Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Madziorka jesli chhodzi o prezenty to ja uwielbiam robic i zawsze są trafione, ale w listopadzie wysłałam kase do Polski, zeby zrobić nam w domu Frania pokój, wprawić nowe okna, zrobić nowe ogrzewanie centralne, chce kupić sobie szafe wnękowa itp wiec stan mojego konta teraz jest minusowy a czekają mnie chrzciny w Polsce wiec musze teraz oszczedzac bo postanowiliśmy z Jackiem że pobedziemy tu jeszcze moze 3, 4 lata i wracamy, a zeby wrócić to musimy mieć gdzie dlatego robimy remonty, nawet jakbym chciała na kazdego chociaz 10 F wydac to mam 18 osób a co kupie chrzesnicy za 10 f ??? no i moja siora mnie prosiła zebym prezentów nie robiła bo u nich oststnio tez zastój kasy i mówi ze źle by jej było na sercu jak ja jej coś kupie a ona mi nie, chociaz bardzo chce, myślałam juz zeby chociaz jakies drobiazgi kupić, sama nie wiem ile mnie to wyniesie, dlatego zrezygnowałam z fryzjera, ( byłam umówiona przed wyjazdem ) chociaż Jacek mnie wyzywa i mówi ze mamy iść, ale ja wiem ze na wyjazd do Polski musimy miec ok 1000 f bo jedziemy na 4 tyg, i chcemy wszystkich odwiedzić, Frania pieluchy, chusteczki, obiadki itp, lekarstwa, Jacek chce tu Fajki przywieźć itp wiec pewnie sporo wydamy, zresztą wiecie jak to jest w Polsce i jak szybko tam kasa leci bo wszystko takie drogie
Zubelek rozśmieszył mnie Twój post o teściowej jak tu przylecisz to bedziemy miały temat do rozmowy
Gosia współczuje Ci tego nerwa z powodu auta życze tylko zeby wszystko było dobrze i trzymam kciuki

[ Dodano: 2007-11-15, 19:12 ]
aha: zapomniałam ze jak ppojedziemy do Polandu to jedziemy z Franiem do pediatry prywatnie oczywiście i mam nadzieje ze to nie bedzie alergia, bo cały czas ma ciałko obsypane krostkami i nie przestał kaszleć

[ Dodano: 2007-11-15, 19:12 ]
aha: zapomniałam ze jak ppojedziemy do Polandu to jedziemy z Franiem do pediatry prywatnie oczywiście i mam nadzieje ze to nie bedzie alergia, bo cały czas ma ciałko obsypane krostkami i nie przestał kaszleć

martus ty mi sie nie musisz ttlumaczy bo ja doskonale cie rozumiem... i masz racje...
a polska drogsa to fakt. kasa ucieka w strasznym tempie
i przykro mi ze moi bliscy musza tak zyc.. a tu mozna sobie pozowlic na wiele nawet za minimalna stawke... ach masakra i juz

zubelek twojej tesciowej nie ma co komentowac. rozwala na łopatki tym winem

gosia tryzmam kciuki zeby auto zostalo szyblko naprawione i spodobalo sie kupcowi hih

sorki ze nie odpisze wiecej ale umknela mi reszta
poza tmy dopiero wrocilam hihi zakupki mnier pochlpnely. a wiecej lazenia niz kupowania hehe

ide ugotowac jakis obiadek bo adas tuz tuz hihi
ale zimno brrrr mrozno jakos... a w dzien takie ladne sloneczko
wyszlam tak lekko ubrana, ale tylko rece mi zamarzly hihi paaaaaaaa

Madziorka ja Ci sie nie tłumacze po prostu przykro mi ze tak jest, ale z drugiej strony ciesze sie ze w ciągu półtora roku co tu jestśmy tak duzo zaoszczedziliśmy i w domu zrobiliśmy bo pokój dla Frania juz sie buduje i jestem z siebie dumna, ze tak duzo odłożyłam kasy, bo ja to lekka w pieniądzach jestem

[ Dodano: 2007-11-15, 20:59 ]
aha: dodam, ze moja teściowa by chciała kurtkę pumy na gwiazdkę za 50 F bo taką sobie upatrzyłą, to ile ja musze miec na prezenty?????
ale nie zapeszam, bo Jacol mi mówił ze dostanie chyba coś ekstra wiec moze bym to przeznaczyła chociaż na małe podarunki, o matko ale byłoby bosko, tzrymajcie kciuki

martuchafrost pisze: bo ja to lekka w pieniądzach jestem

ja tez hehe

myslalam ze odkladacie na dom tutaj. ale zle zrozumialam wczesniej...
a pokoj dla frania dobudowujecie? to jednak do polski myslicie wracac czy tak na czas wakacji ma mu sluzyc?

fela zapomnialam napisac... przyjedzcie do nas. u nas bedzie tesc bo w sb zostanie z leosiem a my na urodzinki kumpla wyskoczymy
a poza tym zaprosilam juz renie z rodzinka wiec kondziu bedzie mial kompana do zabawy

wiecie my juz nie mamy sil do usypiania leosia
tzn pozwalalmy mu zasypiac samodzielnie. ale to nie takie latwe w jego przypadku...
on zanim usnie to marudzi a nawet sie drze
tylko smoczek i suszarka pomagaja..
a lulania nie uznaje
jedynie cyc
a tak nie mozna.. bo jak potem zasnie bez cycka?????????????????????

nie wiem juz co mu sie dzieje
mial lepsze momenty... nie wyobrazam sobie odzwyczajania od smoczka.. do spania musi go miec
tylko na spacerach w wozku zasypia bez porblemu i nawet smoczek nie jest konieczny...

a w domu sie meczy
owszem czasem zdarza mu sie ze ladnie sam zasnie. ale czesto niestety poprzedzone jest to placzem... marudzeniem..
wlasnie zasnal ale wczesniej musial pocyckac...
zobaczymy na jak dlugo odlecial... hmmmm

witajcie kochane...
ja melduje ze zyje choc co to za zycie hhihihi
zaraz lece w kimono bo musze znow wstac o 4 ale co tam
wrocilismy tez ze spotkania chrzcielnego i chrzest natka na 9 grudnia zaklepany wreszcie nam sie udalo dwa tyg pod rzad byc na spotkaniach bo juz myslalam ze natus bedzie musial sie upelnoletnic i sam to zalatwic hihihihihihi
tak jeszcze wtrace co do pieniazkow to mnie zawsze za malo ale coz to chyba juz taka natura moja

julie_377 pisze:bo juz myslalam ze natus bedzie musial sie upelnoletnic i sam to zalatwic hihihihihihi

[ Dodano: 2007-11-15, 22:51 ]
martuchafrost twoja tesciowa nie byle prezenciku sobie zazyczyla

cześć dziewczyny widzę żescie się rozpisały
Zubelek raz jeszcze fajnie że już niedługo się zobacczysz z mężem, a dziewczynki z tatą.

madziorka hihi pisze:wiecie my juz nie mamy sil do usypiania leosia
tzn pozwalalmy mu zasypiac samodzielnie. ale to nie takie latwe w jego przypadku...
on zanim usnie to marudzi a nawet sie drze
tylko smoczek i suszarka pomagaja..
a lulania nie uznaje
jedynie cyc
a tak nie mozna.. bo jak potem zasnie bez cycka?????????????????????

oj Madzia on jeszcze malutki jest...mój Antoś zasypiał z cycem prawie do 9 miesiąca życia...a ok 10 m. go odstawiłam i daliśmy radę....TY też dasz radę....

Mały potrzebuje chyba bardziej twojej bliskośći niż samego cyca

maggie i usnal z cyckiem..
ale potem obudzil sie juz 3 razy... na chwile.. ja nie wyciagam go z lozeczka tylko poglaskalam go, wlozylam smoczka.. i znow zasnal. jak nie pomagalo to suszarka hehe
ale cos dziwnego sie z nim dzieje
to juz 3 noc kiedy tak sie budzi..
pewnie dzisiaj jeszcze nie raz pomarudzi..
sama nie wiem co mu jest
posmarowala dziaselka zelem- nie pomoglo
teraz przygotowalam herb rumiankowo na kolejna pobudke..
zobaczymy
moze to zwiazane z tym ze znow tydzien nie robi kupki, ale nie prezy sie i nie wydaje sie by cos go bolalo
poza tym zaczal tak sie budzic po dniu szczepionki..
moze ma to jakis zwiazek...

madziorka hihi pisze:poza tym zaczal tak sie budzic po dniu szczepionki..
moze ma to jakis zwiazek...

jeśli miał niedawno szczepienie to może o to chodzi, poza tym zęby też mogą mu iść....
Nie martw się bedzie dobrze...u nas niedawno ten ostatni okres marudzenia minął...a było już naprawdę bardzo ciężko.....
Antoś mało jadł....mało spał i najchętniej cały dzień płakał, marudził, złościl się

KOCHANE MAMUSKI
Musze sie juz dzis z Wami pozegnac, pomylilam sie co do swego wylotu wylatuje w sobote a nie w niedziele , ale juz sie przyzwyczailam to u mnie normalka, zawsze cos z lotem , najgorsze jest to, ze cala sobote mielismy miec z Kuba dla siebie, no i bedziemy miec ale przez telefon , tak strasznie mi zle z powodu rozlaki ale co zrobic!!!

Dlatego tez zycze Wam juz zdrowych i spokojnych swiat Bozego Narodzenia i szczesliwego Nowego Roku!!!

Raczej nie bede miala czasu wpasc do kawiarenki zeby cos napisac, wiecie mam mnostwo spraw w zwiazku z weselem, chrzcinami, przyjezdza rodzina ze stanow, oj bedzie sie tam dzialao.
Kochane wracam 13 lutego, obiecuje raz, dwa sie zameldowac i foteczki wkeic!!!
Trzymajcie za mnie kciuki co bym sie w skladaniu przysiegi nie pomylila

Ale sie stesuje...

KOCHANE bede o Was pamietac, buziaki !!!!