Czesc Dzieuchy!
Przepraszam za wczorajsze stekanie na dobranoc, ale czulam sie fatalnie. Dzis jest troszke lepiej,bo ide do pracy, do ludzi!!!
Pospalismy do 9, ale z kilkoma przerwami:/ Wszystkie dziasla Mis ma spuchniete i strasznie to daje odczuc. Steka, jeczy,miauczy.. A na zeby zasnalteraz,mocowalam sie z nim chyba z 1,5 h. Histeria, am am, histeria, bawic sie chce, histeria, bo zmeczony.. Zjadl maliny,parowke, sokbananowy i w koncu o 13:15 padl. Zdazylam podczas jego histerii zrobic obiad- makaronowo- warzywno -kurczakowa zapiekanka.. Odkurzylam, zrobilam pranie.. Umylam sie. No i teraz mam chwile dla siebie.
Moi rodzice dzis uspili sojego psa, wiec zaraz przyjada na obiadek i bedzie lament. Ja uwazam ze to dobra decyzja, bo piesek juz ledwo zipał.
Mnie pobolewa troche gardlo i spie w grubym dresie.. Mis kichnal dzis kilka razy,ale mam nadzieje ze przetrzyma inie podchwyci zadnej bakterii.
Madziorka- piekne zdjecia. Ja mam niestety ze zdjeciamiklopot-boDuzyniecierpi byc na nich..Zreszta to ja mam swira na punkcie fotek i łapania chwil. On jakos tak..niebardzo. Chociaz w Brazylii zrobil 300 :D
A co do malych scen hihi. Smiesznie odwalilas z Lelkiem w nocy:): Ajjj trzeba czasami podgrzac atmosfere :P
Kamilko - fajowy tatuaz. Ale podziwiam,ze wytrzymalas bol . Ja to z tych wygodnickich, chcialabym miec tatuaz strasznie, ale wlasnie ze wzgleduna bol zrezygnowalam. Chociaz kolczyk w srodku ucha tez bolal jak cholera..Ibabrze sie juz 3 miesiąc
Jagódka - wpadaj do nas czesciej! Moj Mis chyba jedyny, jak Twoja Jagodka opornie podchodzido chodzenia.. Skubaniec za paluszka drepcze elegancko, a jak sie go pusci, to kuper na podloge iwycieramy kolana...
Alinko- wiem, ze moge ten czas wykorzystac sobie.. I robie duzo rzeczy dla siebie, dla Misia.. Ale i tak czasami czlowieka dopada pustka. I wtedymnie szlak trafia..
Bo zebym ja na Duzego mogla ponarzekac..A ten skubaniec naprawde jestdla mnie idealny.. mąż,przyjaciel, kochanek, ojciec ... no i klops. Nic tylko czekac.. Oby dostal wiadomosc o moimzabiegu i wrocil na czas
A co do Twojego posta.. Tu mozesz sie zawsze wyzalic.. Pisanie tez daje ulge.. Czas leczy rany, minal dopiero miesiac, masz prawo czuc sie rozgoryczona..
Asiula- To uprzyj sie i polataj chwile po sklepach, jedno popoludnie. Napewno znajdziesz jakies cacko. I czy na chude nie ma ciuchow? Ja bym sie nie zgodzila... w Pl chyba wiecej tych szczuplych babeczek.. niz pulchnych..
No nic- powodzenia w szukaniu!
Aleksandrowicz- Ojjjcoraz wiecej slomianych wdow unas!!! Abuuu. Laczmy sie w samotnosci :*
IDe sie stroic i wypic herbate.. Bo wymalowana, umyta ale w rozczlapanym dresie chodze...