wolno rośnie, bo pewnie się zdziwicie, że mogę z dość dużym wyprzedzeniem Mu kupić buty, ubranka.. Mój Nikoś ma teraz na wiosnę rozmiar 23
 Skusiła mnie cena, bo przecież za Bartkowe płacimy 170zł, a są bardzo podobne, fajnie wyprofilowane i skórzane co najważniejsze... Innych nie kupuję, bo Małemu poci się stópka. To były chyba wyprzedaże jeszcze z jesieni pozostałe. Były też bombowe sandałki za 99zł, też skórkowe, cudowne, ale kurcze takie całe zabudowane, jak trzewiki, tylko z wycięciami, a ja preferuję bardziej odkryte. Co do rozmiarów, to Nikosiowi stópka bardzo wolno rośnie, bo pewnie się zdziwicie, że mogę z dość dużym wyprzedzeniem Mu kupić buty, ubranka.. Mój Nikoś ma teraz na wiosnę rozmiar 23 