Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)
: 04 mar 2013, 21:54
				
				moje mówią od dawna  i też nie są krzykliwe za bardzo hehe   no chyba, że ktoś im wyrywa zabawkę z ręki
  no chyba, że ktoś im wyrywa zabawkę z ręki   no to wtedy głosik mają potężny
  no to wtedy głosik mają potężny   
   
 
ja nie wiem jaki kupić rowerek..... Karo a ile dałaś za ten Wasz rowerek?? zastanawiam się nad takim trójkołowcem i nad biegowym.... nie wiem, który lepszy..
			 no chyba, że ktoś im wyrywa zabawkę z ręki
  no chyba, że ktoś im wyrywa zabawkę z ręki   no to wtedy głosik mają potężny
  no to wtedy głosik mają potężny   
   
 ja nie wiem jaki kupić rowerek..... Karo a ile dałaś za ten Wasz rowerek?? zastanawiam się nad takim trójkołowcem i nad biegowym.... nie wiem, który lepszy..
 A do kiedy się takim jeździ... nie mam pojęcia, Martalka ma starszaki to może coś podpowie. Nasz Nikoś spokojnie nim jeszcze pojeździ. Ja nigdy nie myślałam o biegowym, jakoś tak chyba dlatego, że Niko ma sporo aut, koparek na których siada i odpycha się nogami tak jak przy biegowym...
 A do kiedy się takim jeździ... nie mam pojęcia, Martalka ma starszaki to może coś podpowie. Nasz Nikoś spokojnie nim jeszcze pojeździ. Ja nigdy nie myślałam o biegowym, jakoś tak chyba dlatego, że Niko ma sporo aut, koparek na których siada i odpycha się nogami tak jak przy biegowym... 
   ja na to patrzyłam z przerażeniem bo on nie raz "wyrżnął orła" albo zderzył się z inną osobą jadącą na rowerze...
  ja na to patrzyłam z przerażeniem bo on nie raz "wyrżnął orła" albo zderzył się z inną osobą jadącą na rowerze...   
  
  
 

 Co Ty
 Co Ty