a teraz kilka fotek:
Zuzi juz nawet na chwile nie moge zostawic w bujaczku, bo sie podciaga do siedzenia i laduje rekami na podlodze przed bujaczkiem...

Teraz sadzam ja w spacerowce (mamy chwilowo w domu, a nie w wozkowni), albo wkladam do kojca jak musze ja na chwile zostawic...
ze spacerku z Babcia:
tu sie napatoczyl kolega z rowerem:
potem poszlysmy z mama po Kaliszanke, zeby i ja wziac na spacer. Moja siostra ja wyszykowala na dwor, a ta jak zobaczyla, ze Zuzia siedzi W JEJ WOZKU, to powiedziala, ze nie idzie na zaden spacer!!!

No i moja mama musiala ja dlugo przekonywac, stanelo na tym, ze wyjelysmy Su z wozka, Kaliszanka sie do niego wpakowala i obiecala, ze chwile pojezdzi, a potem odda go Zuzi - no i tak bylo - jak dojechalysmy do parku i Kaliszanka dojrzala bujawki, to wyszla z wozka i Zuzia mogla spokojnie w nim posiedziec...
zdazylam wejsc z parku do domu (juz po spacerze) i zadzwonili znajomi, ze przyjezdzaja zaraz po mnie i Su i zabieraja na grilla... pojechalysmy na 2 godzinki, wiec Su sie dotlenila...
tu z moja kolezanka:
[ Dodano: 2009-04-28, 09:42 ]
SHOO - witaj :) dokladnie ten bar - no w srodku jest cudnie... i jeszcze siedziala dziewczyna i grala na fortepianie... atmosfera nieziemska... no i sama elita zaproszona, bo to premiera, wiec widzialam kilka znanych twarzy (aktorek i aktorow), ale nie znam nazwisk...
oo i widze, ze komunie masz w ten sam dzien, kiedy my bedziemy chrzcic Jasperka
oooo, to obie sie uduchowimy 10-ego, hhehhee
