: 29 mar 2008, 13:00
Tak mi się przypomniało- pisałyście o przeczuciach odnośnie płci dzidziusia. Ja jak byłam w ciąży z Kingą, to na 100% byłam pewna, że będzie chłopczyk. A teraz odwrotnie- dziewczynka na 100 %. Nie wierzę w swoje przeczucia, albo muszę brać je dokładnie odwrotnie. Imię dla chłopca miałam już wybrane, zanim poznałam Grześka, a dla dziewczynki- podałam kilka propozycji dla G. a on miał wybrać. I taki był jego wybór imienia - właściwie mój
Kinga bawi się sama, ale często sprawdza, czy jestem gdzieś blisko. Najlepiej jej jest być w tym samym pokoju, co ja.
Kinga bawi się sama, ale często sprawdza, czy jestem gdzieś blisko. Najlepiej jej jest być w tym samym pokoju, co ja.