Strona 757 z 1166

: 28 kwie 2009, 12:22
autor: Gie
Gie, czemu nie lubisz swojego imienia?
nsami omie mi jakos specjalnie nie przeszkadza, ale w takich kontaktach miedzyludzkich strasznie mnie irytuje i przeszkadza mi jak ktos sie zwraca do mnie: Olga... Nie wiem czemu... Brzmi tak twardo, oschle, nie wiem jak to wytlumaczyc... i moze dlatego, ze nikt tak z mojej rodziny, bliskich, czy znajomych sie tak do mnie nie zwraca... Mowia do mnie Ola, Olcia, Olenka, Oldzia, roznie... ale nie Olga, gggrrr... :ico_chory:

[ Dodano: 2009-04-28, 12:24 ]
SZKRAB - ciesze sie, ze z Jula wszystko ok :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 28 kwie 2009, 13:38
autor: margarita83
Gie, wybacz, nie wiedziałam.
reszte dopisze jak ululam Majkę bo dokazuje w kojcu a czas na spanko ;-)

powinnam sie pojawić za jakąś chwilkę

: 28 kwie 2009, 13:40
autor: shoo
Brzmi tak twardo, oschle, nie wiem jak to wytlumaczyc... i moze dlatego, ze nikt tak z mojej rodziny, bliskich, czy znajomych sie tak do mnie nie zwraca...
wiem, co masz na mysli... mnie imie Olga kojarzy sie z Helga :-D (nie obraz sie) ;-)
takie twarde niemieckie imie, a wszystkie Helgi to takie babo-chlopy :/
rzeczywiscie bardziej do Ciebie pasuje Ola :-)

dziewczyny, zaczynam panikowac... wczoraj wzielam ostatnia tabletke no i dzisiaj powinnam dostac @... a tu cisza :ico_placzek:
ostatnie 3 miesiace byly jak w zegarku, bralam ostatnia tablete i na drugi dzien @.. a teraz nawet nie czuje sie jak na okres :ico_chory:
a niemozliwe, zebym byla w ciazy, bo bralam te tabletki codziennie, o tej samej porze, zadnej nie ominelam... moze za wczesnie panikuje :ico_chory: :ico_chory:

: 28 kwie 2009, 13:45
autor: Gie
Gie, wybacz, nie wiedziałam.
Kochana, nic sie nie stalo...
wiem, co masz na mysli... mnie imie Olga kojarzy sie z Helga (nie obraz sie)
takie twarde niemieckie imie, a wszystkie Helgi to takie babo-chlopy
rzeczywiscie bardziej do Ciebie pasuje Ola
SHOO - my sie czesto zgadzamy... ja zawsze wlasnie porownywalam Olge do niemieckiej Helgi - niesamowite... :ico_szoking: Mialam kolege, ktory jak chcial mi zrobic na zlosc, to wlasnie mowil na mnie Helga :-D
dziewczyny, zaczynam panikowac... wczoraj wzielam ostatnia tabletke no i dzisiaj powinnam dostac @... a tu cisza
ostatnie 3 miesiace byly jak w zegarku, bralam ostatnia tablete i na drugi dzien @.. a teraz nawet nie czuje sie jak na okres
a niemozliwe, zebym byla w ciazy, bo bralam te tabletki codziennie, o tej samej porze, zadnej nie ominelam... moze za wczesnie panikuje
nie wiem... ja bym na twoim miejscu poczekala spokojnie... ja po ostatniej tabsie dostaje @ po 3-4 dniach dopiero...

nie chce siac dodatkowej paniki, ale w ciazy mozna byc i lykajac tabsy... pamietacie jak kiedys wstawialam zdjecia Su z takim slicznym chlopczykiem-Szymkiem, co wygladal przy Zuzi jak mulatek?? On jest wlasnie z tabletkowych zabezpieczen... :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

: 28 kwie 2009, 13:56
autor: shoo
Mialam kolege, ktory jak chcial mi zrobic na zlosc, to wlasnie mowil na mnie Helga :-D
ja za to nienawidze zdrobnienia mojego imienia - Marcia :ico_zly:
kazde inne przezyje (Martusia, Marteczka)... ale jak slysze Marcia to mi sie krew w zylach gotuje :ico_zly:
nie chce siac dodatkowej paniki, ale w ciazy mozna byc i lykajac tabsy... pamietacie jak kiedys wstawialam zdjecia Su z takim slicznym chlopczykiem-Szymkiem, co wygladal przy Zuzi jak mulatek?? On jest wlasnie z tabletkowych zabezpieczen... :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:
wiem, ze tabsy nie dzialaja w 100% (chyba 98%, czy jakos tak)... ale to bylby naprawde pech, gdybym teraz byla w ciazy :/
wiadomo, tragedii by nie bylo, ale ja jeszcze nie chce teraz, nie tak szybko :ico_placzek:

: 28 kwie 2009, 14:14
autor: margarita83
no jestem już ;-)

shoo ja tez bym jeszcze nie panikowała, daj sobie parę dni i będzie ok.
Ja mając tę sprężynkę dostaje czasami po 30 dniach, a nawet 35 dniach - jestem zawsze nadzwyczaj spokojna ;-)
No chociaż zawsze panikowałam po 2-3 dniach, a jak faktycznie byłam w ciąży to jakoś mnie dziwny spokój ogarnął, najpierw nie zwracałam uwagi na spóźnienie, później tłumaczyłam to stresem w pracy, a na koniec bałam się zrobić test. po 3 testach okazało się że jestem a u ginia byłam po raz pierwszy w 7 -8 tyg ciąży :ico_puknij:

Pytałaś mnie shoo o co tym razem poszło u mnie i P., a no P. jest wiecznie zmęczony :ico_zly:
Wrócił w piątek i spał od brzegu, cała sobotę jęczał że sie nie wyspał, ja byłam w pracy a po pracy zajęłam się domem i córka, bo p. poszedł sprzątać ogród do mamusi. W niedzielę rano Maja wstała o 8, P. oczywiście szalenie zmęczony więc wzięłam dziecko a on spał do 11,30. ugotowałam obiad, zjedliśmy i mówię że idziemy sobie na spacerek, może skoczymy na quady, a P. - jestem zmęczony idę spać :ico_szoking: :ico_zly:
No szlag mnie trafił - cały tydzień jestem sama z Majką i wszędzie chodzę z nią sama, a on qrwa wiecznie zmęczony. poszłam sama z córą na spacer, a gbur gnił w wyrze. Wróciłam i powiedziałam mu co o nim myślę i powiedziałam mu że jest starym zgredem którego wyeksportuje do domu starców, albo do mojego ojca, bo takim samym zgredem jak on. Po czym zaznaczyłam, że mój ojciec ma nieco więcej wigoru niz on.
Oczywiście się wściekł, powiedział, że nie mam poczucia humoru w ogóle, że nie potrafię sie smiać i wszystko biore na powaznie - co ma piernik do wiatraka :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij:
Mijamy sie bo patrzymy z dwóch róznych płaszczyzn - ja z perspektywy matki samotnie wychowujacej dziecko, on z pracującego w delegacji ojca/męża wracajacego tylko na weekend - trudno nam znaleźć kompromis w tej materii :ico_zly:

[ Dodano: 2009-04-28, 14:15 ]
ja za to nienawidze zdrobnienia mojego imienia - Marcia :ico_zly:
Ja tam zniosę - zona mojego szefa tak do mnie mówi ;-) a teściowa Martunia :ico_wstydzioch:

: 28 kwie 2009, 14:20
autor: shoo
wlasnie sobie szperam w necie i znalazlam cos takiego:

Pytanie: Co to jest „kryzys ósmego miesiąca”?

W tym okresie życia dziecko często staje się emocjonalnie niestałe. Jego nastrój może się zmienić w ciągu kilku sekund. Bywa bez powodu rozdrażnione i marudne. A najbardziej charakterystycznym zachowaniem jest ogromna niechęć do rozstania, choćby krótkotrwałego, z mamą. Nie potrafi zrozumieć jej nieobecności, czuje się niepewnie, kiedy jej nie ma. Bywa niechętny wobec osób „obcych”, które się nim zajmują. Ma to związek z procesami rozwoju emocjonalnego i społecznego Twojego malucha. Po 3-4 miesiącach „kryzys” zazwyczaj mija.


u nas zdarza sie czasami, ze jak wyjde z pokoju, to jest ryk... ale nie zawsze, czasami nawet nie zauwazy, ze mnie przez chwile nie bylo (najczesciej, jak jest zajety zabawa)

[ Dodano: 2009-04-28, 14:25 ]
Wróciłam i powiedziałam mu co o nim myślę i powiedziałam mu że jest starym zgredem którego wyeksportuje do domu starców, albo do mojego ojca, bo takim samym zgredem jak on. Po czym zaznaczyłam, że mój ojciec ma nieco więcej wigoru niz on.
:ico_smiechbig: Ty to masz gadane :-D :-D :-D

z jednej strony, to Twoj P. moze byc zmeczony... ale z drugiej, skoro moze sie wyspac i praktycznie nie ma obowiazkow w domu (Ty gotujesz, sprzatasz itp.), to moglby wykazac odrobine dobrej woli i przejsc sie z Wami na spacer...
wiesz, ja mam podobnie, ostatnio w niedziele, kiedy pisalam, ze tak sie nudzilismy, to probowalam wyciagnac A. na spacer, ale nie... bo zmeczony blabla, caly dzien NIC nie zrobil.. wkurza mnie, ze to ja go musze wszedzie wyciagac, a on dziadzieje ;-)

[ Dodano: 2009-04-28, 14:26 ]
Mijamy sie bo patrzymy z dwóch róznych płaszczyzn - ja z perspektywy matki samotnie wychowujacej dziecko, on z pracującego w delegacji ojca/męża wracajacego tylko na weekend - trudno nam znaleźć kompromis w tej materii :ico_zly:
hmm.. On mial te prace chyba stracic, cos tak mowilas... dalej tam pracuje??

: 28 kwie 2009, 14:30
autor: margarita83
hmm.. On mial te prace chyba stracic, cos tak mowilas... dalej tam pracuje??
no jeszcze pracuje :ico_sorki: , ale jego kierownik już odszedł, także każdy dzień może byc dniem w którym P. dostanie wypowiedzenie - nie chce o tym nawet myśleć :ico_chory: :ico_chory: :ico_chory:

[ Dodano: 2009-04-28, 14:32 ]
ileż mozna być zmęczonym do jasnej choler, odespał nocke i jeszcze mu nie pasuje.
Cały tydzien spi w hotelu i przesypia noce, tak??
Podstawa odpoczynku jest przespanie nocy, a przesypia. Na czuja spi raptem 2-3 noce.
Poza tym nic mu sie juz nie chce.
Mam ochotę czasami go spakować i wyeksportowac do tego domu starców

: 28 kwie 2009, 14:51
autor: shoo
margarita83, ech doskonale Cie rozumiem, moj A. tez przesypia cale noce, wiec powinien byc wypoczety... ale dla niego relaks to dom, TV, komputer... a ja najchetniej bym gdzies z domu wybyla (szczegolnie w weekend!), dla mnie to jest relaks, a nie sleczenie przed TV.... widac roznica wieku daje sie we znaki ;-)

[ Dodano: 2009-04-28, 14:54 ]
chociaz u nas to jest tak, ze A. sie lamie i gdzies jedziemy w weekend.. ostatnio tylko nie wypalilo, bo padal deszcz.... ale to i tak nie zmienia faktu, ze to ja zawsze go gdzies wyciagam :/

: 28 kwie 2009, 18:45
autor: Gie
a ja wpadlam na sekunde pokazac Wam sukienke, here it is:

Obrazek

Obrazek