: 11 mar 2008, 22:16
Kochane dziewczynki,
nareszcie mam troszkę siły i czasu by coś skrobnąć... ale chociaż staram się was podczytywać na bieżąco to w głowie mam same pustki Pamiętam tylko, że
Caro zakupki już dotarły więc czekam na zdjęcia , a
Hektorka i Kolka wkleiły zdjęcia swoich śliczności Dzieciaczki macie kochane przecudowne, ale co tu się dziwić skoro mamusie takie extra laseczki
i także, że bidulka Oleńka ząbkuje (zabków gratulujemy ) na pocieszenie dla mamusi,kiedyś zabkowanie się kończy więc głowa do góry Delicja
i na koniec, że mój wspaniały zięć ma charakter coraz bardziej podobny do narzeczonej dużo sił dla Ciebie Katrin a dla Antonia ogromnie buziaczki od teściówki i narzeczonej
Spóźnione lecz bardzo szczere życzonka zdrówka, duzo jedzonka i zabaweczek dla miesieczniaków Kacperka i Julci
[ Dodano: 2008-03-11, 21:42 ]
A u nas dalej zycie w biegu
W poniedziałek byłam wreszcie z Viki na kontroli dla 9 miesięczniaków (najpierw Viki była chora a potem Health Visitor)... Vikulska rozwija się fizycznie i psychicznie prawidłowo jak na swój wiek, a nawet lepiej niż książki to przewidują Waga wreszcie ruszyła do góry i mała waży teraz 9200g co jak na nią jest wielkim wyczynem... Dostałysmy pełno duperelków, tzn. promocyjnych próbek. Vikulka dostała też 2 ksiązki dla dzieciaczków i zaproszenie do biblioteki. Ponieważ ma już ząbki to dostała tez specjalną szczoteczkę do zebów i pastę a mama nakaz mycia jej ząbków rano i wieczorkiem... Jak na razie Viki uwielbia mycie zubów więc szorujemy solidnie
Ja nadal chodzę to tej durnej roboty Krucho u nas z kasą więc wzięłam trochę nadgodzin i teraz wymieniamy się z mężem Vikusią.
Odbiła mi już wiosenno-świąteczna palma i robię w całym domu porzadki i przemeblowanie Tylko po co to, skoro za 5 minut mąż i Viki narobią taki sam bałagan jak był wczesniej
A na koniec, wam napiszę jaka durna matka ze mnie i daję od razu pozwolenie na zbesztanie mnie Tak bardzo chciałam się Wam pochwalić jak Viki ślicznie samodzielnie chodzi i nagrać filmik, że jak w sobote mała szła do mnie to ja cyk za kamerę i kręcę i odsuwałam się w tył by złapac jak najwięcej jej chodzenia. Ale moje maleństwo wymierzylo idealnie kroczki i siły na dojście do mamy... i jak się odsunęłam to ona straciła równowage i z całej siły uderzyła główką o podłogę Taka wariatka a nie matka ze mnie
nareszcie mam troszkę siły i czasu by coś skrobnąć... ale chociaż staram się was podczytywać na bieżąco to w głowie mam same pustki Pamiętam tylko, że
Caro zakupki już dotarły więc czekam na zdjęcia , a
Hektorka i Kolka wkleiły zdjęcia swoich śliczności Dzieciaczki macie kochane przecudowne, ale co tu się dziwić skoro mamusie takie extra laseczki
i także, że bidulka Oleńka ząbkuje (zabków gratulujemy ) na pocieszenie dla mamusi,kiedyś zabkowanie się kończy więc głowa do góry Delicja
i na koniec, że mój wspaniały zięć ma charakter coraz bardziej podobny do narzeczonej dużo sił dla Ciebie Katrin a dla Antonia ogromnie buziaczki od teściówki i narzeczonej
Spóźnione lecz bardzo szczere życzonka zdrówka, duzo jedzonka i zabaweczek dla miesieczniaków Kacperka i Julci
[ Dodano: 2008-03-11, 21:42 ]
A u nas dalej zycie w biegu
W poniedziałek byłam wreszcie z Viki na kontroli dla 9 miesięczniaków (najpierw Viki była chora a potem Health Visitor)... Vikulska rozwija się fizycznie i psychicznie prawidłowo jak na swój wiek, a nawet lepiej niż książki to przewidują Waga wreszcie ruszyła do góry i mała waży teraz 9200g co jak na nią jest wielkim wyczynem... Dostałysmy pełno duperelków, tzn. promocyjnych próbek. Vikulka dostała też 2 ksiązki dla dzieciaczków i zaproszenie do biblioteki. Ponieważ ma już ząbki to dostała tez specjalną szczoteczkę do zebów i pastę a mama nakaz mycia jej ząbków rano i wieczorkiem... Jak na razie Viki uwielbia mycie zubów więc szorujemy solidnie
Ja nadal chodzę to tej durnej roboty Krucho u nas z kasą więc wzięłam trochę nadgodzin i teraz wymieniamy się z mężem Vikusią.
Odbiła mi już wiosenno-świąteczna palma i robię w całym domu porzadki i przemeblowanie Tylko po co to, skoro za 5 minut mąż i Viki narobią taki sam bałagan jak był wczesniej
A na koniec, wam napiszę jaka durna matka ze mnie i daję od razu pozwolenie na zbesztanie mnie Tak bardzo chciałam się Wam pochwalić jak Viki ślicznie samodzielnie chodzi i nagrać filmik, że jak w sobote mała szła do mnie to ja cyk za kamerę i kręcę i odsuwałam się w tył by złapac jak najwięcej jej chodzenia. Ale moje maleństwo wymierzylo idealnie kroczki i siły na dojście do mamy... i jak się odsunęłam to ona straciła równowage i z całej siły uderzyła główką o podłogę Taka wariatka a nie matka ze mnie